|
www.cegielnia.fora.pl Cegielnia
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mamba_43
ceglana_gadzina
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aleksandrów łodzki Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:53, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Waldemar zna sie na pieknej sztuce
W czasie ulewnego deszczu do naszej wspaniałej koleżanki podchodzi kolega po pędzlu.
-Ale paskudna pogoda-stwierdza kolega.
-A propos paskudztwa, czy malowałeś coś dzisiaj pyta Ceglaczek.
- nie zabiaj go!! Podła kobieto.......
widocznie Twój kolega nie maluje zbyt adnie i Waldemarowi ni eprzypadł do gustu- albo zazdrosny hmmmm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:49, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
cegla napisał: | [link widoczny dla zalogowanych]
o czym myślą panowie ze zdjęcia 1 i 2?????????????????? |
1. Zobacz zuziu!! ile mam dla ciebie róziu!
2. TRZY CZTE-RYYY!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mamba_43
ceglana_gadzina
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aleksandrów łodzki Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:07, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ALE C I A C H O !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mamba_43
ceglana_gadzina
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aleksandrów łodzki Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:53, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Sen Mamby o mózgu
Mamba
A wiesz Cegiełko , że jedna pani doktor mówi, ze MOZG TO PRAWIE SAM TŁUSZCZ????? No wiesz co! Ja myślałam, ze to szlachetne białko jest jakieś!!
Cegła
Weź, to mzoe ja mam NADWAGE MOZGU?
Mamba
Taka TŁUSTA GALARETA rozumiesz?
Cegła
Ja sie go trochę brzydzę jednak.
Mamba
OHYZDA
Cegła
Ja myślałam ze jest taki śliczny! Ma strukturę marmuru i takie wiesz BŁYSKI NA POWIERZCHNI!...
Mamba
NIE !!!! JEST Z TLUSZCZU Trzęsąca tłusta galareta z nóżek, mlaszcząca w dotyku
Cegła
To może INACZEJ: może nasz trzęsący się na brzuchu TŁUSZCZ jest tez najbardziej wartościową tkanka w naszym organizmie?
Mamba
DRUGI MÓZG? JAK DINOZAURY? Bo dinozaury miały na dupie drugi mózg!
Cegła
Chcesz sie go pozbyć bo co? Bo sie trzęsie? MOZG TEZ SIE TRZESIE. A spróbuj bez mózgu żyć!
Mamba
No nie da się. Bez mięśnia można żyć – patrz sztuczne serce.
Cegła
A nie ma sztucznego mózgu, nie?
Mamba
Nie ma. Można poćwiczyć na galaretce z nóżek.
(chwila refleksji)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mamba_43 dnia Pią 11:55, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
basia505
vip
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biala
|
Wysłany: Czw 8:01, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wieczorem mąż wchodzi do domu i zastaje żonę z kochankiem w łóżku.
Wyjmuje rewolwer i BANG!!!
Zabija delikwenta. Na to żona z pretensją:
- No widzisz? A potem się dziwisz że nie mamy przyjaciół.
Przychodzi mąż do domu i zaraz na wejściu dostaje od żony w łeb.
- Za co kochanie? - pyta mąż..
- Pranie robiłam i z twoich spodni wyciągnęłam karteczkę, a na niej
jakaś Klara i jakies cyferki.
- Ależ kochanie, byłem na wyścigach konnych i Klara to nazwa konia a
cyferki to numery gonitw - tł
umaczy mąż.
Za tydzień przychodzi mąż do domu i na wejściu dostaje dwa razy w łeb od
żony.
- Ależ za co kochanie?
- Twój koń do ciebie dzwonił!!!
Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu, dzwoni
telefon:
- Słucham.
- Dobry... Kciołem podać, że Jontek Pipciu-Przepustnica chowie w stogu
drzewa maryhuanę.
- Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy się tym.
Kolejnego dnia zjawiają się na podwórku u Przepustnicy żądni sensacji
agenci CBŚ, rozwalaja
drzewo, rąbiąc każdy kawałek na 2, ale narkotyków nie znaleźli. Wybąkali
do przyglądającego się ze
zdziwieniem Przepustnicy "przepraszam" i odjechali. Zdziwiony
Przepustnica słyszy w domu dzwoniący
telefon, idzie odebrać:
- Słucham.
- Ceść Jontek... Stasek godo. Byli u Ciebie z cebesiu?
- Byli, tela co pojechali.
- A drzewa Ci narąbali?
- Ano narąbali.
- Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin, j!!!
Szara komórka przypadkowo znalazła się w mózgu mężczyzny...
Wszędzie ciemno, pusto, ani śladu życia.
- Huhu! - woła komórka.
Żadnej odpowiedzi.
- Huhu! - woła ponownie.
Wtem zjawia się inna szara komórka i pyta:
- Co tu robisz całkiem sama? Chodź, wszystkie jesteśmy na dole.
Mąż do żony:
- Taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłogi. Wyszłabyś lepiej
na dwór i umyła samochód.
W szpitalu po operacji leży facet na łóżku, a obok siedzi jego żona,
uśmiecha się i głaszcze go po
głowie. W pewnej chwili on otwiera oczy, patrzy na nią z niedowierzaniem
i mówi:
- Jak się żeniłem, to ty byłaś koło mnie...
- Tak kochanie.
- Jak złamałem nogę, to ty byłaś ze mną...
- Oczywiście najdroższy!
- Jak rozbiłem samochód, ty siedziałaś koło mnie...
- Tak kochanie!
- Dzisiaj miałem operację i ty również jesteś u mego boku...
- Och!!! - Tak moj kochany.
- Wiesz co? Ty mi kurwa pecha przynosisz.
W łóżku leży małżeńska para.
Ona:
- Dawniej przed snem delikatnie ściskałeś mnie za rączkę.
On postękując ściska ją za rękę.
Ona:
- Dawniej przed snem całowałeś mnie w główkę.
On jęcząc podnosi się i całuje ją w głowę.
Ona:
- Dawniej gryzłeś mnie w szyjkę.
On chrząka, wstaje i rozgląda się za kapciami.
Ona:
- A ty gdzie?
On:
- Idę po zęby.
Mąż długo nie wraca do domu. Żona się bardzo niepokoi:
- Gdzież on może być? Może sobie jakąś babę znalazł? - mówi do sąsiadki.
- Ty zaraz myślisz o najgorszym - uspokaja ją sąsiadka - może po prostu
wpadł pod samochód.
Facet był u kochanki, ale zrobiło się późno i trzeba wracać do domu.
Mówi więc do niej:
- Daj trochę wódki, ochlapię się i żona nie będzie czuła twoich perfum.
Mężczyzna wraca do domu, a żona chlast go w mordę.
- Za co?!
- Myślałeś, że jak się poperfumujesz to nie poczuję, że wódkę piłeś???!!!
Ona do niego z wyrzutem:
- Przecież mieliśmy pobrać się tego lata.
- Pamiętam obiecałem, ale sama powiedz. Czy w tym roku mieliśmy
prawdziwe lato?
Czym się różni żona od kochanki?
Tym czym reklama od reklamacji.
Jak wygląda miłość w małżeństwie?
- To proste: on kocha ją za-żarcie, a ona jego za-wzięcie.
Żona z mężem na spacerze przystaje przy wystawie z elegancką bielizną i
prosi męża, żeby jej kupił
seksowne majtki. Mąż przygląda się krytycznie bieliźnie, po czym rzuca
pogardliwe spojrzenie na
tyłek żony:
- Co? Do takich majteczek trzeba mieć zgrabny tyłeczek a nie dupsko jak
kosiarkę.
Żona obrazę przełknęła. W nocy, mąż leżąc w łóżku przymila się do żony.
Na co żona:
- Co??? Dla takiego kłoska będę włączać całą kosiarkę?
U lekarza.
- Jak się objawiają pańskie zaniki pamięci?
- Notorycznie zapominam, że mam żonę...
- Jak mogłeś porzucić żonę, zostawić ją samą?! - przemawia ksiądz do
sumienia spowiadającego się
mężczyzny.
- Jak to samą? Zostawiłem ją z dziećmi...
- Halo?
- Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusię.
- Tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem.
Po dłuższej chwili milczenia:
- Ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka!
- Nieprawda! Mam! I jest teraz z mamusią w sypialni!
- Ok, no cóż... Posłuchaj uważnie, chcę żebyś coś dla mnie zrobiła.
Dobrze?
- Dobrze tatusiu.
- To idź na górę do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, że tata
właśnie parkuje przed domem...
.... kilka minut później:
- Już zrobiłam.
- I co się stało?
- Mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i
zaczęła biegać po pokoju i
krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży
nieżywa.
- Boże, a wujek Franek?
- On też wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył
przez okno, to z drugiej
strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś
napełnić go w zeszłym tygodniu
i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i też jest nieżywy.
... baaardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie:
- Hm mmm, basen mówisz? A czy to numer 555-67-89?
Czterech żonatych mężczyzn w niedzielne przedpołudnie gra w golfa. Przy
3-cim dołku jeden z nich
mówi:
- Nie macie pojęcia co musiałem przejść, żeby dzisiaj z wami zagrać.
Musiałem obiecać żonie, że w
przyszły weekend pomaluję cały dom.
Na to drugi:
- To jeszcze nic, ja musiałem obiecać, że wykopię w ogródku basen...
Trzeci:
- I tak macie dobrze... ja będę musiał przejść całkowity remont kuchni...
Czwarty z graczy nie odezwał się ani słowem, ale oczywiście pozostali
nie dali mu spokoju:
- A ty czemu nic nie mówisz? Nie musiałeś nic obiecać żonie żeby cię
puściła?
- Nie - odparł czwarty - ja po prostu nastawiłem budzik na 4:30 rano,
gdy zadzwonił, to
szturchnąłem żonę i spytałem: "Seksik czy golfik ". W odpowiedzi
usłyszałem: "Odp***** się, kije
są w szafie...".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:42, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też chciałam napisać, co mi poprawiło dzisiaj humor.
Dostałam dziś smsa z nieznanego nr: "cześć, co u ciebie?" Odpisałam, że wszystko w porządku, ale nie wiedziałam od kogo ten sms, a że ostatnio moja ciocia zmienia dość często numery, to dodałam: "a to ty ciociu??" W odpowiedzi dostałam smsa: "Nie, to ja i mój nr"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:50, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wracałam z bratem do domu samochodem i nagle z tylnego siedzenia:
- umarł... z głodu...
- kto?? - zapytałam przerażona
- telefon... - odpowiedział spokojnie Andrzej - Rozładował się...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aśka dnia Nie 1:51, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:53, 18 Sie 2010 Temat postu: wygraj bilet |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:57, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:47, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Siedzi wrona na drzewie z kawałkiem sera w dziobie. Dołem przebiega lis. Spojrzał w górę i od razu zwietrzył interes.
- Ty, wrona, a na wybory pójdziesz? - pyta rudy chytrusek
- Nie - odpowiada wrona i ser wylatuje jej z dzioba.
Lis zjadł zdobycz, a wrona siedzi i tak sobie myśli: "A gdybym powiedziała <<tak>>, to czy coś by to zmieniło?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|