|
www.cegielnia.fora.pl Cegielnia
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:20, 14 Lip 2013 Temat postu: Powiedzonka przedszkolaków |
|
|
Niedługo mija rok działalności mojego przedszkola. Oto co przez cały ten rok miały do powiedzenia dzieci...:
WRZESIEŃ
17 września, język niemiecki
Lala Petra: Ich bin* Petra
Jula: Ich bin Jula.
Igor: Ich bin ja.
* Ja jestem….
********************************
18 września
Tego dnia na podwieczorek były jabłka. Pani Ala wytłumaczyła dzieciom, dlaczego trzeba jeść jabłuszka. Po południu mama odbiera Julę z przedszkola.
pani Ala: Julu, a dlaczego trzeba jeść jabłuszka, przypomnisz?
Jula: Bo mają witaminkę C.
mama Juli: C jak cytrynka, tak?
Jula: Wcale bo nie, C jak cukierek!
*******************************
21 września
Jula: Mój Jasiuńko!
pani Asia: Mój!
Igor: To mój Jasio!
Jasio: Jasio mamy!!
21 września, język niemiecki
pani Ala: Powiedzcie dzieci, gdzie uczycie się języka niemieckiego?
Jula [pokazuje język]: O tutaj!
*******************************
21 września, mama zabiera Julę do domu
pani Ala: Jak się nazywasz?
Jula: Jula.
mama Juli: A jakie masz nazwisko?
Jula: Normalne…
*******************************
27 września
Tuż przed przyjściem pani dentystki pani Asia czytała dzieciom bajeczkę o ząbku:
Rozbolał ząbek zajączka,
więc usiadł, biedaczek, pod drzewem.
- Oj, zjadłbym choć listek sałaty
lub pęczek soczystych marchewek.
[…]
Nie płacz, kochany zajączku,
Przecież to rzecz oczywista,
że jeśli kogoś ząb boli,
pomoże tylko dentysta.
I poszedł zając do wilka,
Znanego w lesie lekarza.
- Czy ząbek da się wyleczyć?
Doktorze, jak Pan uważa?
[…]
Dzieci rozmawiały z panią Asią o tym, co się przydarzyło zajączkowi.
pani Asia: Jak nazywa się lekarz, który leczy zęby dzieciom i dorosłym?
Igor: Wilk!
*******************************
PAŹDZIERNIK
3 października
pani Asia: Dzisiaj nie będzie Jasia.
Mateusz: A dlaczego?
pani Asia: Bo pojechał do dziadków.
Mateusz: Wziął sobie wolne??
*******************************
11 października
pani Ala: Bartusiu, pozbieraj klocki, którymi się bawiłeś.
Bartek: Nie mam czasu.
********************************
24 października 2012 r.
W czasie obiadu
Bartek je zupę, „złowił” łyżką ziemniaka i krzyczy:
- Mam cię!!
Julka go naśladuje:
- Mam cię, ziemniaczku!!
********************************
25 października 2012 r.
Jula układa poduszki przed koniem, na którym za chwilę będzie jechać.
- Trzeba ułożyć poduszki, żeby nie upadnąć.
********************************
LISTOPAD
5 listopada 2012 r.
W czasie podwieczorku Julka poucza innych:
- Czekolada marmolada, przy jedzeniu się nie gada!
I tak w kółko:
- Czekolada marmolada, przy jedzeniu………..
- ……..Julka gada – dokończyła pani Asia, na co Julka [wyjmując herbatnika z ust]:
- Ale ja teraz nie jem! Ha ha haaa!
********************************
7 listopada 2012 r.
Bartek gra na talerzu.
Jula: Bartek, nie graj tak głośno, bo nam uszy bolą!
Bartek: To nie ja, to talerze.
********************************
8 listopada 2012 r.
Bartek i Jula zrobili z plasteliny statuetki z orłem – symbolem narodowym. Pani Asia pyta:
- A powiedzcie, jakiego ptaka dziś ulepiliście?
Bartek (pod wpływem ptaka, który zadomowił się w jego domu pod dachem i stuka): Dzięcioła!!
Jula: a ja ulepiłam orzoła.
********************************
12 listopada 2012 r.
Tata Bartka zastukał do zamkniętych drzwi.
Pani Ala: Ooo, ktoś tam stuka!
Bartek: [To] dzięcioł!!
********************************
13 listopada 2012 r.
Bartek: Ja lubię mleko!
Pani Asia: A jakie zwierzę daje mleko?
Bartek: Byk!
********************************
19 listopada 2012 r.
Pani Ala wybiera się z Julą na Jesienny Festiwal Przedszkolny.
Jula pyta: A gdzie mandolina??
Pani Ala: W pokrowcu.
Jula: Uwięziona?!
********************************
19 listopada 2012 r.
Pani Ala pomaga ubrać się Igorowi po leżakowaniu i opowiada:
- […] bo leżakowanie jest po to, żeby dzieci mogły sobie po obiadku „chrapnąć”…
- Jak stary niedźwiedź?? – pyta Igor i zaczyna śpiewać piosenkę ”Stary niedźwiedź mocno śpi” ([…] Pierwsza godzina niedźwiedź śpi, druga godzina niedźwiedź chrapie, trzecia godzina niedźwiedź łapie!!”)
********************************
19 listopada 2012 r.
Po południu pani Asia, podsumowuje opowiadanie, które było na porannych zajęciach i pyta:
- […] a jak nazywał się ten piesek?
- Pies! – odpowiada Błażej.
********************************
20 listopada 2012 r.
Po wycieczce do drukarni. Pani Asia z panią Alą pytają dzieci, gdzie dzisiaj były. Jula odpowiada:
- W drukarce.
********************************
21 listopada 2012 r.
Przed wyjściem na podwórko
Tego dnia dzieci wyjątkowo często prosiły o pomoc przy ubieraniu się. Kiedy wszystkie były już gotowe do wyjścia, okazało się, że tylko panie nie zdążyły się ubrać. Pani Ala zażartowała:
- To może teraz wy pomożecie nam się ubrać?
Na te słowa Igor podbiega z wyciągniętymi w górę rękoma do (wysokiej) pani Asi, która właśnie zakładała szalik, i mówi zrezygnowany:
- Ale ja do pani Asi nie dosięgnę…
********************************
listopad 2012 r.
Jula biegnie po boisku, na którym rośnie wysoka trawa i krzyczy:
- Pani, gałęzie mnie atakują!!
********************************
listopad / grudzień 2012 r.
Przy podwieczorku Jula stuknęła Igora, przeprosiła go, ale Igor dalej płacze. Jula pyta:
- Pani, a dlaczego Igor płacze, przecież powiedziałam Igorkowi, że jak wrócę do domu, to powiem mamie, że go nabiłam…
********************************
26 listopada 2012 r.
Rano, w czasie zabawy
Igor [do Błażeja]: Piff-paff!
Błażej [do Igora]: Piff-paff!
Julka [do obu]: To wy się zestrzeliwujcie, a ja już sobie pójdę…
********************************
28 listopada 2012 r.
pani Asia: A teraz pójdziemy do lasu i będziemy zbiegać z górki na pazurki.
Igor: Ale ja nie chcę zbiegać z górki na pazurki, ja chcę zbierać grzyby!
Jula: Ale poczekajcie… Mam świetny pomysł!
pani Asia: Jaki?
Jula: Możemy zbiegać z górki na pazurki z grzybami!!
********************************
GRUDZIEŃ
4 grudnia 2012 r.
Po leżakowaniu Igor pomaga układać pościel. Upychając mówi do pościeli:
- No wchodź do worka do środka. Nie ma nocy, nie wolno spać!
********************************
4 grudnia 2012 r.
Maciek, Błażej i Bartek jedzą ciasto, które upiekli na zajęciach. Błażej poprosił o herbatkę. Pani Ala poszła zaparzyć herbatę, a Bartek pyta:
- Chcesz Błażej herbatkę?
- Tak.
- To masz! – i podaje mu saszetkę, która leżała na stoliku przygotowana dla rodziców.
********************************
6 grudnia 2012 r.
Po leżakowaniu pani Ala pyta rozespanego Maćka:
- Jak tam Maciuś?
- Nie żyję! – mówi Maciek nie otwierając oczu.
********************************
6 grudnia 2012 r.
W drodze powrotnej z Opery i Filharmonii Podlaskiej
Wyglądając przez okno w autobusie Jula zobaczyła bałwana, którego ktoś ulepił na trawniku i krzyczy:
- Pani!! Bałwan na ulicy!
********************************
6 grudnia 2012 r.
Po leżakowaniu Maciek płacze, bo chce jeszcze spać, a trzeba już wstawać. Pani Ala zażartowała, że trzeba przynieść miseczkę na łezki dla Maćka, na co Bartek pędzie w stronę kuchni, a Jula krzyczy:
- Ja mam miseczkę w domu!
********************************
11 grudnia 2012 r.
Przed śniadaniem Jula powiedziała, że dziś nie lubi Bartka, bo go w nocy ugryzł.
********************************
11 grudnia 2012 r.
Bartek wychodząc wieczorem z przedszkola zaczął się denerwować, że czegoś nie wziął, ale o co chodziło nikt nie mógł się domyślić, bo niewyraźnie tłumaczył. Okazało się że szukał bułki, którą trzymał w ręku śladem pana Hilarego, który szukał swoich okularów, a miał je na nosie.
********************************
12 grudnia 2012 r.
rano
pani Asia: A co Ty Igor jesteś dziś taki wesoły?
Igor: Bo mam dobry humor!
po leżakowaniu
pani Asia: Gdzie zgubiłeś swój humor Igor?
Igor [pokazując palcem za okno]: O tam, mój dobry humor lepi bałwana.
********************************
12 grudnia 2012 r.
Pani Asia zadaje dzieciom zagadkę – co to jest: „Chociaż szczypców nie ma, szczypie w nos i uszy, spotkasz go na dworze, kiedy śnieżek prószy”?
Igor odpowiada:
Wrona!! Wrona szczypie w nos i uszy.
********************************
12 grudnia 2012 r.
Maciek chce grać na harmonijce i prosi o nią panią mówiąc „chcę śpiewać”.
********************************
12 grudnia 2012 r.
Po południu Maciek opowiadał mamie co robił w przedszkolu i użył słowa „zrobiłam”.
mama Maćka: A Ty jesteś chłopcem, czy dziewczynką?
Maciek: Tak.
********************************
13 grudnia 2012 r.
Pani Asia zagniata masę solną, a dzieci krzyczą:
- Pierogi, będą pierogi!
********************************
13 grudnia 2012 r.
Przed leżakowaniem Bartek pomaga Igorowi zdjąć bluzkę, która zaklinowała mu się na głowie. Igor mówi oburzony:
- A to pech! Tata założył mi niedobrą bluzkę! I jak ja teraz mam się rozebrać?
********************************
14 grudnia 2012 r.
Pani Ala tłumaczy dzieciom, że rano jedzą śniadanie.
- A co jemy w południe? – pyta
- Zupę – odpowiada Jula.
********************************
W czasie ubierania się na podwórko, kiedy Błażejowi uwiera rękaw od bluzy pod kurtką, mówi: „Kurtka boli”.
STYCZEŃ
styczeń 2013r.
Pani Ala: A gdzie podziały się wszystkie malutkie samochodziki?
Julka: Są za szafką.
Pani Ala: A kto je tam wrzucił?
Julka: Ja z Błażejem…
*
7 stycznia 2013 r.
W przedszkolu pojawiła się nowa zabawka. Jula (po długiej nieobecności w przedszkolu) pyta:
- A skąd się ona tutaj wzięła??
Zuzia:
- Leżała na półce.
*
8 stycznia 2013 r.
Przed obiadem pani Asia pyta:
- […] Z czego chcielibyście żeby była dzisiaj zupa?
Bartek:
- Z ciasteczek!
*
8 stycznia 2013 r.
Jula je zupę i mówi:
- Teraz urosnę!
*
12 stycznia 2013 r.
Przy obiedzie Jula pyta „dlaczego ta surówka nie może być kukurydzowa?”
*
12 stycznia 2013 r.
Po leżakowaniu pani Ala uczesała Zuzię.
Pani Asia: Zuzia, jaką masz ładną fryzurkę.
Maciek: Ja też!
*
21 stycznia 2013 r.
Tata odbiera z przedszkola Bartka. Pani Asia zwróciła się do niego na „pan”,na co Bartek oburzony:
- To nie pan, to tata!!
*
24 stycznia 2013 r.
Zuzia opowiada o swoim piesku. Pani Asia pyta co je jej piesek, na co Zuzia odpowiada:
- Mój piesek je gości.
*
25 stycznia 2013 r.
Wychodząc na podwórko pani Ala po ubraniu wszystkich dzieci musiała sama szybko się ubrać. Pyta:
- A gdzie są moje rękawiczki?
Bartek [oddając jej swoje]:
-Pani Ala nie ma? Proszę!
*
28 stycznia 2013 r.
Maciek macha przez okno do odjeżdżającej Zuzi i mówi:
- Pa, pa! Jechaj Zuzia!
*
29 stycznia 2013 r.
Błażej ubierając się szukał na półce w szatni kaptura, który był przypięty do jego kurtki.
*
29 stycznia 2013 r.
Igor mówi, że chce do taty. Pani Ala tłumaczy, że tato jest w pracy i że nie może przyjechać, na co Igor z wyrzutem:
- Ale przecież tata ma samochód i może do niego wsiąść i po mnie przyjechać!
*
LUTY
1 luty 2013 r.
Igor: Pożar się pali!
*
4 luty 2013 r.
Zuzia: Proszę pani, chcę w kosmos.
*
4 luty 2013 r.
Igor kaszle i mówi:
- Patrz pani jaką mam grypę.
*
4 luty 2013 r.
Jula dostała dyplom za zdobycie wiadomości na temat prozdrowotnego picia wody. Jej brat Filip pyta:
- Jula, za co dostałaś dyplom, za to że piłaś wodę?
*
7 luty 2013 r.
Tłusty czwartek
Majka: Dzisiaj jest dzień pączka.
*
8 luty 2013r.
Igor z Julką biegają i krzyczą: PIF-PAF, PIF PAF!!, a Zuzia schowała się za szafę i mówi, że się boi, bo strzelają…
*
14 lutego 2013 r.
W czasie ćwiczeń ortofonicznych
Pani Asia: jak mówi kogut?
Dzieci: Kukurykuuu!
Pani Asia: Jak mówi krowa?
Dzieci: Muuuu
itd.
Pani Asia [podchwytliwie, żartując]: A jak mówi ślimak?
Dzieci:............
Majka: Śli, śli śli….
*
19 lutego 2013 r.
W czasie składania życzeń urodzinowych Błażejowi
Pani Ala: […] Życzymy Błażejowi dużo zdrowia, i dużo….
Jula:……urodzin!
*
19 lutego 2013 r.
Pani Asia: Igor, Twoja mama przyszła.
Igor: A po co?
*
20 lutego 2013 r.
Majka opowiada o tym, że musi pójść do lekarza, bo skaleczył ją piorun. Wszyscy się bardzo zdziwili. Jak się później okazało „Piorun” to imię psa.
*
21 lutego 2013 r.
W czasie grania w grę planszową Błażej otrzymał zadanie „pokaż [na planszy] słoneczko”. Błażej [wskazując na słońce, które akurat pojawiło się za oknem]:
- TU!
*
25 lutego 2013 r.
W czasie cięcia papieru Błażej mówi „Ćnę”.
*
27 lutego 2013 r.
Przed wycieczką do centrum Białegostoku
mama Majki:….a pamiętasz o czym rozmawialiśmy w domu, tak? Trzeba być grzecznym i słuchać się kogo?
Majka: pań i mnie!
*
27 lutego 2013 r.
W czasie jazdy autobusem Julka powiedziała, że nie upadnie, bo trzyma się spodni.
*
27 lutego 2013 r.
W czasie obiadu dzieci jedzą zupę z fasolki szparagowej. Majka zjadła swoją fasolkę i mówi:
- proszę pani, a ja już nie mam robaka.
*
28 lutego 2013 r.
Zuzia: Mieszkam w Białymstoku, a tata mieszka w pracy z dyrektorem.
MARZEC
6 marca 2013 r.
Zuzia z Mają bawią się żyrafami. W pewnym momencie Zuzia zaczyna płakać. Maja pyta „czemu płaczesz??”, Zuzia: „To nie ja, to żyrafka chlipie!”
*
marzec 2013 r.
Zuzia jako dyżurna stoi przy Sali żeby zaprosić dzieci na śniadanie.
Pani Ala: Na jaki posiłek zaprosisz wszystkich, Zuzanka?
Zuzia: Na kanapeczki.
*
11 marca 2013 r.
Igor: Proszę pani, spodnie mi zjeżdżają!
*
13 marca 2013 r.
Jula: Moja mama pracuje w pracy.
*
14 lutego 2013 r.
Bartek: Lubię Cię Maja!
Maja: Nie chcę, nie lub mnie!!
*
15 marca 2013 r.
Tata Bartka odbierając go z przedszkola mówi, że pojedzie z nim do fryzjera. Bartek nie chce, bo jak twierdzi ma grzebień w przedszkolu i mu fryzjer nie potrzebny.
*
19 marca 2013 r.
Po podwieczorku Jula woła „chcę jeszcze!!”. Zuzia mówi, żeby tak nie krzyczała, na co Jula: „Mam taki głos, to krzyczę”.
*
20 marca 2013 r.
Zuzia: Skaleczyłam się.
Julka: Zagoi się na weselu.
*
22 marca 2013 r.
Po powrocie ze spaceru do lasu.
Jula: Proszę pani, a ja nie widziałam echa…
*
22 marca 2013 r.
Julka bawi się zdalnie sterowaną zabawką - dziewczynką w samochodzie (przyniesioną przez Majkę do przedszkola w dniu przynoszenia zabawek). Kręcąc nią w kółko śmieje się i krzyczy: Trzymaj się lalko!! hihihihihi
*
26 marca 2013 r.
Bartek tłumaczy niewyraźnie coś dzieciom, ale nikt nie może zrozumieć o co mu chodzi. W końcu zdenerwowany Bartek krzyczy:
- Musicie kupić sobie słuchawki z mikrofonem i będziecie słyszeć co do Was mówię!
*
KWIECIEŃ
3 kwietnia 2013 r.
p. Asia: A gdzie Igor?
Jula: Poszedł do szatni.
p. Asia: A po co on tam poszedł?
Jula: Bo chciał.
*
8 kwietnia 2013r.
Pani Asia: … i kosmonauta ma takie słuchawki, jak myślicie – do czego [służą]?
Julka: Do uszu!
*
12 kwietnia 2013 r.
Przed obiadem
Pani Asia: Błażej, idź umyj ręce.
Błażej: Już umyłem wczoraj w domu.
*
16 kwietnia 2013 r.
Maja całuje Igora, który odchodzi do domu.
- Mamo, zakochałem się!
*
17 kwietnia 2013 r.
Błażej rozbierając się płacze, że go bolą spodnie.
*
18 kwietnia 2013 r.
Jula biega po placu zabaw krzycząc:
- Rozbiegałam się, hihihi
*
18 kwietnia 2013 r.
Koło przedszkola zawracał Kurier Poczty Polskiej. Julka krzyczy:
- Proszę pani, pocztówka przyjechała!
*
24 kwietnia 2013 r.
Maja: Proszę pani, a wie pani jak jest „dziękuję” po chińsku? – „Dziękuję po chińsku”.
*
25 kwietnia 2013 r.
Igor po dobrze rozwiązanej zagadce, którą zadał pani Asi:
- Tak! Dobrze gadasz pani!
*
26 kwietnia 2013 r.
Igor siedzi na drewnianych klockach i mówi:
- Proszę pani, krawędzie mnie kłują w pupę.
*
26 kwietnia 2013 r.
Pani Ala do milczącej Zuzi: A co Ty Zuzia taka cichutka?
Zuzia: Bo głos mi odebrało
*
26 kwietnia 2013 r.
Pani Ala rozmawiając z mamą Juli wspomniała o huśtawce pogodowej.
Jula: Ja lubię huśtawki.
*
30 kwietnia 2013 r.
Błażej pyta dlaczego w domu, który od niedawna stoi na placu zabaw nie ma okien z szybami.
MAJ
*
6 maja 2013 r.
p. Asia: Ile masz lat Zuzia?
Maja: Ona ma 7 lat!
Zuzia: Nie, ja nie mam w ogóle lat.
*
7 maja 2013 r.
Dziewczyny bawią się w dom.
Jula krzyczy do Igora: Tatusiu, zrobisz mi kaszki?
Igor: Nie jestem żadnym tatusiem! Czytam teraz książkę.
*
8 maja 2013 r.
Zuzia przez nieostrożność o mały włos nie spadłaś z huśtawki na placu zabaw. Pani Asia: Ostrożnie, bo można nogę złamać, Zuziu.
Julka: Tak, i będziesz skakać na jednej nodze.
*
9 maja 2013 r.
Zuzia: Pani Asiu, a ja goniłam tatę!
Pani Asia: I co, dogoniłaś go?
Zuzia: Nie, bo tata ma szybkie nogi.
*
13 maja 2013r.
Igor: Proszę pani, a wczoraj do mojego domu wleciała osa i zrobiła miód na dywan.
*
13 maja 2013 r.
Zuzia: Rano przyszło śniadanie.
*
13 maja 2013 r.
Pani Asia: Błażej, zakładając buty pomóż sobie drugą rączką.
Błażej: Rączka została w domu.
*
15 maja 2013 r.
Pani Asia: A po co trzyma się krowy?
Majka: Żeby nie uciekły.
*
24 maja 2013r.
Pani Asia: A powiedzcie mi, kogo dzisiaj brakuje?
Bartek: Błażeja, Gabrysia…
Jula:…i czwartego Igora!
*
28 maja 2013r.
Igor: Nie mam dzisiaj humoru. Mój humor schował się w szafie.
*
28 maja 2013r.
Przez cały dzień wychowawczyni uczyły dzieci żeby nie krzyczały „Paaani”, kiedy coś chcą, tylko żeby się zwracały „Proszę pani”. Po podwieczorku Jula zaczęła wołać panią Alę krzycząc „Paaani!”, na co Igor: „Paani, prawda, że mówi się <<prosz>>”?
*
28 maja 2013r.
Zuzia: Gabryś, jesteś moim rycerzem!
*
29 maja 2013r.
Jula w czasie spaceru, widząc górę piasku usypaną w miejscu budowy drogi pyta:
- A skąd się wzięła tutaj taka wyspa?
*
maj 2013r.
W czasie leżakowania śpi ze swoją ulubioną maskotką – kotkiem. Machając jego ogonem sobie po głowie śmieje się i woła:
- Kotku, kotku, daj mi usnąć, nie zaczepiaj mnie.
*
maj 2013r.
Zuzia koloruje słońce na niebiesko.
Pani Asia: Zuziu, niebieskie słońce?
Zuzia: Mama mi pozwoliła tak kolorować
*
CZERWIEC
3 czerwca 2013r.
Maja w czasie jazdy autobusem:
- Ale napełniony autobus
*
5 czerwca 2013r.
Rano pani Asia, z Ignacym i Błażejem wybrała się w poszukiwanie mamy Ignacego.
Błażej: Mama Ignacego schowała się w skrzynce z prądem
*
6 czerwca 2013r.
Pani Ala składała nowe stoliki na placu zabaw, a Maja krzyczy:
- Hura! Pani Ala zbudowała plac zabaw!
*
7 czerwca 2013r.
Błażej: Ignacy, nie płakaj.
*
11 czerwca 2013r.
W czasie mycia zębów
Majka: Najpierw trzeba wykubkować zęby…
*
11 czerwca 2013r.
W czasie jazdy autobusem
Majka: Proszę pani, a tam, gdzie jest taki duży napis „PRACA MAMY”, pracuje moja mama.
*
12 czerwca 2013 r.
W czasie zakładania butów
Jula: Proszę pani, buty się mnie nie słuchają
*
12 czerwca 2013 r.
Ktoś zadzwonił do drzwi.
Zuzia: To duch!
Jula: Nie, to tylko pani Ala.
Maja: Ale przecież nasze przedszkole nie jest straszne, a tu nie ma duchów!
Igor: No właśnie. Bo to „Promyczkowe” przedszkole, a nie „Duchowe”.
*
13 czerwca 2013 r.
Igor: […] a ja też mam grzebień, chłopcowy.
*
13 czerwca 2013 r.
Pani Asia goni Zuzię, a końcu ją dogoniła. Zuzia:
- Pani Asiu, tak się nie bawimy…
*
13 czerwca 2013 r.
Maja do Gabrysia: Nie usiadaj tutaj!
*
17 czerwca 2013 r.
Jula do Zuzi: To dla Ciebie od mnie.
*
17 czerwca 2013 r.
Jula przy obiedzie:
- Mniam, mniam, przyszła pora na ziemniaczka!
*
18 czerwca 2013 r.
p. Ala: Idziemy na spacer.
Igor: Na jaki spacer???
Jula: Na króciutki.
*
19 czerwca 2013 r.
Bartek: Proszę pani, a czy rybki muszą się myć?
*
24 czerwca 2013 r.
Kiedy Igor zauważył przedszkole zza okna autobusowego, zawołał: Do zobaczenia przedszkole, będę za tobą tęsknić!
*
26 czerwca 2013 r.
W czasie gdy Jula z Igorem bawili się w lekarza przyjechał po Zuzię jej tata. Igor zostawił Julę i pobiegł do szyby machać do Zuzi. Jula oburzona woła Igora i tłumaczy: […] ale przecież lekarz nie może sobie iść i machać do Zuzi…
*
26 czerwca 2013 r.
Podczas zabawy w lekarza Maja miała problem z wyjęciem „książki lekarskiej” z półki.
p. Asia: Pomóc Ci Maja?
Majka: Nie, lekarz nie potrzebuje pomocy.
*
26 czerwca 2013 r.
Jula: Leczę dzidzię, bo ma jakąś plamkę na buzi od keczupu.
*
26 czerwca 2013 r., wieczorem
Jula: A gdzie pani Ala?
p. Asia: Pojechała już do domu
Jula: Bo mama ją zabrała??
*
27 czerwca 2013 r.
W czasie słuchania utworu M. Musorgskiego „Chatka na kurzej nóżce”
Jula: To chyba Baba Jaga idzie, lepiej to pani wyłącz…
*
27 czerwca 2013 r.
Jula: Boję się chatki na kurzej nóżce.
Maja: A na dużej nóżce też się boisz?
*
27 czerwca 2013 r.
Po leżakowaniu
p. Asia: Błażej, ubieraj się
Błażej: Nie chcę, nie lubię takiej pracy.
*
27 czerwca 2013 r.
Dzieci oglądają bajkę na laptopie. Bartek się wygłupia. Pani Asia zwraca mu kilka razy uwagę, ale on nie słucha. W pewnym momencie płacze, bo się uderzył.
p. Asia: I widzicie [że trzeba uważać]?
Błażej: Ja nie widzę, Igor mi zasłania.
*
28 czerwca 2013 r.
Bartek do pań, prawie płacząc: A co będziecie robić kiedy nas już nie będzie? (wakacje)
*
28 czerwca 2013 r.
p. Asia: Co Wam się najbardziej podobało na wczorajszym Święcie Rodziny?
Bartek: Taczka!!
*
LIPIEC
2 lipca 2013 r.
p. Asia, omawiając nowe zabawki (samochody na podwórku)
p. Asia: A do czego służy taksówka?
Bartek: Wozi ludzi
p. Asia: A wóz policyjny?
Błażej: Wlepia mandaty
*
2 lipca 2013 r.
W dniu bez zabawek
Bartek budzi się po leżakowaniu, patrzy na puste półki i mówi z płaczem:
- Wszystko poginęło…
*
10 lipca 2013 r.
Po leżakowaniu p. Ala mówi do Gabrysia żeby założył buty. Gabryś pobiegł do szatni i przychodzi z butami podwórkowymi na nogach…
*
10 lipca 2013 r.
Na podwórku Bartek z Igorem bawią w się w gaszenie pożaru. Biegając, krzyczą: Jedzie straż pożarna!
Zuzia: Chyba biegnie…
lipiec 2013 r.
Igor: Proszę pani, a Gabryś mi przeszkadza.
pani: Gabryś, dlaczego przeszkadzasz Igorowi?
Igor: Bo on chce.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aśka dnia Nie 12:39, 14 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:45, 19 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
18 lipca
Igor: Proszę pani, pogoni mnie pani, bo ja nie chcę sam się gonić...?
*
19 lipca
Pani Ala widząc stukającego klockiem o podłogę Gabrysia pyta retorycznie:
- A kto tak stuka?
Gabryś: Gabryś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:57, 15 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
POWIEDZONKA DZIECI
2 września
Jula: Proszę pani, a czy ja byłam na wakacjach u babci, czy tylko mi się tak zdaje?
*
2 września
p. Asia: Pani Alu, jak wrócę po przedszkolu do domu, to przeczytam regulamin zbiórki baterii i………
Jula: To Ty masz dom???
*
3 września
W czasie zabawy
Igor: Brakuje chleba i cukiera, idę kupić
*
3 września
W czasie obiadu
Jula: I wiesz co teraz zrobię z tobą ziemniaczku?? Zjem cię!!!
*
3 września
Bartek Dż.: Pani Asia pracuje w przedszkolu.
Bartek B.: Nie, to jest przedszkole, a nie praca.
*
6 września
Jula przyjechała do przedszkola o 9:05, kiedy dzieci jadły śniadanie. Niezadowolona mówi:
- Moja mama chyba zapomniała, że przyjeżdżam wcześniej do przedszkola…
*
6 września
Zuzia: Proszę pani, a czy ten kosz zjada śmieci?
*
9 września
Błażej wjechał rozpędzonym samochodem do kuchni i mówi:
- Zabłądziłem……
*
13 września
p. Ala: Ignacy, chcesz siku?
Igor: On jak zechce, to będzie chciał.
*
17 września
Dzieci poznały zabawę „Zgadnij kogo brakuje” – odmianę „Ciuciubabki”.
Jula: Proszę pani, a zagramy w Ciociobabkę?
*
17 września
Przedszkolaki bawią się „w rodzinę”. Jula jest mamą, a Ignacy synkiem. W pewnym momencie Ignacy biegnie dalej, a Jula stwierdza:
- Proszę pani, dziecko mi ucieka….
*
18 września
Zuzia jeździ rowerkiem po sali, a Ignacy dużym samochodem. Zuzia pyta pani, „czy to prawda, że jak się uderzy, to dostaje się mandat?”, po czym wjeżdża w auto Ignacego i mówi zadowolona:
- Dziękuję Ignacy za mandat!
*
26 września
p. Ala: Co robisz Blanka w przedszkolu?
Blanka: Luli, siusiu, luli, siusiu…
*
27 września
W trakcie przedstawienie „Zuzia w zaczarowanej krainie” teatralny tato szuka głównej bohaterki – Zuzi - i woła:
- Zuzia!! Zuzia!!!
Blanka: Zuzia?? Tu Zuzia! – wskazuje palcem na Zuzię Jurczewską
*
30 września
Bartek B.: A gdzie pierzą się ręczniki?
*
2 października
W czasie leżakowania
Bartek Dż.: Pani Asiu, może pani już iść, ja popilnuję dzieci żeby spały
*
3 października
p. Asia: Dzieci, sprzątamy zabawki, bo czeka na nas śniadanie.
Bartek Dżega: Nie, proszę pani, jeszcze nieee!
Zuzia podbiega o pani Asi z papierkowym banknotem i mówi:
- Dam Ci pieniądze, ale jeszcze nie sprzątajmy, dobrze?
*
3 października
Jula: Pani Alu, a Igor mówi, że nie umie latać…
p. Ala: Bo nie umie, a Ty umiesz?
Jula: Tak! – po czym skacze wysoko, wymachując równocześnie rękoma w górę i w dół
*
4 października
Do przedszkola wleciał motyl.
Bartek B.: Uciekaj stąd, to nie twoje przedszkole!!
*
8 października
Podczas zabawy w rodzinę
Jula: Jak ja sobie poradzę z trzema córkami???
*
9 października
Pani Asia poprosiła Ignacego żeby przyniósł szczotkę do pozamiatania papierków po tym jak wycinał. Ignacy przynosi……..szczoteczkę do zębów.
DIALOGI DZIECI
13 września
W czasie obiadu
Bartek: Igor, co mówi Twój brzuszek?
Igor: Mój brzuszek mówi, że najadł się zupy i teraz czeka na drugie danie
*
18 września
Dzieci bawią się „we fryzjerkę”. Jula strzyże Ignacego (dla którego założyła chustkę pod szyję), a Igor w tym czasie czeka w kolejce na krzesełku obok.
- Już kończę, zaraz Cię wezmę Igor – mówi Jula wycierając Ignacemu głowę chustką [ręcznikiem]
- Ale ja wcale nie chcę się strzyżyć...
- Chcesz, chcesz.
*
23 września
Jula: Mam plastelinę!
p. Asia: A skąd ona się tam wzięła?
Jula: Leżała na podłodze
p. Asia: A co ona tam robiła?
Jula: Nie wiem. Czekała na mnie
*
27 września
Przed przedstawieniem teatralnym
Bartek B.: Zaraz przyjadą aktorzy!
Błażej: Tak, i włączą przedstawienie!
Olo: Proszę pani, jestem ciekaw!!
*
30 września
Zuzia: Jula, a Twój tato ma małą głowę
Jula: Za to ma duże ręce
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aśka dnia Wto 22:59, 15 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:09, 09 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
11 października
Bartek B.: Proszę pani, dzisiaj rano była taka mgła, że myślałem, że przedszkole zniknęło.
*
16 października
Olek: Co to są owoce?
Bartek Dż. To takie warzywka.
*
październik
p. Ala: Zuzia, jesteś Polką?
Zuzia: Nie, jestem Zuzią.
*
22 października
Pani Ala pomaga Olkowi się ubrać po leżakowaniu, ale nie może znaleźć skarpetek.
p. Ala: Olek, czy wiesz gdzie są Twoje skarpetki?
Olek: Wiem.
p. Ala: Gdzie?
Olek: Znikły…
*
październik
Bartek B.: […]teraz ja zadaję zagadkę: co mówi miauczony kot?
*
29 października
Bartek B.: Chcę śpić w skarpetach.
*
29 października
Jula przyzwyczajona, że Olka przyprowadza jego babcia, widząc tym razem jego mamę w szatni pyta z niedowierzaniem:
- Olek, to Twoja mama???????
*
29 października
Bartek Dż.: Zuzia, jesteś moją narzeczoną.
*
30 października
Jula biegając:
- Proszę pani, gonię sama siebie, hihihi
*
4 listopada
p. Asia do Bartka B.: Bartek, pozbieraj klocki.
Bartek B.: Już się robi królewno!
*
4 listopada
p. Asia: Co zjada myszka?
Bartek B.: Szczury!!
*
5 listopada
Zuzia: Proszę pani, chcemy sprzątać.
p. Asia: To posprzątajcie. Bardzo się cieszę, że chcecie sprzątać.
Zuzia: Jula, pani nam pozwoliła sprzątać!
*
7 listopada
Jula, grając w „Piotrusia”:
Ja pokasuję karty
*
7 listopada
Igor: Proszę pani, uderzyłem się w łazienkę…
*
7 listopada
Igor: Mam wenę! Chodź Bartosz, będziemy rysować!!
*
8 listopada
Bartek Dż. przed myciem zębów:
Pani dentystka mi powiedziała, że mogę sam wyciskać pastę do zębów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:22, 01 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
11 listopada
W czasie zabawy w dentystę
Bartek B.: Kto do dentysty?
Zuzia: Ja!
Bartek B.: Co Ci dolega?
Zuzia: Pobiłam sobie drugi ząb….
*
12 listopada
Zuzia: Chcecie żeby było w naszym przedszkolu dwóch Ignaców??
*
12 listopada
Zuzia zdejmując z półki porcelanowego słonia odłamała mu niechcący trąbę. Pochodzi do p. Ali i mówi:
- Pani Alu… Spadło z półki i samo się połamało…
*
12 listopada
P. Ala mówi po rosyjsku do Romana.
Dzieci: Śmiesznie mówisz pani Alu.
*
13 listopada
P. Asia: To co, możemy już iść na podwieczorek?
Jula: Jeszcze nie, bo Zuzia jest w proszku!
Igor: Do prania??
Bartek B.: Czy Zuzia się pierze?
*
13 listopada
Bartek B. i Jula jedzą mandarynki na drugi podwieczorek.
Bartek: Nitki.
Jula: To nie nitki, tylko takie sznury od mandarynki…
*
14 listopada
Blanka nie chce założyć czapki. Zdejmuje ją. Płacze i mówi:
- Zimno...
*
14 listopada
Dzieci śpiewają piosenkę:
[…] Zjadły misie plastrów sześć i wołają: „Jeszcze jeść!”
Igor: To proszę pani tak jak ja – też jestem wiecznie głodny…
*
19 listopada
Jula: A ja byłam w cyrku i tam był taki pan, który leżał na byku i odbijał piłki rękoma, nogami, plecami i brzuchem!
p. Asia: To na czym on leżał, skoro wszystko miał zajęte?
Jula: Na byku!
*
19 listopada
Na spacerze
p. Asia: Jula, idź równo za Bartkiem Dżegą.
Jula: Ale jak, jak Bartek się przekręca….
*
21 listopada
Jula: Ale się bujam na tym piesie!
*
21 listopada
Bartek B. z Igorem:
- Niesiemy chorego konia do stajni!
- Choruje. Kaszle na biegunkę!
*
21 listopada
Igor do Zuzi: dołożyć jeszcze węgiela?
*
listopad
Fragment tekstu recytacji Bartka B. na Święto Pluszowego misia:
Pędzi, pędzi pociąg, czas szybko ucieka […]
Wersja Bartka Bernackiego:
Pędzi, pędzi pociąg, czas szybko uciekać […]
*
listopad
Zuzia chciała się dowiedzieć kto ma dłuższe włosy – ona, czy p. Asia. Stanęła więc plecami do dużo wyższej pani i mówi zadowolona:
- Mam dłuższe!
*
21 listopada
Do przedszkola przyszła nowa dziewczynka – Kinga. P. Ala posadziła dzieci w kole i dała im piłkę. Miały ją podawać i mówić jak się nazywają:
Igor: Igor Grycuk
Olek: Olek
Błażej: Błażej Dziedzia
Blanka: Boska! [Borowska]
*
28 listopada
Bartek Dż. do Juli: Nie kochasz mnie Jula?
*
28 listopada
Bartek Dż. kłóci się z Zuzią o to, kto ma więcej zabawek. P. Asia mówi żeby się nie sprzeczali i żartuje:
- A wiecie ile ja mam w domu zabawek??
Jula: Siedem.
*
listopad
P. Ala rozmawiała z Romkiem i użyła słowa kniga (książka)
Zuzia niedosłyszała i pyta: Kinga przyszła???
*
29 listopada
p. Asia kończy czytać dla Juli książkę:
- […] Kura mówi: „Ostrożnie! To gorąca woda!”, a jajko na to: „Zimna woda! Szkoda!” Wskoczyło do ukropu z miną bardzo hardą i ugotowało się na twardo.
Jula: Pani Asiu, a ja też prawie ugotowałam się jak to jajko, kiedy mama wlała mi do wanny gorącej wody i powiedziała wchodzić…
*
29 listopada
Podczas jazdy autobusem Jula zauważyła kościół:
- Ooo, kościół. A skąd on się tu wziął??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:27, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
3 grudnia
Zuzia od rana powtarzała: „Ziarnko do ziarnka, przebierze się miarka.”
Po południu Bartek Dżega pyta panią Asię:
- A wiesz co mówi ptaszek?? – ziarnko do ziarnka przebierze się miarka…
*
4 grudnia
Podsumowanie dnia.
Pani Asia: Czy dla Bartka należy się dziś promyczek?
Jula: Nie!
Pani Asia: Dlaczego?
Jula: Bo nie chciał dziś być tatusiem.
*
5 grudnia
Zuzia ubierając się w szatni miała problemy z założeniem czapki. Rozzłoszczona mówi:
- Po co ta czapka jest taka nienormalna?
*
6 grudnia
Igor przebiera się do spania i mówi:
- No, rozpinaj się ty guziku. Zaraz muszę się położyć i wypocząć, bo po spaniu czeka mnie wspaniała przygoda!
*
6 grudnia
Na mikołajkowym przedstawieniu teatralnym pani przebrana za elfa zadawała zagadki. Naprowadzając dzieci na odpowiedź „opłatek”, pyta:
- Czym się dzielicie z rodzicami przy stole?
Jula:
- Tortem!
*
6 grudnia
Elf: Czy ktoś dziś widział Świętego Mikołaja?
Zuzia: Ja nie, ale babcia Basia dziś rano widziała.
*
6 grudnia
Na zakończenie przedstawienia przyszedł Święty Mikołaj.
Święty Mikołaj: Dzień dobry dzieci!
Igor: Ale przecież prawdziwy Święty Mikołaj mówi tak: „ho, ho, ho! Czy są tu jakieś grzeczne dzieci??” ?!
*
6 grudnia
Święty Mikołaj: To ja już wracam do siebie kominem.
Jula: Ale którym????????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:47, 23 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
9 grudnia
Olek: Proszę pani, za 3 lata będą święta!
*
10 grudnia
Błażej nie odrywa wzroku od choinki.
- Pilnuję choinki.
*
10 grudnia
Olek nie spał na leżakowaniu. Gdy trzeba było już wstawać pani Ala pyta Kingę, czy się wyspała.
Kinga: Tak.
Olek: Ja też się wyspałem.
*
10 grudnia
Podsumowanie dnia
Wszyscy się zastanawiają, czy dać dla Bartka promyczka. Część dzieci twierdzi, że nie.
Pani Ala: Myślę, że Bartkowi należy się dziś promyczek, ale bardzo malutki, bo jadł na spacerze śnieg.
Bartek: Tak. Ja bardzo lubię malutkie promyczki…
*
10 grudnia
Bartek nie chce iść z przedszkola do domu.
- Tato, chcesz zobaczyć jak biegam?
*
10 grudnia
Bartek: Tato, a wiesz, ja dzisiaj kosiłem w przedszkolu siano.
Tato Bartka: Co robiłeś?
Bartek: Kosiłem siano.
p. Asia: Bartek, kosi się trawę. Poza tym o tej porze nie ma siana, a nawet jakby było, to leży przecież śnieg, więc jakbyś je zbierał pod śniegiem?
Bartek: Ale ja wybudowałem nad moim polem dach i śnieg nie pada!
*
11 grudnia
Zuzia: Proszę pani, daj nam rowerek…
Jula: Proszę pani, daj nam rowerek…
Zuzia: Proszę pani… Bo się rozzłościmy…
*
11 grudnia
Błażej powiesił okulary na choince.
*
12 grudnia
Jula: Zuzia, wiesz dlaczego jeżdżę rowerkiem w kółko?
Zuzia: Nie wiem.
Jula: Żeby mi się w głowie zakręciło.
*
12 grudnia
Przed spacerem.
Głuchy telefon.
Pani Ala mówi na ucho do Zuzi: Jak będziecie grzeczni, to pójdziemy na spacer zobaczyć jak pan ścina drzewa.
Zuzia mówi na ucho do Ignacego: Jak będziecie grzeczni, to pójdziemy na spacer zobaczyć jak pan ścina drzewa.
Ignacy powtarza na ucho do Błażeja niezrozumiale: [ szu, szu, szu, szu]
Błażej udaje, że zrozumiał i powtarza do Olka niezrozumiale: [ szu, szu, szu, szu]
Olek udaje, że zrozumiał i powtarza do Bartka niezrozumiale: [ szu, szu, szu, szu]
Bartek: ??????????
*
12 grudnia
Przed spacerem
Zuzia trzyma za ręce Ignacego. Nagle go puszcza i mówi:
- Ignacy. Bardzo mi przykro, ale dziś idę s panią Alą, bo ona nie ma pary.
*
12 grudnia
Przy podwieczorku
Bartek: Proszę pani, a jak Błażej nie zje, to mogę dokończyć?
Pani Asia: A to Ty Bartek się nie najadłeś?
Bartek: Najadłem, ale chcę mu pomóc.
*
12 grudnia
Oleg, gdy przyszła po niego mama i siostra (Ida), udawał kota.
Olek: Miau!
Ida do brata: I na podwórku też będziesz człapał na czterech łapach??
*
13 grudnia
Jula: Dzisiaj na spacerze dałam sobie przynajmniej dużo powietrza.
*
16 grudnia
Przed wyjściem na spacer dzieci ustalały z kim będą iść w parze.
Olek: Ja zaopiekuję się panią Asią.
*
16 grudnia
Zuzia podnosi dużą wieżę z klocków i mówi:
- Jestem silna jak Bartek Dż.!
*
16 grudnia
Zuzia nie chce iść z przedszkola do domu.
Mama Zuzi: Zuzia, to chyba weźmiemy przedszkole ze sobą, co?
Jula: Ale jak, przecież jest ciężkie, a jesteście tylko we dwie…?
*
16 grudnia
Po leżakowaniu.
Pani Ala: Blanka, obudź Julę.
Blanka podchodzi do Juli, delikatnie trzęsie ją za rękę i śpiewa:
- Aaa, kotki dwa…
*
18 grudnia
Igor jeździł na rowerku. Po chwili zostawił go i pobiegł do małej salki układać puzzle.
Pani Asia: Igor, a rowerek?
Igor: A rowerek mówi do Ignacego: „Ignacy, podnieś mnie i pojedź na mnie.”
*
19 grudnia
Blanka przyszła śpiąca do przedszkola. Pani Asia powiedziała do niej „Dzień dobry”, a Blanka dalej zamyślona.
Pani Asia: Blanka, dzień dobry. Ku-ku!
Tato Blanki: Co Blanko odpowiesz do pani?
Blanka: A ku-ku…
*
19 grudnia
Dzieci śpiewają piosenkę: „Tańczy bałwan-grubasek w swym śniegowym kaftanie…”
Bartek wypina brzuch i mówi: Jestem bałwanem!!
*
19 grudnia
Kiedy dzieci były na spacerze całą drogę towarzyszył im…malutki kotek sąsiadów. Dzieci bardzo się cieszyły, że kot idzie z nimi. Mówiły delikatnie: „kici, kici, kici, kici, kotku”, a Blanka krzyczała:
- Ej, kocie! Kocie!! Chodź tu kocie!
*
20 grudnia
Zuzia przyszła do przedszkola po szczepionce i mówi:
- Dzieci: nie dotykajcie mojego ramienia, bo tutaj przed chwilą pani mnie szczypała.
*
20 grudnia
Olek uderzył się w rękę kiedy jechał samochodem. Zaczął płakać i mówi:
- Moja ręka do tego samochodu nie pasuje…
*
20 grudnia
Pani Asia tłumaczyła dzieciom co to są rymy.
Pani Asia: […] czyli to są słowa, które do siebie pasują, np. ……………..
Bartek: ………….”Święty” i „Mikołaj”!
*
20 grudnia
Na obiad była ryba po grecku w sosie (z marchewki).
Zuzia: Smakuje jak marchewka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aśka dnia Pon 22:48, 23 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
in_coqnito
ceglana gaduła
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 107 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:51, 05 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Asiu, oj, jak ja Ci zazdroszczę! Nie ma chyba większej radości, jak obserwowanie zachowań dzieci.
Sama bym chętnie chodziła do Twojego przedszkola
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:57, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
23 grudnia 2013
Podczas wycieczki
Igor [do autobusu]: Dzień dobry autobusie.
*
27 grudnia 2013
Zuzia widząc porwaną instrukcję gry:
- Ktoś pokłócił się z instrukcją i ją porwał…
*
10 stycznia 2014
Zuzia: Od tego kompotu dostałam czkawkę…
*
13 stycznia 2014
Podczas obiadu.
Igor: Pierwszy [zjadłem zupę]!
Jula: Druga!
Ignacy: Trzeci!
Igor: A Ty Ignacy lubisz być trzeci???
*
styczeń 2014
Zuzia: Igor, przyjedziesz do mnie?
Igor: Tak.
p. Asia [żartuje]: A kto do mnie przyjedzie?
Jula: Nikt!
p. Asia: Ooo, to będzie mi bardzo smutno i będę płakać…
Zuzia: Nie płacz pani Asiu, pani Ala do Ciebie przyjedzie jak skończy pracę!
*
13 stycznia 2014
Zuzia: Kaszel mi biegnie do gardła…
*
13 stycznia 2014
Zuzia: Proszę pani, dasz nam nożyczki?
p. Asia: Dam.
Zuzia: A dasz nam klei i plastelinę?
p. Asia: Dam.
Zuzia: A dasz nam wszystko??
*
13 stycznia 2014
Zuzia: Pani Asiu, a dasz mi nóż?
p. Asia: Nóż??
Zuzia: Tak, bo muszę coś zrobić.
p. Asia: Nie dam, bo się skaleczysz.
Zuzia: Nie skaleczę się, bo jestem duża!
*
14 stycznia 2014
P. Asia zadaje podchwytliw pytanie: […] A czy bocian przylatuje do karmnika?
Jula: Nie!
p. Asia: A dlaczego nie?
Jula: Bo jest za duży; walnąłby w karmnik i karmnik by się rozleciał…
*
14 stycznia 2014
Igor rozbiera się po powrocie ze spaceru, ale zaciął mu się zamek błyskawiczny w kurtce.
Igor: Proszę pani, ząbek mi wypadł…
Jula: Nie martw się Igor. Dla mojego Filipa też kiedyś wypadł ząb, ale pojawił się nowy.
*
15 stycznia 2014
Igor zadaje zagadkę dla Blanki. Blanka długo się zastanawia.
p. Asia: Blanko, powiedz co to jest?
Blanka: Co to jest…
*
16 stycznia 2014
p. Asia: Błażej, za kogo się przebierzesz na jutrzejszym balu karnawałowym?
Błażej: Za elektryka.
*
20 stycznia 2014
Olek: Proszę pani, nie mogę jeść lizaków, bo od lizaków mam chrypkę.
*
21 stycznia 2014
Po leżakowaniu p. Asia mówi do Olka, który leżał, ale nie zasnął:
- Ubieraj się Olek, będziemy już wstawać.
Olek:
- Znowu???
*
22 stycznia 2014
Olek wyjątkowo długo jadł obiad. Po zjedzeniu i umyciu rąk wchodzi do dużej sali, gdzie wszystkie dzieci już leżą i zdziwiony pyta:
- A co tu tak cicho?????????
*
23 stycznia 2014
Bartek: Proszę pani, boli mnie kolano…
p. Ala: Od czego?
Bartek: Od rysowania.
*
23 stycznia 2014
Olek do p. Asi:
- Ale masz długie włosy…
p. Asia: Dziękuję.
Olek:…chyba musisz już pójść do fryzjera i je ściąć.
*
24 stycznia 2014
Ignacy:
- Tata jest w pracy, mama jest też w pracy, a ja jestem tutaj – w pracy.
*
24 stycznia 2014
Przed leżakowaniem.
Zuzia: Jestem śpiącą królewną…
p. Asia: I kto Cię obudzi pocałunkiem, Bartek?
Zuzia: Taak…
Bartek: Sama się obudzi!!
*
24 stycznia 2014
p. Asia: Olek pojedzie w góry.
Zuzia: Na piknik? Ale przecież samochodem się nie wjedzie na górę…(?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:07, 13 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
POWIEDZONKA DZIECI
30 stycznia
Bartek do p. Asi: Mój tata jedzie z mamą na narty. Pojedziesz z nimi?
*
30 stycznia
Bartek do taty: Tato, a to prawda, że jedziesz na narty?
Tato Bartka: Jedziemy w góry, a nie na narty, bo boję się zjeżdżać.
Bartek: Nie ma się czego bać!
*
30 stycznia
Zuzia nie zjadła podwieczorku, bo chciała zapiekankę bez keczupu. Później, gdy była głodna mówi:
- Da mi pani zapiekankę? Już lubię keczup.
*
31 stycznia
Zuzia pokłóciła się z Bartkiem i mówi:
- Już nie będę Twoją koleżanką! Będę tylko Igora!
*
4 lutego
Pani Asia pomaga Olkowi założyć spodnie przed wyjściem na podwórko.
p. Asia: Jedna noga… druga noga.
Olek: A trzecia?
*
4 lutego
Przed zajęciami plastycznymi
Pani Asia wprowadziła dzieci w tematykę antytytoniową. Pani Ala wyszła w tym czasie, by przynieść materiały potrzebne do wykonania pracy plastycznej.
p. Asia: Za chwilę przyjdzie pani Ala z niespodzianką.
Igor: Będziemy palić papierosy???
*
4 lutego
Po leżakowaniu
Igor: Proszę pani, ukradli mi spodnie…
p. Asia: To niemożliwe Igor, bo przedszkole jest zamknięte na klucz i złodziej nie wejdzie.
Zuzia: Ale teraz złodzieje umieją wchodzić przez ścianę!...
*
4 lutego
Przy podwieczorku
Igor: Proszę pani, kanapka mi ucieka…
*
5 lutego
Przy obiedzie
Błażej: Chcę zupę z prądem.
*
5 lutego
Przed wyjściem na podwórko
Igor do Błażeja: Błażej, gdzie lecisz do tych drzwi??
p. Ala: Nie mówi się „leci”, bo lecieć może ptak, Błażej może pobiec do drzwi, ale nie lecieć, bo nie ma skrzydeł.
Igor: Tak. Leci ptak i choinka też może lecieć.
p. Ala: Choinka?
Igor: Jak Romek przewrócił choinkę, to choinka poleciała.
*
luty
Zuzia: Kto to jest? Wygląda jak Olek i ma buty takie jaki nosi Olek
(Olek!)
*
7 lutego
Igor: Zuzia, zakochałaś się we mnie?
Zuzia: Tak.
*
10 lutego
Błażej: Dzisiaj jestem zmęczony, bo się nie wyspałem. Całą noc nie spałem.
Jula: Czemu? Zagapiłeś się w telewizor??
*
10 lutego
Bartek: Proszę pani, a co się stało ze starym aparatem [fotograficznym] – zachorował?
*
10 lutego
Zuzia: W tamtym roku z cycy mojej mamy leciało mleczko dla Mateuszka, ale teraz jest zima i już nie leci, bo mleczko zamarzło!...
Jula: I wiosną znów będzie lecieć??
*
10 lutego
Bartek: Będę jeść lody
Błażej: To uważaj, bo będziesz mieć zimny brzuch.
*
10 lutego
Pani Ala wdraża dzieci do spuszczania wody z sedesu po skorzystaniu z toalety.
p. Ala: […] a kiedy ktoś już się załatwi do sedesu, to jest na sedesie taki pstryczek i…
Zuzia:… i iskra może wyskoczyć!!
Bartek: Nie, trzeba go nacisnąć i do sedesu poleci woda.
*
10 lutego
Olek wstaje po leżakowaniu i – widząc śnieg za oknem – mówi:
- I znowu zima????
Po chwili namysłu dodaje:
- Przyjdzie Święty Mikołaj, hurrra!!
*
10 lutego
Błażej ma w zwyczaju dość często zabierać kluczyki od szafki w dużej salce i wkładać je do kieszeniu swoich spodni
p. Asia [z uśmiechem]: Błażej… a gdzie są kluczyki od szafki?
Błażej [z uśmiechem]: U mnie…
p. Asia: A po co je wziąłeś?
Błażej: Żeby były sobie…
*
11 lutego
Zuzia udawała, że jest kotem
Jula [z pretensją]: Proszę pani, a teraz Zuzia nie chce być Zuzią!...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|