www.cegielnia.fora.pl

Aśka

Ponoć życie, to ciągła zmiana, dlatego - co 7 lat koniecznie... zmień się.

Przede wszystkim zmień kolor włosów. Pamiętaj, że nikt Cię nie zmusza do farbowania. Jeśli nie chcesz ukryć swej siwizny lub obecnego koloru pod farbą, ukryj włosy pod czapką, chustką, kapeluszem... Wszystko jedno pod czym, ale pamiętaj: zmień się. Niech to będzie każdego dnia inna czapka, inna chustka, inny krój kapelusza. Ponadto zmień swoje mieszkanie na większe. Dobuduj 6 pięter (po jednym na rok + strych). To tylko przykład, lecz zawsze możesz pokusić się o więcej. Kieruj się filozofią "trzeba wysoko mierzyć - najwyżej się spadnie."Jeśli nie masz funduszy, zmień pracę, ale uwaga - tylko na lepszą! W przeciwnym razie skąd znajdziesz pieniądze na rozbudowę domu? Zmień też swoje swoje myślenie oraz IQ. O 1 więcej w ciągu roku przez 7 lat. Jeśli się da. Pamiętaj - nic na siłę! Męża, żony nie zmieniaj. To nie po chrześcijańsku. Chyba, że zmienisz religię lub sumienie na takie co Ci pozwoli. Zresztą, w cudze sprawy się nie mieszam i już w głowach też nie mieszam, apeluję tylko jeszcze raz: zmień się.

PS. Tylko Cię, proszę, nie starzej się, bo czy wiesz jak będziesz wyglądać mając o 7 lat więcej??...