 |
www.cegielnia.fora.pl Cegielnia
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2605
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:27, 13 Sty 2011 Temat postu: dyskotekowe szaleństwo |
|
|
Na dyskotece wieje nudą i...potem. A potem się dziwią, że na nie nie chodzę. Czasami sobie myślę, że prędzej bym zemdlała z monotonii (noszy nie trzeba, wyniosłabym się sama), niż od tabletki gwałtu, której istnienia tak naprawdę nikt nie udowodnił, gdyż jest niewidoczna gołym wzrokiem.
Wracając do tematu: dyskoteki są nudne! Tylko się tańczy, pije i chodzi do łazienki za obiema potrzebami. Co za prymitywizm! Jako niemalże stuosiemdziesięciocentymetrowa istota wyższa, uważam, że ewolucja do dyskotekowiczów nie dotrała, a jeśli już, to przejawia się jedynie w tym, iż owi dis-co-po-Łow-cy robią to i owo (z reguły) w łazience właśnie, a nie tak jak orangutany - w krzakach... Więcej człowieczeństwa w dyskotece, niestety, nie znajduję.
Choć znajomi wciskają mi, że żyję w średniowieczu (niesłychane!), za każdym razem, gdy przekraczam próg dyskoteki, czuję się jak w epoce kamienia łupanego! Wchodzisz - goryle, idziesz dalej BUM BUM ŁUP ŁUP - dzika muzyka, spazmatyczne ruchy i głupie małpy, które kręcą tyłkiem w nadziei, że ktoś je przeleci. Naiwne! Oto ja - "niezła dupa" kręcę z dezaprobatą głową, nosem i...NIC z tego nie rozumiem ponad to, że kręcenie czymkolwiek facetów nie rusza! Co ma być, to będzie, więc po co ów dyskotekowy cyrk i szaleństwo? Szkoda życia na bezcelowe kręcenie się po tłocznych, dusznych i zasmrodzonych papierosami piwnicach.
Ponoć dyskoteki są niezłą okazją do wyzwolenia energii. Jak jednak wytłumaczyć to, że nim zabawa dobiegnie końca wszyscy padają jak muchy z braku energii? Po co enegretyzować się następnie redbullami, skro energia została już - rzekomo - dyskotekowo wyzwolona? Szaleć, aby tracić siły? Bezsensu. Siedzieć w zacisznym pokoju, aby nabrać pozytywnych fluidów? Bezcenne!
Ahhhh, być szaloną............... domatorką!!
Na zakończenie kawał:
Do dziewczyny siedzącej pod ścianą podchodzi przystojny chłopak:
- Zatańczysz następny taniec?
- Oczywiście – odpowiada szczęśliwa.
- To świetnie, nareszcie będę miał gdzie usiąść.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aśka dnia Czw 19:33, 13 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|