www.cegielnia.fora.pl

zdzisław

SMAK...
dawniej „atrybut” pożądany
dzisiaj jest deficytowy
tracąc cnotę żadna panna
nie ma już bólu głowy
powód że dziewczę nie zwleka
rajski smak "ptasiego mleka"

zdzisław

BO Z KOBIETAMI NIGDY NIE WIE SIĘ...
spontaniczność w grze miłosnej nie popłaca
mówisz „kocham” a tu wiadro zimnej wody
na łeb leją i fortuna się odwraca
miast sukcesu pod nogami leżą kłody

a ty chciałeś bez podtekstu optymalnie
z nią podzielić się uczuciem i radością
jednak ona odebrała to fatalnie
i twój "spontan" stanął w gardle ością

„pouczony” już spokojny nie wylewny
chociaż jesteś pod urokiem tej blondyny
to poczekasz kiedy będziesz swego pewny
wtedy złożysz jej miłosne oświadczyny

zdzisław

MUZYKANT
proszę, daj swą wiolonczelę
a ja się ośmielę
tak na niej grać abyś cała
od muzyki drżała

mówisz to instrument kobiecy
oddany twojej pieczy
lecz ja tylko na chwilę
struny rozchylę

zdzisław

RAJSKIE DRZEWO
kusiła koralem ust
wgapiony w biust
stał przed nią osłupiały
hormony w nim szalały

pomyślał gdyby tak
dała mi jakiś znak
może bym się odważył
lecz pomysł go przeraził

nie padło żadne słowo
zupełnie bezszmerowo
wycofał się speszony
bał się reakcji żony

figlarkaa

" ... wycofał się speszony
bał się reakcji żony"

zdziwienie

Wierzycie w to?

A ja ... - Nieeee!!!

Jest taki na świecie??? Gdzie???! Wink

Aśka

Julianna

bał się reakcji żony
lecz wcześniej został skażony
nie pomoże sakramentu szczepionka
hormony działają jak stonka

zdzisław

„AKTORECZKA"
przeczulona szalenie
tym że też gra na scenie
każde widowni spojrzenie
traktuje jako z nią skojarzenie

nerwowo reaguje na teksty
sądząc że to podteksty
skierowane do jej osoby
piszący zbierają joby

zmartwieni są tekściarze
bo a nuż się okaże
że stworzą coś dwuznacznie
co pojmuje znów opacznie

a przecież są inni aktorzy
nie tylko ona scenę tworzy
może ją ktoś przekona
że jest przewrażliwiona

zdzisław

LIST
grzecznościowy nagłówek
ułożenie liter...
myśli wbite w kartkę
zamknięte emocje
pytajnik nad kropką
popełniłeś znak istnienia
teraz czekasz...

zdzisław

WCIĄŻ CZEKA…
zaleca się wirtualnie do jednej blondyny
lecz gdy na GG z nią zalotnie gada
to po kilku słowach i bez jego winy
„zaraz wracam” pisze i animusz spada

strapiony tkwi przed pustym ekranem
głowiąc się dlaczego akurat ona jedna
tym krótkim „zaraz wracam” jak parawanem
oddziela go od wyłuszczenia miłosnego sedna

a będąc z natury bardzo nieśmiały
nie wie jak wyjawić jej uczucie swoje
bo kiedy się już myśli w słowa układały
napisem tym zamknęła do szczęścia podwoje