|
www.cegielnia.fora.pl Cegielnia
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cegla
Administrator
Dołączył: 11 Paź 2007
Posty: 1405
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 169 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:44, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jak się w życiu dziwnie składa?
Pomidorowej i naleśników nie jadam
Więc, figlarko gdy przybędę
Obiadku Cię nie pozbędę!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
in_co_
Gość
|
Wysłany: Sob 10:59, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Na przybycie Cegły uruchomimy fantazję
i podamy Jej w pucharze słodziutką małmazję.
Rozumiemy, że naleśniki i pomidorowa
nie dla Tej, co Cegielni królowa.
Kunsztu trzeba, pomysłu,
by Jej podniebienie uraczyć.
Ja majestat cenię,
więc już dziś wyruszam,
by znaleźć receptę
na dania takie,
co godne królowej.
Słyszałam, że wielbi śledziki,
ale czy wypada,
by się koronowana
miała tym objadać?
Figlarko, Tyś w pomysłach pierwsza,
więc wyszukaj, proszę,
czegoś, czym Cegłę można by zaskoczyć.
I nie bujaj mi tu w żywe oczy,
że kucharzyć nie lubisz.
Za tę gościnę w Cegielni
trzeba się odpłacić
i swe menu pospolite
nieco ubogacić.
Wespół w zespół coś zrobimy.
No, nie róbże takiej przerażonej miny!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
figlarkaa
ceglana gaduła
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:54, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
In_co, Ty nie tylko słowem,
lecz też władasz, że tak powiem,
arsenałem kuchni całej,
podziw budząc mój niemały!
Pomidorówka?
Jasne, tylko z makaronem,
lecz, żeby to nie było przesolone!!!
Przerażona ma mina stąd,
że postawiłaś mnie przed sąd!
Muszę się tu wyspowiadać,
choć nie lubię o tym gadać,
powiem krotko, bez dwóch zdań,
pochodzenie takie mam,
że nie umiem nic pitrasić
ani zieleninką krasić.
Mamy fach? - kuchni szefowa!
Tak! Kucharka zawodowa!
Me talenta kulinarne,
do dziś dnia zostały marne!
Życie nasze szybko goni,
padło jabłko od jabłoni,
tym razem bardzo dalekooooo,
jestem kucharką - kaleką!
Wespół w zespół, się wpisuję,
by żądz (smakowych) moc móc wzmóc,
pod Twym okiem popróbuję,
mogę, na przykład, mięsko tłuc!
Postawiłaś mi zadanie,
więc odpowiem mężnie na nie.
Naszą Cegiełkę, królową,
ugośćmy jak cesarzową!
Dla nas jest Ona szlachcianką,
to może - pyry z maślanką?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
in_coqnito
ceglana gaduła
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 107 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:31, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No, mogą być i z maślanką,
tylko kto dziś sam masło robi?
Ta z kartonika to już nie maślanka,
którą pamiętam z dzieciństwa.
Kto z młodych wie, co to kierzynka?
Wspomnienia...a w ustach ślinka.
Oj, robię się sentymentalna,
wracam do czasów sprzed lat?
Za szybko pędzi ten świat
i coraz mniej go rozumiem.
Czasu cofnąć się nie da,
a po nowemu nie umiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
in_coqnito
ceglana gaduła
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 107 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:37, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Co tak tutaj cicho dzisiaj?
Gdzie się Figlarka podziała?
Czyżby adres gdzieś podziała,
albo wybyła w nieznane?
To zwyczajnie niesłychane,
by tak milczeć godzin tyle.
Zaglądam tutaj co chwilę,
lecz na próżno, bez potrzeby.
Jedynie Czapla Biała coś napisała,
a gdzie reszta pań się podziała?
Monologować mam czy jak?
Czy to ładnie, jak to tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
figlarkaa
ceglana gaduła
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:12, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Moja droga, takaś stęskniona?
Proszę, czytaj sobie teraz
i niech ja skonam!
Zrozumiesz wnet moje milczenie,
które nie było równoznaczne z ... zapomnieniem!
**********************************************************
Szóstego grudnia roku przeszłego,
otwarły się Cegielni podwoje,
wszedł przygarbiony Mikołaj święty ,
wszystkim rozdawać zaczął prezenty.
A dla każdego miał coś dobrego,
glinę, wapno czy rękojeść kielni,
choć był strudzony, długo zabawił,
na koniec dar najlepszy zostawił!
Puszkę ogromną przyozdobioną
brokatem, tiulem i wstążeczkami.
- Pandora! – krzyknął któryś dżentelmen,
ale Mikołaj zaprzeczył gestami.
Ceglaki zaczęły domysły snuć,
a przy tym dyskretnie wstążeczki pruć
i tiul rozrywać, brokatem prószyć,
by tajemnice wreszcie rozkruszyć!
A kiedy wieczko puszki podnieśli,
wszyscy z wrażenia aż brwi unieśli,
wręcz osłupieli, no bo w puszce tej,
była ... kobita, tak piękna, że j!
Nawet Niecnota, pupilek Cegły,
zamiast na myszy, patrzył uległy
w niewiastę, która spłoszona stała,
gdy jego miauczenie usłyszała.
Gdy powiedziano, że to Filomen,
przyjęła wieść tę za dobry omen
i wszystkich serdecznie powitała,
o swych talentach coś zamruczała.
Zapytana czym ją poczęstować,
zaczęła menu analizować,
wyjawiła po wielu cenzurkach:
„- Gzik z pyrami na ciepło! w mundurkach”,
Potem gapić zaczęła się wokół,
aż skra błysnęła w jej pięknym oku,
kiedy obrazy cudne ujrzała,
oj, długo, długo na nie zerkała
i z rozdziawioną jak dziecię buźką,
dygnęła pięknie swą prawą nóżką
przed Cegłą, która oko weseli,
bo swym talentem się z nami dzieli.
A gdy galerię całą zwiedziła,
była wzruszona, łzę uroniła,
kokieteryjnie z żalem wyznała,
że tak malować by nie umiała,
że dzieła odbiera zawsze jej serce,
które jest wtedy w wielkiej w rozterce,
bo inni mogą pędzelkiem władać,
malarskie wizje swoje przedkładać,
a ona, nieboga, też tak by chciała,
gdyby talentu ciut więcej miała.
W końcu figlarnie sobie westchnęła,
że dla niej, (tutaj głośno jęknęła)
czy akwarela, czy też pastela,
jakby nie patrzeć - jedna chole ra.
Prawdę wyznała i ciut się zmieszała,
toteż solennie se obiecała
że swoim antyzdolnościom na złość
kres położy i po ludzku da w kość!
Postanowiła iść do Cegiełki,
by prosić Ją o wykład niewielki,
Mamba też pomoc swą obiecała,
/Kobitki, cześć Wam za to i chwała!/
***
W Cegielni w mig się zadomowiła,
przy samowarku raz wyjawiła:
że chętnie wraca do swych korzeni
i wspomnień z dzieciństwa nie wypleni,
na mleku kożuch w kształcie pierzynki
przypomniał jej smak dawnej kierzynki.
Później z rozrzewnieniem wspominała
czas, gdy konstalami podróżowała.
Ponieważ brak jest takiej biesiadki,
na której o zdrowiu nie ma gadki,
owa niewiasta też nam zdradziła ,
to, co o służbie zdrowia sądziła.
Otóż...
Gdy cynk ktoś poda, że się źle czuje,
ona natychmiast się tym przejmuje,
stan zdrowia bliźnich Ją niepokoi,
zawsze gotowa ból ich ukoić,
im własnej krwi utoczyć by chciała,
choćby wrzodami przypłacić miała,
a kiedy pojawiają się „schody”,
wzywa Cegłę, która wszędzie ma chody.
***
Szybko płynęła miła rozmowa,
nieznajoma od słowa do słowa,
zbić z pantałyku się nie dawała,
frywolnie na żarty odpowiadała.
Jej lico raczkiem spłonęło czasem,
ale wyznała z lekkim grymasem,
że kumplom z pracy zawdzięcza obycie
ze słowem, co nie przystoi kobicie.
A gdy rozmowy zmieniono wątki,
odsłoniła swej duszy zakątki
i wynurzył się, jak z filmu rolki,
portret kobiety, matki i Polki!
Jest ...
optymistką, nie psioczy na życie,
jej jedyny mankament to ... szycie,
przed igłą czasem woli uciekać,
zamiast z mozołem nić w nią nawlekać.
Rodzince coś by fastrygowała,
gdyby talentu ciut więcej miała,
rekompensuje to obiadkami
oraz innymi smakołykami!
*
Rodzimej mowy jest zwolenniczką
Tradycji naszej orędowniczką!
W rozmowy nie chce wtrącać obcych słów
i ucho pieścić szumem innych mów.
*
Marzenia? Te w mig się jej spełniają,
bo przecież innej opcji nie mają,
A o czym marzyła niewiasta ta ?
Czytał to każdy, ba nawet ja!
Nigdy nie chciała być ani królewną,
ani aktorką czy muzą rzewną,
lecz w wyobraźni siebie widziała
jako szarutkę,/ to myszka mała/.
Jej dusza czasem wyje z tęsknoty
za kimś, kto w życiu nie zna miernoty,
kto karmi zmysły i wyobraźnię,
potrafi wzruszyć niejedną „jaźnię”,
a dla niej On jest prawdziwym Mistrzem!
Kto taki? - No, Pol, Pol oczywiście,
który w szpitalu chce bumelować,
zamiast nad wierszem nowym pracować!
***
Mijały dni, tygodnie, miesiące...
nasza znajoma niczym to słońce,
wielkim blaskiem stale promienieje,
na forum dniem, czy nocą jaśnieje!
W Cegielni wcale nie próżnuje
i swymi postami nas raduje!
Z mądrości oraz dowcipu słynie
w naszej miłej, Ceglanej Rodzinie.
Wskazówek, porad nie szczędzi wcale,
a robi to, wiemy, doskonale!
Kiedyś facetom uświadamiała,
że kobieta ma duszę prócz ciała,
a pań uczyła asertywności,
tolerancji, do bliźnich miłości.
Do refleksji też nas często skłania,
gdy najdzie ją potrzeba pisania
o naszym życiowym kołowrotku,
w trybach którego my, tak jak w „motku”,
jak w motku nici wciąż zakręceni,
często naprawdę wręcz zagubieni.
Wzruszająco nam uzmysłowiła,
że gdzieś istota świąt się zgubiła,
że często ją sami wypaczamy,
goniąc za karpiem i choinkami.
Z Jej postów stale jasno wynika,
że po prostu ma takiego „bzika”
i wprost takiej zasadzie hołduje,
iż CZŁOWIEKA ZAWSZE SIĘ SZANUJE!
Jest kłopotów wdzięczną powierniczką,
często rozjaśnia nam nasze liczko,
przy tym życzliwa jak czuły duszek,
słów dobrych dla nas ma cały garnuszek!
***
A jednak, jak to w życiu się plecie,
nie oszczędzono i tej kobiecie.
Ktoś plotkę rzucił chyba, bo przecież
to raczej jest niesłychane w świecie,
że owa babka - dar Mikołaja,
za grzeszek mały często się kaja,
że pielgrzymuje do Częstochowy,
odpokutować za swoje „łowy”.
Ponoć za Robiego się podawała
i w tym przebraniu z kimś flirtowała,
lecz czy to prawda, czy tylko plota?
Fee, nie będę powtarzać, co mi tam.
***
Mówią, że to wyjątkowa osoba,
mądra, EQ ma wyższe niż Doda!
Skromnością swoją wszystkich kasuje,
choć na swój temat głupstwa też snuje!
***
Jeżeli chcesz przyjemność Jej sprawić,
kup gary i daj się Jej pobawić,
dodaj zerwany z łąki kwiatuszek,
no i pyrami wypełnij Jej brzuszek!
Z żubrówką w prezencie niech do Niej ktoś gna,
w ten sposób to zwierze oswoić się da,
bo gdyby znowu do Lio skoczyć chciała,
tym razem żubrów nie będzie się bała!
Zaśpiewaj Jej czastuszki do uszka,
bardzo romantyczna z Niej dziewuszka,
graj na bałałajce, mandolinie,
bo dla Niej czar melodii nie minie
albo balladę nawet dziadowską,
puść z płyty starej, daj tamę troskom!
Wznieć ognisko, lubi przy nim bywać,
wśród sosen młodość będzie przyzywać.
To tyle...
Wiem, że niedoskonale
i że nie wszystko i tak dalej...
Przyjm mą pokutę in_co moja miła,
bo teraz sama się nad sobą wzruszyłam!
Wiarygodność słów moich potwierdzają
wszystkie Twe posty, które poruszają
refleksją, autoironią, dowcipem,
a czekamy na nie już bladym świtem!
Piszesz od szóstego grudnia ubiegłego roku,
prześledziłam je 100 x krok po kroku !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
in_coqnito
ceglana gaduła
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 107 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:43, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, a cóż to za tyrada?
Milczeć nijak nie wypada.
Czy to o mnie wszystko było?
Analiza doskonała
Figlareczce się udała.
Jedynie odnośnie urody,
nietrafione są wywody.
Aż się boję mówić więcej,
bo ja sobie tu błaznuję,
a Ty wszystko analizujesz.
Nie odniosę się do treści
tej bajecznej opowieści,
bo cóż tu powiedzieć mam?
Ja nie jestem żadną z dam,
czasem jak szewc bluzgnę sobie
(tak dla zdrowotności tylko),
czasem coś głupiego powiem,
bo mądrości męczą mnie,
nie dla mnie „ą” ani „ę”.
Sama siebie wciąż odkrywam,
czasem się sobą zadziwiam,
często brak mi odpowiedzi
co tam jeszcze we mnie siedzi.
A odnośnie pewnej plotki,
związanej z Robiego osobą
powiem tylko jedno słowo:
znam huncwota,
znam ja drania.
Więcej nie wypowiem zdania
na temat flirciarza owego,
co Cegiełkę bałamucił
pokrętnymi wyznaniami.
Czy to ja? Powiedzcie sami,
czy widzicie mnie w tej roli?
Podejrzenie to mnie boli!
Zaraz głośno się oburzę!
Kto to mówił?
Gadać tchórze!!!
Ja w bokserkach?
Ja flirciara?
Oj, znów boli głowa stara!
Jutro powiem co i jak,
a teraz lecę do wyrka,
bo jutro dzień pracowity.
Tylko nie dręczcie kobity,
że ma być refleksyjna.
I nie mówcie, że dowcipna,
bo to jest wiadomość lipna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
figlarkaa
ceglana gaduła
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:28, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, nie zdzierżę, znowu in_ca
rzuca się! To jakaś kpinka!
Co, co o urodzie było,
że tak Ciebie rozeźliło?
A o Robim pozwól przecie
wygadać się Cegle, kobiecie,
która fest się nacierpiała,
gdy taką przygodę miała.
Tej historii nie znam wcale,
oj, nie chodzi Robi w chwale!
A to oszust, a to drań!
Kara spłynąć musi nań!!!
Słuchaj, przestań smęcić nam,
że Tyś nie najpierwsza z dam!
Porzuć już te wątki stare
że Tyś myszka i beztalent!
A na koniec jeszcze dodam
i niech Cię tam boli głowa,
nie podważaj mego słowa!!!
Bom umrzeć za nie gotowa!
Dobrze wiesz skąd wiedzę brałam,
duuuuuużo ja się naczytałam!
A w dodatku, bez dwóch zdań,
analityczny umysł mam!
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
in_coqnito
ceglana gaduła
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 107 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:31, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Na horyzoncie Figlarkę widzę,
ale pokazać się wstydzę,
bom nic dziś nie napisała.
Roboty po uszy mam,
zawodowej i domowej,
więc zaprzątnięta mam głowę
codziennością, co mnie ściga.
Jerszcze czas jakiś będę się migać,
bo wizytacja z góry przyjeżdża.
Będą sprawdzać, kontrolować,
więc nie będę tu folgować,
tylko drżeć niczym osika,
bo pierońsko nie lubię tych gości.
Ale nie ma co się złościć,
biorą forsę, niech sprawdzają
o byle co nie pytaja,
bo jak się naprawdę wkurzę,
to postawię ich przy murze
i powiem, co myślę o nich
i niech mnie który przegoni.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez in_coqnito dnia Śro 15:32, 30 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
figlarkaa
ceglana gaduła
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:47, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ale jam się ubawiła,
gdym tu oko swe wsadziła.
Twa postawa mnie zdziwiła,
powiem więcej, zaskoczyła!
Ty osika - toż to baje,
wyobraźni mi nie staje,
by przywołać obraz ten.
In_qo, porównanie zmień
i na przykład, jako myszka,
/niech nie złapie Cię zadyszka/
z norki hyc na dokumenty,
czyniąc rwetes, niepojęty!
Już słyszę ogólny pisk
Tak przegonisz wszystkich w mig!
I kontrolę odwołają,
w zaleceniach zapodają,
by dyrektor, bez dwóch zdań,
trutkę na myszy zawsze miał!
Grono w pracy oszaleje,
na podwyżkę miej nadzieję!
Dla nich będziesz bohaterką,
Może awansujesz prędko!
Zresztą do kogo ta mowa?
Kontrola, a Ty nie gotowa?
Oszszszsz, pedantko, jakich mało,
znów figli Ci się zachciało!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|