www.cegielnia.fora.pl

in_coqnito

Ja pedantka? Toż mi nowość!
Chociaz jestem ja Pyrlandka,
to z pewnością nie pedantka.
Mam ja talent nadzwyczajny
do robienia rozgardiaszu.
A papiery? Oj, nie lubię!
Wolę z ludźmi mieć robotę.
O, choroba, co ja plotę?!
W papierzyskach zrobię ład,
wszystko bedzie aja cacy.
Braków "kontrol" nie zobaczy

in_coqnito

A z myszkami układ mam,
bo bywają w mym salonie.
Grzecznie się im chyba skłonie
i poproszę o wizytę.
Myśl to przednia,
pomysł świetny.
Tylko na kasę nie liczę,
bo szefostwo niekumate,
da mi figę na wypłatę.
Ale co tam jakaś forsa?
Z jej nadmiarem tylko kłopot.
Starczy mi wizyjka taka
jak wszyscy dają drapaka.
Na przedzie wizytatorka,
za nią dyrda ma szefowa,
a na końcu pan mój mąż,
co mnie tak strofuje wciąż.
Bo trzeba Ci Figlarko wiedzieć,
że nie tylko w domu wódz,
ale także i w robocie.
Oj, dostanie się niecnocie
za to ciągłe marudzenie,
że wciąż klikam, że się lenię.

cegla

in_coqnito

I przecięte spekulacje.
Cegła wyłożyła racje,
że Robi był nieszkodliwy.
Coś o duszy też wspomniała,
o sercu co jak tort wielkie. Shocked

Oj, Cegła nazbyt łaskawa,
ale to nie moja sprawa.
Wink

figlarkaa

Czegoż ludzie nie gadają!
Każda plotka, powiadają,
to dla ziarnka prawdy mieszek,
wszędzie węszą choćby grzeszek!

Mówisz Cegło, że z tym Robim,
szumek niepotrzebny robim?
Nie ulęgło się w Twej głowie,
że to facet? Dobre sobie!

Jedno tylko mnie ciekawi,
kto pod nickiem tym się bawił?
Miałam jeden trop co prawda,
ale in_co mnie napadła,
słowem swoim omamiła
i jak durną zostawiła.

Jaki krzyk, wrzask tu podniosła,
mało kiecki nie uniosła,
by uwierzyć /o co prosi/,
że slipek ona nie nosi!
Zatem, proszę Cegło, zdradź,
kto był Robim? Oświeć nas! Very Happy

in_coqnito

To dopiero jest ciekawska. Very Happy

Nie daruje, wiercić będzie
dziurę w brzuchu.
Oj, bo powiem Ci do słuchu! Wink

Chcesz Robiego poznać może?
Ja drzwi Tobie nie otworzę.
Główkuj, główkuj, jeśli łaska,
a mnie podejrzeniami nie głaskaj.
Robi był egzaltowany,
a ja takich nie chołubię.
Dla mnie męskość w cenie jest,
facet taki na pół bies.
A nie jakieś tam wzdychanie,
ćwierkolenie, zakochanie. Confused

Cegła farbę tu puściła,
że to ponoć baba była.
Ja zaś powiem całkiem szczerze,
że zupełnie w to nie wierzę.
Znacie taką Wy kobitę,
co by tak smętnie wzdychała?
Nie, doprawdy to był facet,
tego całkiem jestem pewna.
A plotkarom łeb ukręcę,
albo jeszcze gorsze coś. Very Happy

Oj, aż kipi we mnie złość!
Niewieści ród niechaj się zbiera
i niczym lisek - przechera
wytropi tego gagatka,
co nie w halce ale w gatkach. Very Happy

figlarkaa

Ale się zagotowałaś
jak czajniczek bulgotałaś,
no i po co Ci to, na co,
argumenty siłę tracą!

Cóż złego w tym upatrujesz,
i tak bardzo się dziwujesz,
że i mnie od kilku dni
ten Wasz Robi wciąż się śni?

Wywołana do tablicy
bez wahania Ci wyliczę,
że wzdychała Starostecka
jako Stefania Rudecka,

jakaś Laura przez Filona
bardzo była zasmucona,
i jęczała jak oprawca
nimfa Goplana do Grabca.

A teraz dla Ciebie podarków masa: Very Happy

1. Śpiewa Twój idol - KASA

zobacz tu,
zobacz mała jaki jestem cool/.../
prawdziwych mężczyzn nie ma dzisiaj
oprócz mnie /.../
ja jestem najpierw słodki niczym miód,
gdy zechcę, jestem chłodny niby lód,
spojrzeniem jednym mogę uwieść Cię
i nie wiesz czy to jawa jest czy sen,
ja jestem maczo ...

2. Że cukrem rzucam kiedyś mówiłaś,
oj, grubo, grubo się pomyliłaś!
A do występu gotowy,
Wesół, to chłopak morowy:

Jeśtem piękny i bogaty, jeźdże BMW mojego taty,
kaźda laśka na mnie leci, gdy jej łanćuch w oći świeci

ref,: aaaaa, cukierkowy maczo,
śaleje źa mną kaźda laśka /.../

Ćtery lata na siłowni praćowałem,
po godzinach śwoje ciało poprawiałem,
teraź laśki mnie ubóśtwiają
źa mną wszystkie w gacie śra Embarassed

ref.....
Wykonawca sepleni, ale przecież śpiewać każdy może...

3. Proszę, dla Ciebie

mam taki gest! Very Happy

I to już koniec podarków jest! Very Happy

in_coqnito

Nie próżnuje Figlareczka,
pracowita z Niej kobita.
Ale ja zachodzę w głowę,
czemu o Robiego pyta?
Przywołuje pary ckliwe,
Trędowatą i Goplanę
a nawet Laurę Filona.
Oj, kochana, nie przekonasz
mnie, bym tożsamość Robiego zdradziła.
Może tylko nam się śniło,
może w głowie się zrodziło,
ale czy naprawdę było?
Czat to taki kawał świata,
gdzie się jawa z marą splata.
Nie odgadniesz tu wszystkiego,
nie zrozumiesz nic logicznie,
nawet kiedy ktoś lirycznie
gra na strunach sercu bliskich.
Myślisz, że da się poznać człowieka
po tym, co tu napisane?
Bywają kameleony,
co się tu przepoczwarzają
i tym, co się w głowie zrodzi
czytaczy swych omamiają.
Czy ja zawsze taka swawolna?
Czy mi w głowie same bzdety?
Chciałabym, lecz, niestety,
w życiu to nie takie proste.
Nie załatwisz spraw swych postem,
choćby nawet najdurniejszym.
Siedząc tak przy komputerze,
sama nie wiem, powiem szczerze,
czy to, co spod palców wychodzi
nie w marzeniach tylko się rodzi.
Nikt z rodziny nawet nie wie,
że ta oschła czasem baba,
potrafi być tutaj cięta.
Chyba takiej mnie nie znają,
a nawet nie domyślają,
że dwoista ma natura.
Dość szczelnie skrywam swe pragnienia,
raczej słucham, niźli gadam.
Nie narzekam i nie proszę,
bo prosić paskudnie nie znoszę.
To jest wada, jedna z wielu,
ale taka właśnie jestem.
Mam od życia oczekiwania nieduże,
umiem się cieszyć byle czym,
ale też dosyć oszczędnie.
No, chyba ględzę tu zbędnie,
bo i po co te wywody?
Kiedy człowiek już niemłody,
to na zmiany nie ma chęci
i tak się w tym tańcu kręci,
niczym chochoł ten z "Wesela".
"Miałeś chamie złoty róg......"
A kysz, a kysz, znikaj paskudo,
bo życie to jednak cudo.

figlarkaa

Uff!!! - wykrzyknę z całą siłą,
zbyt tragicznie się zrobiło!
Takiej marze tylko kysz!
Mam z tą in_co pański krzyż!

Jakże mogła się w Jej głowie
tak koszmarna zrodzić myśl?
Niech mi na to kto odpowie,
bo nie zasnę znowu dziś.

Oj, przewrotnaś Ty kobito,
moja droga In_coqnito,
puszczaj wodze, śnij i marz,
lecz na jedno tylko zważ,
że w marzeniach są granice,
wiedzą to i rozpustnice!

Zatem niechaj śni się Tobie,
i nieważne, w której dobie,
nawet i taniec na rurze,
ale nigdy nie myśl o sznurze!

A o czacie pogadamy,
gdy się wreszcie tam spotkamy! Very Happy

cegla

Śni się Robi..........oniemiałam
Ty Figlarko , go widziałaś
Powiedz jaki on dziś jest
Umie kochać? Czy ma gest?

Czy w Twych snach Ci kwiaty daje
Wyśpiewuje gdzieś pod gajem
Słodzi, soli czy jest miły
Byśmy za nim wciąż patrzyły?

Och Figlarko, Tyś szczęściara
Że, nasz Robi w snach nie w marach
Ciebie wita, a nie nas
Skąd Ty szczęścia tyle masz?

ps.do 12 maja będę przywiązana do sztalugi..................ale poczytam! pomyslnosc piwo