www.cegielnia.fora.pl

figlarkaa

Patrzcie, jaka... SKAR- ŻY- PY- TA! zdziwienie

Ależ natura ukryta!
Miluteńka jak owieczka,
rozkoszna jak cyraneczka,
a jak przyjdzie co do czego,
na baczność przed Nią, kolego!

Jak to odgryźć się potrafi,
jakby, nie daj Boże, w mafii
sycylijskiej lekcje brała.

Oj, dzielnie się maskowała!

in_coqnito

No i zaraz skarżypyta?! Sad

Czy ktoś o to Ciebie pytał,
by mnie znowu tu „metkować”? Wink

Nie będę Cię w ucho całować,
skoro mnie przezywasz, Miła.

Z mafią związki imputujesz?!
Lecz Ty nic nie sugerujesz?
Prawda, moje Niewiniątko? Wink

Tyś jest „aja”, Tyś jest cacy”,
tylko mnie walić po glacy?

I dlaczego niebo wzywasz?
Pomsty chcesz?
Czy jej dziś mało? Shocked

Niebo dosyć już płakało,
niech spoczywa sobie teraz,
i da ludziom się "pozbierać".

Zacznij w końcu spokój cenić,
a mną nieba nie fatyguj,
jeśli już - to zemsty szukaj
niżej, no …. Twisted Evil

tam właśnie,
do kaduka! Wink

figlarkaa

in_coqnito

A skąd w Tobie takie myśli? Shocked

Przyznaj, kto się Tobie przyśnił?
Zaskoczyłaś mnie, ma Miła,
bo nigdy bym nie sądziła,
żeś Ty taka wyuzdana. Wink

No, zdumiałaś mnie, Kochana!
Zadziwiłaś jak sto diabłów!
Na mózgowie coś Ci padło?

A zwij Ty mnie purytanką,
lub inaczej, jak se chcesz.
Ale temat Twój – no wiesz! Embarassed

Mnie, gdy korzystam z kąpieli,
żadna myśl się nie ośmieli
biec w kierunku „dołów” męskich.

„Erotumanka” z Ciebie!
Co powiedzieć więcej – nie wiem.
Mowę mi do cna odjęło.
Skąd się Tobie to też wzięło?
Z nadmiaru czy niedomogów? Wink

Jam niewinna jak lelija,
myśli płoche dawno zwiędły,
a może ich nigdy nie było?

Zauroczenie czy miłość
obce mi i zapomniane,
nawet w snach ich nie znajduję.

Powiedz, czy się dobrze czujesz?
Odgrzebałaś temat stary?
Prawda to czy jakieś mary? Wink

figlarkaa

Co się stało sekutnicy? Shocked

Nowy spowiednik? W spódnicy?
In_uś, przestań zgrywać cnotkę
i robić za jakąś dewotkę.

Przyznaj, że mój tekst, Kochana,
rzucił Ciebie na kolana,
że Ci zaimponowałam,
kiedy szczerze tu wyznałam...

a to Twoje obruszenie,
poruszenie, zawstydzenie
dla zmyłki jedynie było. Wink

Dodam, nic mi się nie śniło,
ale kiedy Was czytałam,
oczyma swymi widziałam,
co się w owej wannie działo,
w wnętrznościach moich zadrżało
i zaczęłam wizje snuć...

Ty na ziemię w końcu wróć,
a nie bujaj, gdzieś po niebie,
bo będą wyśmiewać - Ciebie! Wink

in_coqnito

„Sekutnica”, jakaś „cnotka”?
Czekaj, bo Cię kara spotka!

Oj, rzucił mnie tekst na kolana
i się modlę za Ciebie, Kochana,
by rozum we właściwe miejsce wrócił,
bo widać, że Cię porzucił. Wink

A Twa wyobraźnia, Kochana,
jest aż nazbyt rozbujana.
I nie strasz, że mnie czeka wyśmianie,
lecz myśl, co się z Tobą stanie.

A wizję taką ja widzę
(i wcale sobie nie szydzę):
że tysiące zalotników
śle do Ciebie czułych pościków
sterty całe.
I co z tym zrobisz, Figlarko?
Ja Twą sekretarką nie będę
i przed komputerem nie siędę,
by Ci pomóc odpisywać.

A jak się będzie trzeba ukrywać
przed natrętami, co wtedy?
Napytałaś sobie biedy,
więc wycofaj się z tej gry,
bo faceci niczym gzy
oblegną Cię do ostatka.

Widzisz, jaka to pułapka? Wink

figlarkaa

Wciąż do zaczepki gotowa, Very Happy

gadasz jak jakaś niezdrowa.

Przyznaj, co w ferie robiłaś?
Na „Love story” w kinie byłaś,
czyś harlekiny czytała
i do poduszki płakała?

Nie umiesz mnie zaskoczyć,
więc przestań się ze mną droczyć. calus

in_coqnito

Przyzwoitkę? A myśl sobie, co tam chcesz,
lecz pamiętaj, ostrzegałam.
A co, jak się wkrótce okaże,
że to nie Ty a ja rację miałam?

Love story, harlekiny?
Proszę, przestań robić kpiny.
Czy ja jakaś pensjonarka,
by się wzruszać takim czymś? Confused

Nie rób tylko dziwnych min,
bo niczego nie wymyślam.
Mówię tak jak na spowiedzi.
Potwierdzą to moi sąsiedzi.

Ale gdy Cię czytam uważnie,
zaczynam wierzyć, poważnie,
że Marco miał trochę racji
mówiąc o manipulacji.

Ksera, skany czy kombajny?
Nie wiem czy to pomysł fajny.
Ale mnie tam nic do tego,
bo pomyślisz, żem zazdrosna.

A w Twojej głowie już wiosna!? Wink

figlarkaa

Co widzę, znów prowokacja? Sad

Na słowie „manipulacja”
majątek jakiś chcesz zbić?

Oj, wstydź się, In_eczko! Wstydź!

Sama mi uzmysłowiłaś,
kiedy wizje tu tworzyłaś,
że mnie mogą boleć ręce.

Pomyślałam o wyręce
i na kombajn, ot, trafiło.

in_coqnito

No i znów się „wymigała”.
Oto jest Figlarka cała!
Podpuszcza, potem się cofa,
przy okazji strzela focha.

Gdy Ty będziesz tak czekała
na tego wymarzonego
i odpowiedź obmyślała,
co by napisać do niego,
ja sobie odpocznę, pozwolisz?

Od myślenia łeb mnie boli,
więc odpuszczę Ci troszeczkę,
a gdy znów się rozzuchwalisz,
pomyślę, jak Ci „przywalić”. Wink