www.cegielnia.fora.pl

in_coqnito

Ja nie szydzę, gdzież bym śmiała? Wink

Ja zwyczajnie wiedzieć chciałam,
bom ciekawa jest kobita
i dlatego czasem pytam.

Mówisz, że mam wyobraźnię?
Fantazjuję - myślisz może?
Kochana, ja prozaiczna,
aż do bólu, daję słowo!

A wypieki czasem miewam,
kiedy wściekam się lub gniewam,
nie zaś w chwilach uniesienia,
lecz to nie jest do sprawdzenia Very Happy

figlarkaa

Taaaaa! Mówić tak każdy potrafi, Rolling Eyes

wiedząc, że się już nie trafi
okazyja, by się dało
sprawdzić, co się nagadało!

Niech więc sekretem alkowy,
nieubranym w żadne słowy,
już na zawsze pozostanie,
jak z Tobą bywa, Kochanie!

Ja też mogę pleść, oj, dana,
o sobie... I już od rana
wmawiać wszem i w krąg, że..., że..., że...

Oj, Ty trzpiotko, niechże Cię... Very Happy

in_coqnito

No cóż, że trochę bujałam?!
To powiedzieć prawdę miałam? Sad

Inne o miłości piszą,
więc niech i tu raz usłyszą,
że my jeszcze no...no wiesz! Wink

Sama nie wiesz, czego chcesz! Evil or Very Mad

Niedawno o wyobraźni gadałaś,
a teraz zwyczajnie obśmiałaś? Embarassed

To ja niby mam być trzpiotką?
Nie wywracacam gałów słodko,
tylko kąsam. Nie wiedziałaś?
A może usłyszeć to chciałaś? Very Happy

figlarkaa

No, nie!!! Sad

Ja się z Ciebie naśmiewałam?
Intencji takich nie miałam!

Powiem szczerze, In_uś, wiesz,
czasem czytasz to, co chcesz,
a nie jak jest napisane
i „enterem” zaklepane.

Lecz powiedz mi tak na ucho,
bo drażni mnie to, dziewucho, Wink

czemu, gdy o sobie mówisz,
„ostrym” słownictwem się chlubisz?

Jakiż to stać się ma cud,
byś odkryła w sobie miód? Very Happy

in_coqnito

No nie mogę!!! Ja i miód?
Chyba musiałby się cud
wydarzyć, moja Miła,
bym go w sobie ja odkryła. Embarassed

Dziegciu łychę bym dodała
i tak się prezentowała. Wink

Ale to nie dziś, nie dziś,
bom okrutnie niewyspana.
Kasę orkiestry liczyłam,
nie powiem, że do białego rana,
ale dziś niewiele spałam
i mogłabym głupstwa pleść,
więc mówię króciutkie: Cześć! Very Happy

figlarkaa

In_co, uśmiechem Cię witam! Very Happy

Ale... co ja tutaj czytam?

Boisz się zaliczyć wpadkę,
więc przerywasz swoją gadkę,
by z ust Twych nie popłynęło,
krótko mówiąc, nie wymsknęło
jakieś głupstwo albo dwa? zdziwienie

A kto temu wiarę da?

Jakieś bajki opowiadasz!
Ty, Kochana, głupstw nie gadasz,
zatem przestań minki stroić,
spiesz ciekawość mą ukoić
i prezentuj bez żenady
swe zalety a nie wady! Very Happy

in_coqnito

Swe zalety, swe zalety?! Rolling Eyes

Kiedy nie mam ich, niestety. Embarassed

Więc co mam tu prezentować?!
Przestałabyś znów błaznować. Evil or Very Mad

Żem gaduła - to zaleta?
I że czasem rymokleta?

No, nie żartuj tutaj sobie,
bo Ci krzywdę jeszcze zrobię! Wink

Tak mnie złościć, tak podpuszczać?
Oj, niecnoto, oj Figlarko,
zmień podejście
i to szparko! Very Happy

figlarkaa

Doprawdy, oczom nie wierzę! Sad

Ja do Ciebie zęby szczerzę,
a Ty do mnie z pazurami???

Wiesz, przesadzasz! I czasami
taka myśl mnie prześladuje,
że In_eczka kombinuje
i coś udowodnić chce,
a to „coś” jest bardzo „be”!

Co, zaprzeczysz, moja miła?
Czyś znowu się zniesmaczyła?

in_coqnito

"Udowodnić coś" - widzicie? Shocked

I mówi, że jakieś "be"?
Czego ta Figlarka chce? Rolling Eyes

Zaprzeczę, to czepiać się będzie,
przytaknę, to na łeb mi siędzie
więc nie powiem ani słowa.
Ani "a" ani też "be"
i niech się domyśla,
jak chce. Very Happy

Dowodu, że grała, nie ma,
więc wymyśla nowy temat.
mistrzyni "zmyły" paskudna! Wink

Od kogoś się nauczyła
tej sztuki manipulacji?
I nie mów, że nie mam racji
te słowa właśnie tu pisząc.

A może Tobie się marzy
jakiś fotelik rządowy?!
Mogłabym nawet przysiąc,
że odwracanie uwagi
ćwiczyłaś przy ważnej personie.

Zęby niby do mnie szczerzysz
i ja mam w tę "ściemę" uwierzyć? Wink

PS. Ale pisz, pisz i kąsaj dalej,
bo nie boję się Cię wcale przyjaźn

figlarkaa

Znów przytyki! Wiecznie źle! Sad

In_uś, opamiętaj się.

Czasem miła niczym płotka
albo jak marcepan słodka,
innym razem robi minkę,
że omijać tę dziewczynkę!

Piąsteczki w gniewie zaciska,
gromami z ust swoich ciska,
w krąg trwogę sieje i strach...
Dlaczego, Kochana, ach?

Jednak odrzućmy frasunek!
W trosce o Twój wizerunek
trzy noce niemal nie spałam
i swą głowisię łamałam.

Lecz wymyśliłam, a jakże, radocha

/spodoba się Tobie także,/
że miast na mnie cios trenować,
możesz tak odreagować:

W poniedziałek albo wtorek
kup sobie bokserski worek,
a o swych sukcesach w boju
opowiedz nam tu w spokoju. Very Happy