www.cegielnia.fora.pl

figlarkaa

Kto? Wiadomo, bo Ją poznacie, Very Happy

zaprzęgnięta jak w kieracie,
po domu fruwa od rana,
bowiem jest za - pra - co - wa - na!

Słychać w krąg jej dźwięczny głos,
/na głowie jeży się włos!/
Co za wulkan z tej kobiety,
szuka wciąż nowej podniety
i choć czasami się zżyma,
roboty każdej się ima.

Wszystkim w koło dyryguje,
kogo może, to musztruje!
Dom w posadach podskakuje,
ale Ona nie pauzuje.

Jeszcze zaszaleje w pracy,
aby „najeść się kołaczy”.

Niepotrzebna gimnastyka!
Ona, gdzie może, tam fika!
Czy od jutra z tonu spuści,
przecież ferie ma, a juści?! Wink

in_coqnito

I co ja mam teraz napisać?
Pracusia ze mnie zrobiła
Figlareczka nasza miła. Wink

A ja dzisiaj bez roboty
błąkam się a we łbie pusto,
nawet grochu z kapustą nie stało,
bo wszystko gdzieś uleciało. Very Happy

Dwa tygodnie siedzieć w chacie?
Jak ja to biedna wytrzymam?
Za oknami jeszcze zima,
więc na d… sobie siądę,
coś poczytam, coś oglądnę
no i to by było tyle.

Gdyby cieplej chociaż było,
na ogródek by się poszło
a tak nuda i stagnacja
i prawie że abnegacja. Embarassed

Można by wyjechać gdzieś,
nie pojadę, no i cześć.
I miast zająć się robotą,
będę tutaj bzdury pleść.
Very Happy

figlarkaa

Ach! Jakaż tam abnegacja. przewala oczami

Przecież to żadna sensacja,
że czasem laba się zdarza,
nadmiarem czasu przeraża.

Zamiast z kąta w kąt się błąkać
i zawodzić, smętnie jąkać,
lepiej w garść się wziąć, Kochana
i... zająć się czymś od rana.

Kiedy nie czas na rolnictwo,
pozostaje... chałupnictwo! Very Happy

Net oferty propaguje,
może Cię zainspiruje?

Znów sobie pobuszowałam
i dla Ciebie wyszperałam
zajęcia fajne, ciekawe,
z których już Ci zdaję sprawę.

Zatem, byś się nie nudziła,
mogłabyś, In_eczko Miła,
zostać, na przykład, lektorem
albo /www/ administratorem.

Sama wybierz, co Cię kręci:

Very Happy

Sama wybierz, co Cię kręci
i... zachowaj mnie w pamięci! przyjaźn

in_coqnito na urlopie · Gość

Ależ mi tu wymyśliłaś,
bym się czasem nie nudziła.
Lektorem mam być, niby czego? Shocked

Nie znam języka obcego,
a gdzieś czytać albo gadać?
A kto by mnie chciał jeszcze słuchać?
Teraz młódki, nie starucha
mają wzięcie, moja droga.
Chyba, że w klubie seniora?
Nie, do tego też nieskoram. Very Happy

Chałupnictwo? A niechże Cię!
Mnie chałupa niepisana.
Siedzenie bez ludzi widoku?
Oszalałabym, Kochana!
Wszak ja jestem rozbiegana.
A co bym ja z kasą robiła?
Jeszcze bym się rozpuściła!
Tyle co mam, to wystarczy.

Ale nie martw się, Figlarko,
bo dzieci już wymyśliły
by się ręce i głowisia
mamy ich nie zanudziły. Wink

Córcia wpadnie na obiadek
no i mały deputacik,
a potem syn z połowicą,
więc się nudą nie nacieszę,
no i tym samym nie zgrzeszę.
Wink

figlarkaa

Ależ smętnie to zabrzmiało, Sad

aż śmiać mi się odechciało.

Nie wiem, jak mam Cię pocieszyć?
Chciałabyś, In_czko, zgrzeszyć,
lecz warunki nie sprzyjają,
bo dzieciaki przyjeżdżają?

Chętnie bym coś poradziła,
Twe rozterki ukoiła...

Choć konceptu mi brakuje,
będę myśleć, obiecuję! Wink

in_coqnito

I co, Miła, wymyśliłaś?
Nic nam tu nie wyjawiłaś,
a ja czekam i z pisaniem nawet zwlekam,
nie żebym zapomniała,
a tylko odpoczywałam. Embarassed

Ferie to jest durny czas,
na nierobienie w sam raz.
Z wprawy wyszłam,
język drętwy,
dowcip także wyblakł nieco. Wink

Ale jestem, jeszcze jestem
i powoli się rozkręcę
i za dzień, a może dwa
napiszę tutaj coś więcej. Very Happy

figlarkaa

In_co, im dłużej myślałam,
tym bardziej, przyznam, głupiałam.
Zaczęłam analitycznie,
a w końcu wyszło komicznie.

Bo trzeba by dla porządku
ustalić już na początku,
o jakim grzechu myślałaś,
gdy się tu wypowiadałaś.

Embarassed

A jeżeli coś z umiarem?
Czy zasługuje na karę?

in_coqnito · Wysłany: Wto 12:49, 03 Mar 2009 Temat postu:

Dajmy spokój grzechom wszelkim,
tym od prania i butelki.
Od lizania, od dawania
i innego jeszcze „-ania”. Embarassed

Rachunku sumienia na forum
robić przecież Ci nie będę,
bo miejsca by nie starczyło
na mych grzeszków wymienianie,
więc niechaj już tak ostanie.

Trochę od pisania odwykłam,
bo inne miałam zadania,
ale dziś pięknie się kłaniam,
bom już wolna jak ten ptak. Very Happy

Dzieci były, odleciały,
zjadły, co zjeść w domu miały,
a ja wracam na pokoje
i przy kuchence nie stoję.

Za oknem wiosna się budzi
to i ja znowu do ludzi.
Do ogródka by iść trzeba,
ale potem… mówię sobie,
zrobię albo i nie zrobię. Wink

Ferie się, niestety, skończyły,
czas lenistwa minął miły
i znowu w kółko Macieju,
praca, dom, zakupy, praca
i tak się w bieganiu zatracam.

Może ciała trochę spadnie,
bo powiem Ci – przytyłam ładnie. Embarassed

W portki ledwie co się mieszczę
(o sukienkach ani słowa,
bo jak szwy w nich teraz trzeszczę).

A poza tym o czym jeszcze?
Ano, Miła, nic nowego,
żyję sobie powolutku,
czasem zerwę się z łańcucha
i energią wielką bucham
czym rozśmieszam środowisko.
No to i na teraz wszystko Very Happy

PS. Cosik pisząc przegapiłam
i dlatego post zmieniłam Embarassed

figlarkaa · Wysłany: Pią 14:50, 06 Mar 2009 Temat postu:

Racja!

Po cóż grzechy tu wymieniać?
W konfesjonał nie czas zmieniać
naszej Cegielni poczciwej.

Chciałam jeno tak uczciwiej,
znaczy, od serca pogadać,
rumieńców dyskusji nadać,
zmienić zwykłe pogaduszki
w takie szczere, do poduszki...

Z wypiekami bym zasnęła,

w wizjach sennych odfrunęła.
Może byłoby ciekawie
niż obecnie tu, na jawie.

Lecz skoro tak być nie może,
moja strata! Znów, niebożę,
będę śniła bure sny,
czemu winna będziesz TY!

in_coqnito · Wysłany: Pią 15:18, 06 Mar 2009 Temat postu:

Czy ja kiedyś żartowałam,
kiedy z Tobą rozmawiałam? Wink

Żeby tak mnie podejrzewać?
Oj, czy mam się znów rozgniewać?

Pytasz, co ja wyprawiałam? Shocked

Nie wiem, znowu zapomniałam. Very Happy

Mówisz, że tu symbolicznie
wymieniłaś grzechy ślicznie?
Ma dosłowność Ci nie w smak?
Jak mam pisać? Powiedz – jak? Embarassed

Gdym dosłowna – Ty grymasisz,
a gdy nie – znów Ci nie pasi!

Oj, trzy światy z Tobą mam,
by nie powiedzieć, że kram. Rolling Eyes

Sny się Tobie jakieś marzą?
Oj, nieładnie, Figlareczko!
Czas pokuty, umartwienia
a nie , ożesz, uniesienia.

Miałam Cię za przyzwoitą.
Co z Tobą, miła Kobito? Wink