www.cegielnia.fora.pl

figlarkaa

No...! No, to się wysiliłaś

i przed nami tu odkryłaś!

Wybacz, striptiz Twój nic nie da!
Po co komu taka scheda?

Co? Myślałaś, że nie zwietrzę,
/bowiem czyste tu powietrze,/
Twych podchodów i zabiegów?

Daruj sobie! Dość wybiegów! Wink

Oj, nie wciągniesz mnie, ma Miła,
abym z Tobą pogwarzyła
o naturze białogłowy!

Wybij sobie z swojej głowy,
że naciągnąć dam się na to,
choćby jutro było lato!

in_coqnito

„Oj, nie wciągniesz mnie, ma Miła,
abym z Tobą pogwarzyła
o naturze białogłowy!”
Figlareczka obwieściła,
sądząc, że mnie przechytrzyła?! Wink

Kochana, Twe każde słowo
zdradza, żeś Ty białogłową!
A kto czytać trochę umie
to naturę Twą zrozumie,
choćbyś intencji nie miała.
Ot i tajemnica cała.

Nie w głowie mi dziś analizy,
więc rozwodzić się nie będę,
gdzie swą naturę zdradziłaś.

Nie myśl tylko, moja miła,
żeś wygrała tę potyczkę!
Jeszcze się odegram Tobie,
psychoanalizę zrobię
i wyłuszczę tajemnice,
co ukryte między słowy,
a teraz dosyć rozmowy,
bo robota mnie ponagla.
Muszę iść, ożesz
do diabła!
Twisted Evil

figlarkaa

In_uś, zabiłaś mi klina! Wink

A że późna już godzina,
nie będę sprawy roztrząsać,
skupiać myśli ani dąsać.

W kimono uderzę sobie!
Jutro pranie mózgu zrobię! calus

in_coqnito

Czy z mózgu coś po praniu zostało? Wink

zapytam tutaj nieśmiało.

Coś o klinie przed miesiącem wspomniałaś,
co naprawdę wtedy myślałaś?

Ten klin w moim łbie się zagnieździł
i paskuda za nic wyjść z niej nie chce.
Czy to Twoja sprawka, Kochana,
że ja taka zaklinowana?

Łeb coś ugniata, rozpiera
a ja myślę sobie:
„Ch….., skąd się bierze
ta zaraza, co truje?
Nawet życie jakby mniej mi smakuje”

Ale nie dam się, nie dam „dolinie”
i powrócę, gdy ona przeminie.
Confused

figlarkaa

in_coqnito

Patrzcie, nawet radia słucha! Shocked

To dopiero jest dziewucha!
Zalecano?, zalecano?
a nie o wyborach gadano? Wink

Bo ja tylko o tym słyszę
i czekam już na tę ciszę,
co ją niby obiecują.

Pozytywnie myśleć mam?
O czym? – pytam
Albo o kim?
O Tobie ja pozytywnie,
choć to zabrzmi pewnie dziwnie,
aleś Tyś jest gdzie daleko,
więc mi wolno bez ryzyka.
A teraz pa, bo już znikam
Very Happy

figlarkaa

Nie rób z siebie pokutnicy, Very Happy

politycznej męczennicy!

Po kanałach śmielej brykaj,
znajdź muzyczkę, nóżką fikaj,
a myślenie wnet odmienisz
i zobaczysz, jak się zmienisz!

O kim? o czym? - pozytywnie?
O tym, co nigdy nie zbrzydnie,
lecz szkoda mi „długopisu”,
dam Ci pole do POPiS-u calus

in_coqnito

A, widzicie swawolnicę? Wink

Poczekaj, jeszcze się z Tobą policzę!
Ty mi POPiSu tu nie rób
i żarcików, no, wiesz – słownych.
Ja ostatnio człek dosłowny
i nie kumam o co biega.
Sama widzisz, że ze mnie lebiega,
więc gdzie mi tam brykać i fikać? Confused

Cieszę się, że już nie znikam
i na tyle tego dobrego.
A teraz – pa! Do miłego!
Very Happy

figlarkaa

No wiesz, In_uś, gdzieżbym śmiała, zdziwienie

jeszczem do cna nie zgłupiała,
mam narażać się bezmyślnie?
Niech mnie zaraz coś tu świśnie!

Ja z Ciebie...??? Nie!!! Nigdy nie kpiłam!
Nie szydziłam! Nie zadrwiłam!

Ty sama interpretujesz,
/czyli dziurę w całym znajdujesz/
jak Tobie, Kochana, w smak.
Czy to fair jest? Ładnie tak? Sad

Lecz na koniec z tonu spuszczę
i miłego coś wyłuszczę.

Wszak, choć zamiaru nie miałaś,
moje ego połechtałaś!
Wywiodłam Ciebie z „doliny”???

No, coooo, przecież to nie kpiny! Very Happy

in_coqnito

A widzicie, jak sobie zasługi przypisuje? Shocked

Czy Ty zbyt pewnie się nie czujesz?
Jeszcze coś z tej doliny zostało,
ale przyznaję, nie bez radości,
że niewiele, by nie rzec, że mało.

Ale coś Ci powiem na ostatek:
Coś mi się zda,
że to nie miejsce dla nas.
„Twórczość pisana”?
- jak myślisz, czy to miejsce dla nas?

Ja za twórczynię tutaj czynię?
Oj, nijak się taką nie czuję.
Ja zwyczajnie czasem błaznuję

Very Happy