www.cegielnia.fora.pl

tessa

Uciekaj myszko (Robi) do dziury,
Bo na forum jest kot bury. Wink

W końcu myszka nogi za pas wzięła
I gdzieś daleko odfrunęła hi hi hi
Na pożegnanie nawet słowa nie dała,
A pole do popisu kotkowi oddała. Wink

pol

Ech Orlice, Sokolice
gdybym był rycerzem
powiem szczerze
chyliłbym przyłbicę
przed Waszymi poematy
bo mi wierzcie jak świat światy
nie ma takich drugich wieszczek
chcecie wierzcie lub nie wierzcie.

Gdy Was czytam w Tomaszowie
myśli chodzą mi po głowie
żeby wydać Wasze dzieła
na myśl samą dusza śpiewa
gdy w milionie egzemplarzy
Dzieło trafi do księgarzy.
Już to widzę w wyobraźni
jak w księgarniach jest jak w łaźni
tłumy walą każdy żąda
i na dzieło to spogląda
z uwielbieniem i szacunkiem.
Potem bieży z swym pakunkiem
do domeczku na kanapę
i tom pierwszy bierze w łapę.
Cały świat już nie istnieje
czyta i z zachwytu pieje
bo to wciąga niesłychanie
jak sprzeczają się dwie panie
In.cognito i Figlarka
to jest sprzeczka pierwsza marka
Gdzież tam dzieła Mickiewicza
Spór na Litwie?
nikt się już tym nie zachwyca
Tutaj jest spór znakomity
i kto pisze? Dwie kobity
w kąt stawiają wieszczów starych
uprawiając takie swary
takie spory takie kłótnie
może zabrzmi bałamutnie
co na koniec ja tu powiem
wstyd nam chłopy, wstyd panowie
ze tym Paniom nie sprostamy.
dobrze że choć poczytamy
co wyswarzą nam dwie panie.

tym już kończę swe pisanie
hołd składając dwóm artystkom
Pol się kłania bardzo nisko.

in_coqnito

Drogi Polu, a co Tobie?
Co Cię naszło, by tak łgać
i na naszą cześć tu piać? Wink

Poematy? A to zgrywa!
Wszak my marne wierszokletki,
co im pomieszało klepki
w głowach siwych,
tylko tyle! Embarassed

Co Cię w tym gadaniu zachwyca,
by do wieszcza Mickiewicza
porównywać dwie gaduły? Shocked

Czytam to, co napisałeś
i ze wstydu się rumienię.
Po kiego nam było tu gadać,
bawić się, czasem ujadać?

Oj, bajarzu roztopiły,
wyobraźnia Cię poniosła
z tym tomiskiem,
co znajduje czytelników. Very Happy

Nas to bawi, ale ludzi?
Żadna z nas wszak się nie łudzi,
że inni coś z tego kumają,
chyba, że tak jak my
pod sufitem nierówno mają. Wink

Ale dzięki, Ci Poluniu,
że do komputera siadłeś
i zechciałeś się odezwać.
Lubię czytać teksty Twoje,
Twa wrażliwość mnie zachwyca,
a dzisiaj nowe oblicze nam pokazałeś,
gdy powyższy tekst pisałeś.
brawo

figlarkaa

I znowu się zapędziłaś, przewala oczami

gdy Polowi post kleciłaś.
Rozumiem żeś zawstydzona,
pochwałą onieśmielona,
ale, by tak bez krępacji
po przeczytaniu laudacji
skojarzenia mieć z... budową?

Zadziwiasz mnie, daję słowo! Shocked

Hmmm, tym bardziej zaskoczyłaś,
że nigdy u mnie nie byłaś,
a znasz różne niedostatki,
co dotyczą mojej chatki.

In_uś lubię Cię nad życie,
lecz czemuś o tym suficie...?

Skąd wiesz, że jest odrapany
i troszeczkę zaniedbany?

Ale to przejściowy stan.
Dziś nic nie poradzę nań,
bo gdy wchodzę na drabinę,
to mam przestraszoną minę
i lęk wysokości czuję,
on me plany torpeduje.

Wywołałaś temat? Czemu?
Może coś zaradzisz temu? przyjaźn

figlarkaa

Polu miły, Polu drogi, Very Happy

my z In_cą, skromne niebogi,
przednią zabawę tu mamy,
kiedy sobie dogryzamy.

Nasze rymy są banalne,
fabuły zwykle figlarne.
Fajnie, że się podobają
oraz czytelników mają
lub, gdy Mistrzów inspirują,
co brak weny pozorują!

Zatem nóżką dygam wdzięcznie
oraz dziękuję serdecznie,
Tobie, Wieszczu cegielniany,
stale tu wypatrywany. Very Happy

in_coqnito

Czepia się każdego słowa
i zamierza coś budować,
jakby nigdy nie słyszała
„mieć nierówno pod sufitem”. Wink

No i miej taką kobitę
za swojego adwersarza!
Zaraz w górę wzrok kieruje
i zadrapań wypatruje
w swojej chacie. Very Happy

Na drabinę to nie wlezie,
bo ze strachu pełne gacie.
Ot i obraz pełny macie.

Figlareczko, Duszko miła,
ja nie o tym suficie mówiłam,
na manowce nie uciekaj,
nie odwracaj Ty uwagi
od części, co czapkę nosi. Laughing

Ja temat ten wywołałam,
bo dawno się kłopotałam
stanem naszych łepetynek.

Nie znam ja drugich dziewczynek
tak jak my głupawkę ćwiczących
i od ponad roku, (dasz wiarę?)
trzy po trzy tutaj piszących.

A sufitem w domu własnym
nie zawracaj sobie głowy,
jak wygram dziś w totolotka,
to sprawię Tobie dom nowy.
przyjaźn

figlarkaa

Coś się na mnie tak uwzięła, Sad

jakbyś jeszcze nie pojęła,
że ze mnie skromna dziewczyna,
która swarów nie zaczyna!

Jak nie sufitu to... czapki.

Gdy w stawie kumkają żabki,
to Ty każesz czapkę wkładać?!

In_uś, bo zacznę ujadać
i pogryzę, daję słowo!
Tak nastawiasz mnie bojowo.

Okryć na głowie nie noszę,
bo ich, po prostu, nie znoszę,
więc sądzisz, że mnie przegrzało?

Znów się Tobie nazbierało!

in_coqnito

Z pewnością, Kochana, przegrzało,
bo jak inaczej tłumaczyć,
że nagle o kasę stoisz? Shocked

A jak mnie przekonywała,
że mieszkanie w blokowisku
jest spełnieniem marzeń skrytych?! Wink

Mówi tak, więc wierzyć muszę,
ale sprawa podejrzana.
A może mi powiesz, Kochana,
co Cię w tych „klatkach” ujęło?

Sąsiedzi z dołu i z góry,
a bywają różni przecie,
taki klatki nie zamiecie,
trzaska drzwiami,
a czasami o północy,
gdy alkohol go zamroczy
spać nie daje, nerwy targa.

To Cię tak w bloku podnieca,
że nie chcesz domu własnego?
Twa decyzja i Twój wybór,
mnie, niestety, nic do tego.

Masz jakiś interes na oku,
że gotówka Ci się przyda?
Mów, mów śmiało,
ja nie wydam,
będę milczeć jak ten głaz.
Wszak mnie bardzo dobrze znasz. Very Happy

Ale przyznać Ci się muszę,
że i ja kiedyś myślałam,
iż blok to marzeń spełnienie.
Z wiekiem jakby mi minęło
i inne marzenia w głowie.
Figlareczko, ja Ci powiem,
że kuchnia, łazienka, pokoik
(niechby ciasny, ale własny)
marzy się mi od lat kilku.

No, to sobie pomarzyłam! Surprised

Kupon przed chwilą sprawdziłam
i …..co? I cooooooooo?
To, że los mnie w trąbę zrobił,
nic, niestety, nie wygrałam,
a ja taaaakie plany miałam!
Very Happy

figlarkaa

Gdy ktoś daje, to się bierze! Very Happy

To Ty chciałaś mi w ofierze
piękną willę wybudować,
bym w niej mogła urzędować,
stąd zachłanność ma się wzięła.

I co, znowum się nacięła?
Oj, toż to jakieś skaranie!
In_uś, Tobie się dostanie! Sad

A marzenia... każdy miewa.
Jeśli Fortuny nie zgniewa,
w końcu je zrealizuje,
no i satysfakcję czuje.

Ale jeśli czymś zawini,
niech nadziei se nie czyni!
Wówczas wielki klops wychodzi
i wątrobie często szkodzi.

Wyznaj nam, co przeskrobałaś,
że kasiorki nie wygrałaś? Wink

in_coqnito

E tam, zaraz przeskrobałam?! Confused

Zwyczajnie szczęścia nie miałam.
Wiem od dawna, ma Kochana,
żem przez Fortunę pomijana.

Jak nie zarobię w mozole,
to nikt nie da, taki fart.
Lecz na kasę ja nie chart,
bo od nadmiaru głowisia boli
i można se życie sp……. Wink

I mnie nie strasz,
że dostanę
(nawet wiem co)
chyba lanie.

Lanie to mam,
ale z nieba,
więc innego mi nie trzeba.
Very Happy