www.cegielnia.fora.pl

in_coqnito

Oj, Oxano, Ty nasza Lirniczko!
Czy widzisz jak płonie me liczko? Embarassed

Tyś jest między gadułami? Shocked

Bywaj częściej między nami!

Tu w brykaniu sobie poćwiczysz,
bo my w edukacji biegłe
(nie przesadzam, daję słowo),
a gdy niecenzuralne słowo wybiegnie,
lub się Ci czasem przydarzy
(o tym każda z nas ciut marzy Wink

)
to przecież nie stracisz twarzy
w naszym z magla towarzystwie.

Szyk i dryg – to Figlarki specjalność,
a mój to „zwisu” ćwiczenie
na konwenanse, na etykietę,
na bufonadę i na nadęcie,
bo mam je zwyczajnie w …..pięcie. Wink

A sandałki złocone, Kochana
i te kiecki, których masz wiele,
pożyczysz czasami w niedziele,
byśmy szpanu zadawały?

Szkoła trwać będzie rok cały,
czesne płacone uśmiechem.
Mówię Ci: będzie nam „w dechę”
i ubaw będzie wspaniały.
Very Happy

Aśka

in_coqnito

Z Asieńki przebiegła "Sztuka"!
Wie, gdzie tanich ciuchów szukać.

"Pełen wypas", jak mawiają
Ci, co mniej lat ode mnie mają.

Sukienusia, torebusia
i buciki, jak się patrzy!
Miło będzie uczennicę
tak wystrojoną zobaczyć.

Tylko jak ja będę w tych bodach? Embarassed

Kupiłabym sobie coś, lecz mi kasy szkoda! Wink

PS. Asiu, teraz dopiero doczytałam,
żeś Ty o nas pomyślała.
Te sukienki, te buciki to nie Twoje,
ale dla nas?!
No, to będę wielka dama Wink

figlarkaa

Nie pisałam, nie pisałam, Sad

w marsz kiszek się wsłuchiwałam.

Gdym swe palce zagryzała,
głód żołądka zabijała,
tutaj aż tyle się działo? Very Happy

In_eczko, jak to się stało,
że pomimo jelit ssania,
nie zaniechałaś pisania?

Dziewczynki mile przyjęłaś,
poczuciem humoru błysnęłaś...
Nie zamroczyło Cię nic?

A może Twa dieta to pic? Wink

Ja się staram, łzy połykam,
w porze obiadowej znikam.
Znikam z kuchni, oczywiście.

Ślubowałam uroczyście,
że dwa milimetry w talii
zrzucę przy śpiewaniu arii,
a kolejne przez głodówkę.

Wywaliłam więc wałówkę,
płytę (p.) Brodzińskiej nabyłam,
„Arię ze śmiechem” ćwiczyłam.

Jutro kupię sobie miarkę,
no i zmierzy się figlarkę.

Gdy schudnę i nie przytyję,
może w te kiecki się wbiję,
które nam Aśka sprawiła.

Wielkie dzięki, Asiu Miła. Very Happy

in_coqnito

A skąd wiesz,
że coś mnie ssało? Wink

Ja od dawna jem już mało,
więc z dietą problemu nie mam,
ale to osobny temat.

Mówiąc zupełnie poważnie,
nigdy się nie odchudzałam,
nawet, kiedy wypadało
i tak mi do dzisiaj zostało. Very Happy

Gdy ktoś powie mi o (nad)wadze,
to Mu zaraz w oczy wsadzę
dwa paluchy i przepędzę.
A wcześniej zapytam gagatka:
„Widziałeś Ty grubą jędzę”?
No i gagatka zatkam! Wink

A miarkę kup sobie, kup
i mierz się nią cztery razy:
po śniadaniu, po obiedzie,
gdy na sofce będziesz siedzieć,
no i czwarty raz wieczorem.
Efekty winny być spore! Wink

A którą kieckę wybrałaś?
Tę czarną, czy może wiśniową?
Jeśli mogę mieć choć słowo,
to ja tę drugą bym chciała.
Oj, jak będę szpanowała!
Very Happy

PS.
Musiałam dopisać Wink

Dialog Figlarki z in_co
- Figlarko, chwalą nas!
- Nas? A kto?
-Ja Was, a Wy nas Wink

figlarkaa

Skoro druga Ci się marzy,

w czarnej będzie mi do twarzy.
W komplecie buty są modne,
kurcze, ale czy wygodne?!

Bo gdy im się przypatruję,
to obcasik mnie dołuje.

Jak na takim obcasiku
chodzić z gracją po chodniku
lub na wyboistej drodze?

Wiesz, ja to jak kaczka chodzę.
Zero szyku, elegancji,
no i zero nonszalancji.

Co tu zrobić mi wypada?

Hmmm, musi być na to rada.

Wiem co zrobię, pomałpuję
i Wasz chód wiernie skopiuję!

Wzorem będziecie, Kochana,
Ty, Asieńka i Oxana.

PS Przyganiał kocioł garnkowi!

in_coqnito

To ja niby za wzorzec mam służyć? Shocked

Przestaniesz mój spokój burzyć?! Confused

Ja w butach na obcasikach?
Ależ ja ich od lat unikam!

Pepegi, sandałki, kalosze
- ja takie obuwie noszę!
A gdzie ja bym
w tych obcasach chodziła?
Jak bym w nich dzieciaki goniła?

Ale Asieńka z Oxaną
niechaj Twym wzorcem się staną.
One damy, nie chłopczyce.
A może i ja przy nich poćwiczę? Wink

Chociaż nie, szkoda zachodu!
Nie chodziłam w szpileczkach za młodu,
nie nosiłam ich, gdy lat 40 miałam,
więc co się będę teraz wygłupiała?

Jak myślisz, czy do wybranej sukienki
pasować będą kalosze?
Tylko się nie śmiej, proszę!
I nie każ dotykać czółka!
Bądź raz dobra przyjaciółka! Wink

figlarkaa

Wybacz, In_uś, W GŁOS SIĘ ŚMIEJĘ, Very Happy

aż coś w brzuchu mym się dzieje.

Jakiś atak chwycił mnie,
kiedy czytam słowa Twe.
Ale rechot to nie drwiący,
jedynie radość niosący.

Tych kaloszy, moja Miła,
ja bym jednak nie włożyła.
Lecz co tam, to moje zdanie,
nie przejmuj się nim, Kochanie. przyjaźn

Z Ciebie światowa Kobita,
Tyś bardziej ode mnie obyta,
widocznie wiesz, co się wkłada
i co z czym łączyć wypada.

Słuchaj, gdybyś kiedyś chciała,
może tutaj byś zajrzała:

Potem napisz do redakcji
w formie zwięzłej reklamacji,
że treści trza zreformować,
że możesz zaproponować...

Honorarium przehulamy,
ale se poużywamy! Wink

Aśka

in_coqnito

A nie mówiłam, że jędza?!
Tak mnie tu w kompleksy wpędzać?
I jeszcze rechocze, Paskuda!
Wyprowadzić mnie „z nerw” Ci się nie uda! Wink

Ty sobie noś i czółenka,
a ja wierna kaloszom zostanę
i możesz się głośno śmiać,
a i tak będę pracować „za damę”! Wink

Czy coś mi tu sugerujesz,
gdy tytuły jakieś cytujesz?
Że ja niby zdeklasowana? Confused

A wiem, wiem, moja Kochana! Very Happy

Być jak gwiazda?
A czy nie wiesz,
że te szybko gasną?
Więc po ch…… jasną
mam się na taką kreować?
Wiesz, gdzie możesz sobie schować
te poradniki, Miła? Rolling Eyes

Co, chcesz, bym dalej mówiła?
No to powiem, sama chciałaś!
Ciut się, Figlareczko
dzisiaj zagalopowałaś! Razz

Dzielisz skórę na niedźwiedziu,
bo honorarium wątpliwe.
Powiem wprost, zwyczajnie się dziwię,
że Ci taki pomysł przyszedł,
bo ja do żadnych czasopism
ani poradników nie piszę!
Very Happy

W poradach bywam nieporadna,
to nie tajemnica żadna! Very Happy