www.cegielnia.fora.pl

figlarkaa

- Ooooooo– wydało gardło moje zdziwienie

okrzyk, a z nim niepokoje.
Toż to bardzo żmudna praca.
Ciekawe czy się opłaca?

Znów mnie, In_uś, zaskoczyłaś!

Zanim opis zamieściłaś,
czyżbyś sama trenowała,
no i doświadczenie miała? Very Happy

Zatem nie chcę tracić czasu,
bez zbędnego ambarasu,
zastosuję się do rad,
aby uszczęśliwić świat!

Zgodnie z Twoim zaleceniem
zajmę się pierwszym ćwiczeniem.

Hmmm, myślę, że sobie poradzę
i w stan błogi się wprowadzę.

Ooooo, na fotkę Twą, Kochana,
będę zerkać aż do rana
i wyobrażać Twą minę,
gdy wkrótce, niech ja zginę,
to, nad czym In_ca się biedzi,
truteń i mszyca odwiedzi!

in_coqnito

No i wykrakałaś, Miła,
bo mszyca mnie odwiedziła,
i nie jedna, ale mrowie. Confused

Czy to Ty sprawiłaś? – powiedz! Shocked

Trutni nie widziałam jeszcze,
ale turkuć znów grasuje
i wszystko na grządkach psuje.

Już nie mam siły na draństwo,
zawiodły wszelkie sposoby,
więc chyba zacznę je lubić
a może nawet hołubić? Wink

Wszak to też boże stworzenie,
więc pewnie po coś tu jest?
Sprawdza, ile znieść potrafię,
nim do wariatkowa trafię.

I tak to, widzisz, Kochana,
jestem nieco skołatana,
bo miast mieć z ogrodu radości,
to mnie ten zaczyna złościć.

Mszycom może radę dam,
ale z turkuciem przegrywam,
bo sprytniejszy jest, niecnota
i się śmieje prosto w nos.

Gadam takiemu: akysz!
Namawiam, by się wyprowadził,
a ten czeka, nic nie mówi
i nocą, gdy ja smacznie śpię,
on rośliny moje żre.

Chwastów nie rusza, cwaniaczek,
tylko pożyteczne rośliny
i po jego wizycie na grządce
mam same górki, doliny.

Może Ty znasz jakiś sposób,
by się przeniósł do sąsiada?
Nie znasz? Szkoda!

No a teraz, Miła, spaaadam!
Very Happy

figlarkaa

O, choroba, In_uś Miła,
czyżby we mnie taka siła?
Przyjdzie mi się, psia go ... Embarassed

swoich własnych myśli bać!

Toś mnie teraz załatwiła
i w osłupienie wprawiła!

in_coqnito

Wyjdzie to, co dotąd skryte,
i widać prawdziwą kobitę,
co za układną uchodzi,
a w konszachty ze „złym” wchodzi. Wink

Niepokój to mnie dopada,
że tak sobie z Tobą gadam,
nie przeczuwając nieszczęścia,
co mi na łeb spaść wnet może. Shocked

Ty już lepiej nie myśl więcej,
bom jest bardzo przestraszona.
A jeśli co gorszego pomyślisz?
Kurde balans, niechaj skonam! Confused

A co Cegielnia dziś powie,
gdy się o Twych myślach dowie?
Obraz niewiniątka budowany misternie
wnet w gruzach ceglanych legnie.

Cisza Tobie pewnie szkodzi,
więc już lepiej trajkocz, gadaj,
tylko duszy swej nie badaj! Very Happy

figlarkaa

Dyplomatka? Wizjonerka? Shocked

Aferzystka? Hochsztaplerka?
Jak tu teraz siedzieć cicho,
gdy z tej In_co takie licho?

Nie wiedzieć z jakiej przyczyny,
ze mnie, uczciwej dziewczyny,
MYŚLICIELKĘ zrobić chciała.

Nieźle wykoncypowała,
zręcznie manipulowała
i w końcu się okazało,
że po Jej myśli się stało.

in_coqnito

figlarkaa

Wiesz, co znowu narobiłaś? Sad

Mnie (!!!), fi - glar - kę (!!!) , ośmieszyłaś!!!

A ja, głupia, Cię słuchałam,
rozumu chyba nie miałam.

Poradę mądrą mi dałaś,
lecz, przyznaj, nie przewidziałaś,
że tak serio potraktuję,
to, co tutaj odczytuję?

Gdy przeczytałam Twe słowa,
raz - dwa - trzy - byłam gotowa.
Szybciutko się wystroiłam,
taxi sobie zamówiłam,
do psychiatry się wybrałam,
tam.... czekałam i czekałam. Sad

Kołatką zakołysałam,
w drzwi raz po raz stukałam,
tupałam na przemian nóżkami,
śpiewałam: "...zmiłuj się nad nami..." Rolling Eyes

Cały dzionek przeczekałam.
Nagle? Racja! Zrozumiałam!
Ależ z tej In_ci przechera,
przecież dzisiaj jest... niedziela!

Zrobiłam z siebie wandala, Embarassed

który cudze drzwi rozwala.
Wstydu najadłam się tak,
że trzy dni nie wylazłam na świat.

Zapamiętaj, więc, Kochana,
byś nie była roztrzepana,
lecz precyzję zachowała,
gdy rad będziesz udzielała. Sad

in_coqnito

Co?! Ja Ciebie ośmieszyłam? Shocked

Przeczytaj mnie dobrze, ma Miła!
„Jutro” pisałam, nie „dzisiaj”,
więc mi tutaj nie wymyślaj. Wink

Co, czy coś Ci się nie zgadza,
czy zwyczajnie znów przesadzasz? Wink

Precyzyjna byłam przecież,
i wcale nieroztrzepana.
Czy nie tak, moja kochana?

Teraz to Cię przyłapałam
i mam niezły ubaw, przyznaję,
że tak się zasugerowałaś
iż wszyściutko pokićkałaś. Very Happy

Czy teraz jesteśmy kwita?
Grzecznie bardzo Ciebie pytam. Confused

figlarkaa

Ledwo post swój wypuściłam, Embarassed

oczęta w słup wywaliłam,
oniemiałam, osłupiałam
i o mało nie zemdlałam.
Aż do pięt się zrumieniłam...

Fakt, niezłą gafę strzeliłam!

Dlatego dzisiaj od rana
na kursie byłam, Kochana!
Egzamin pomyślnie zdałam
i certyfikat dostałam. Very Happy

Przestań więc histeryzować,
od dzisiaj sy - la - bi - zo - wać
będę powoli Twe słowa.

Co, spokojna Twoja głowa? Wink

Lecz warto rozważyć, Miła,
dlaczego się wytworzyła
aura, co mnie rozpraszała
i bardzo zestresowała.

Rozwikłania rzecz jest godna.
Ty zawsze jesteś swobodna,
a ja jak ten ptak spłoszony,
przerażony, zakręcony.

Czegoś, do licha, się bałam,
kiedy słowa Twe czytałam,
że tak wszystko pokręciłam,
no i Ciebie uraziłam...
In_uś, bardzo Cię przepraszam, pomyslnosc piwo

łezkami liczka swe zraszam,
wybacz, że podła byłam
i bardzo Ciebie zraniłam. Embarassed

in_coqnito

Jutro Ci odpiszę, Duszko,
teraz czeka na mnie łóżko,
ale byś już nie ryczała
i spokojnie w nocy spała
ślę sążnistego buziaka
i uroczyście melduję,
że przeprosiny przyjmuję Very Happy