www.cegielnia.fora.pl

figlarkaa

Retyyy, a co to się stało? Sad

Co Ją w łóżku zatrzymało?

Martwić już mnie to zaczyna,
co też robi ta Dziewczyna?

Czyżby piwo mocne było

i bidulce zaszkodziło?
Czy też jakaś inna moc
zmieniła Jej dzionek w noc?

Zerkam tutaj już od rana.
Odezwij się, In_co, Kochanaaaaa... Crying or Very sad

in_coqnito

Jestem, jestem,
nie krzycz, proszę!
Przecież nawet dzień nie minął,
gdy ostatni post pisałam. Very Happy

Bladego pojęcia nie miałam,
że mi internet się zbiesi
i łączność ze światem zawiesi. Confused

Martwiłaś się o mnie?! Rolling Eyes

Naprawdę?
Ale dlaczego o piwie myślałaś,
kiedym się nie odzywała?

Nie piję ostatnio, Figlarko,
słowo daję, nic nie zmyślam,
bo i bez tego się chwieję.
Jak od czego? Od upałów,
przez które prawie szaleję.

Nie może być tak normalnie?
Raz Sybir a zaraz Sahara?
Na te pogodowe huśtawki
chyba już jestem za stara.

Ciśnienie skacze jak durne,
ból łeb od rana rozpiera,
a mnie jak to wtedy bywa,
zwyczajnie bierze ch..... Wink

figlarkaa

Doskonale Cię rozumiem yes tak

w sytuację wczuć się umiem.
Z kompem czasem bywa tak,
że człowieka trafia szlag.

Mój laptopik mnie wyćwiczył,
gdy kilka awarii zaliczył,
dzięki niemu więc pokory
zasób mam naprawdę spory.

Od marca problemy miałam Sad

i troszeczkę się zżymałam,
gdy klawiatura, In_eczko,
zaczęła psuć się deczko.

Wpierw trzy klawisze wysiadły,
lecz wkrótce mnie dopadły
jeszcze większe tarapaty.

No, bo nie wiedzieć dlaczego,
jakby na domiar złego,
SZEŚCIU klawiszy „nie miałam”!

Posty swe nadal składałam
bo kopiowałam literki,
/zdobyłam miano „zecerki”?/ Very Happy

powolutku bez szemrania.
A że znaku zapytania
pozbawiona byłam też,
ciężko było, chyba wiesz.

Lecz od piątku, moja Droga,
odpadła kłopotów połowa.
Klawiaturę se kupiłam,
do laptopu podłączyłam
i jak dziecko się raduję,
kiedy posty wypisuję! Very Happy

figlarkaa

Z dalekiej podróży wróciłam
i baaaaardzo się zasmuciłam.... Sad

in_coqnito

Nie dogodzisz Figlareczce,
bo zawsze się czegoś czepi,
a człowiek chce przecież najlepiej. Wink

„i jak dziecko się raduję,
kiedy posty wypisuję!”

To Twoje słowa, Kochana,
więc myślałam,
że bez liku znajdę tu Twoich pościków.
A Ty znowu mi marudzisz
i nie wiem naprawdę dlaczego. Shocked

Gdy Twe słowa poniżej czytałam
o mało nie oniemiałam.
„Z dalekiej podróży wróciłam
i baaaaardzo się zasmuciłam....”

A co się takiego stało? Shocked

Podróż nieciekawa była?
Co Cię trapi, moja Miła?

Tylko nie mów,
że ja smutku przyczyną,
bo i tak Ci nie uwierzę.
Nawet tydzień jeszcze nie minął
mego milczenia, Kochana,
więc czym jesteś zatroskana? Wink

Że to do mnie niepodobne?
Że tak długo nie milczałam?
Powiem więc bez żadnej ściemy,
że nastroju ostatnio nie miałam. Crying or Very sad

Zdrowie trochę mi szwankuje,
a sama wiesz dobrze, Figlarko,
że wtedy się nie błaznuje.

Ale nie ciesz się na zapas,
bo podobno będę żyła
i jeszcze niejeden raz
będę tu Ciebie dręczyła. Wink

PS. Wenę także trafił szlag,
więc piszę tak byle jak. Embarassed

figlarkaa

To kokietka z tej Dziewczyny! Wink

Filuterne stroi miny,
wdzięczy się jak jakaś cnotka,
tygrysica, czy też kotka...

Czy Ty znów chcesz mnie obrażać? Sad

in_coqnito

Jaka tam ze mnie filutka?
Jaka tam znowu kokietka?
Cnotka? - a to ci dopiero!
Z rozumem się nie pozbieram Wink

od tych słów tak dziwnie brzmiących.

Czy mi lepiej? Sama nie wiem,
mętlik wielki we łbie mam,
bo nie mija mi ten stan.

Konowałom, powiem szczerze,
swego zdrowia nie powierzę,
bom ja dla nich jest numerem,
a dosadniej mówiąc - zerem.

Jak mnie niemoc nie opuści,
zdenerwuję się, a juści
i odłożę wszelkie leki
i sprawię se taki gaz,
że albo trafi mnie szlag,
albo zmora się wyniesie
i nie będzie mnie gnębiła.

No i dobrze wymyśliłam?

A poważnie całkiem mówiąc,
to nie jest mi wcale do śmiechu
i nawet nie cieszą wakacje
i bliskie spotkanie z wnusiem,
bo Ci szczerze wyznać muszę,
że zaszyłabym się w chałupie
i świat cały miała w d... Crying or Very sad

marco

o jak widze nic sie tutaj nie zmienilo
inca jeczy ...oj narzeka na ten swiat
az jej sluchac jest nie milo
inca ....co cie ukasilo ?
komar ci na nosie siadl....?
ciesz sie zyciem..nie narzekaj ..
nie przesadzasz ty z tym zerem .....?
ze to niby ty ..? takie zero .. takie nic ?
oj ..figlarko widze ze sie tobie inca rozpuscila
az sie dziwie zes jej na to pozwolila
ze nie stawiasz jej do pionu
zobacz ...jaka dumna ....
ze to niby wymyslila ....
chwila chwila ....inco mila ...
mozesz sobie ponarzekac ...
ino troszke .....
tak w niedziele ..po obiedzie
a w tygodniu wez sie rozkrec ...

in_coqnito

A któż to zmienił ubranko? Wink

Nie cogito ale marco?

I od razu mnie strofuje?
Co, ponarzekać nie wolno? Laughing

Za błazna zawsze mam robić?

A widziałeś błazna twarz,
kiedy maskę zdejmie z gęby?
Chciałbyś, bym zęby szczerzyła
i durne miny robiła?

Ale gdzieś tę dumę dojrzał?
Że co, że człowiek to dumnie brzmi?
Gdy nie ma dobrych koligacji,
albo forsy pełne kieszenie,
to co tam dziś człowiek znaczy?
Człowieczeństwo dziś nie w cenie Crying or Very sad

marco

wole ciebie jak błaznujesz ...
powaga jakoś z tobą nie licuje
no figlarka ..inna sprawa ..
ona kiedyś z tonu spuści ..
spoważnieje nam a jużci
ale ty ...??
no Inco mila co żeś tak się rtkliwila ..?
czy rocznice jakaś miałaś ?
jakieś gody obchodziłaś ?
nie poznaje cie ja przecie
koligacje teraz szukasz ?
ty przypadkiem na ta druga ture nie lukasz ..?
ze tu niby taka biedna ....
ze ty forsy nie masz ..
na co ci mamona teraz ..?
powiedz szczerze ....
masz na boku jakiś romans ?
nie no nie wierze ..!
ależ wszystkich ich zmyliła Smile