www.cegielnia.fora.pl

tessa

Czy ja Was zatkałam?
Butelkę odkorkuje
I Wam drogę przygotuje.
Na szybki powrót liczę,
Bo inaczej żeberka policzę. lanie

in_coqnito

Nam żeberka? Shocked

Byłaby to krzywda wielka!

Za co, Tesso taka kara?
Ja słabiutka, no i stara,
więc czy bić się mnie tu godzi? Crying or Very sad

Eee, nieładnie, nie uchodzi! Wink

Trochę sobie pomilczałam,
bo na Figlarkę czekałam,
ale Tę wessały wnuki,
albo co gorszego może? Confused

Samej z sobą gadać nijak,
więc stąd to milczenie moje.
Ale więcej mnie już nie strasz,
bo zwyczajnie Cię się boję. Wink

tessa

Chyba byłam strachem na wróble,
Bo z pisania wyszły buble,
Dlatego zrobiłam otrzęsiny,
By ubawić czytelnicze miny
Waszymi pogaduszkami,
Czy też przez bitwy poduszkami.

Jak się okazało,
Dobry rezultat dało.
In_cuś się pojawiła
I słowami wianek wiła.
Tu krzywdą tam strachem przyozdobiła,
Że niby się bardzo boi,
Jak jej sukienkę skroi.
Jak będzie wyglądała,
Czy do wyjścia będzie śmiała.

Nie martw się in_cuś droga.
Szybko wskoczy na pedał noga.
Jeszcze cudne słoneczko doszyje,
By biło blaskiem aż po szyje.
Wszędzie ciepło zapanuje.
Ale już mykam, bo sen planuje.

marco

Aśka

Hej gdauły z gadułami - co się dzieje z wami?!

in_coqnito

Choć nazwano nas gadułami,
to i my przecież czasami
zamilknąć musimy, Asieńko,
byś zatęskniła za nami. Wink

A tak zupełnie poważnie
to ja w życiu nie taka pyskata
i zdarza mi się często
zwyczajnie uciekać od świata.

Figlarka też nic nie pisze,
może i Ją trapi cosik,
choć przyznam się tu bez wstydu,
liczyłam, że wtrąci swój grosik. Crying or Very sad

in_coqnito

Aśka mnie tu przygoniła,
a że bywam czasem miła
no i posłuszna młodzieży,
zajrzałam w temacik stary,
w którym coś zamilkły swary,
chichoty i przekomarzania.
Nie będę nikomu przyganiać,
że choć się nazwał Figlarką,
to nijak nie chce figlować,
a jak tu mi samej błaznować?
Wenę trafił także szlag,
więc jak pisać? No, no jak?
Zaglądam tu często, przyznaję,
ale talentu nie staje,
by pisać i się produkować.
Gdy powróci dawna radość,
może z wiosną? kto to wie?,
to i ja coś tutaj wpiszę
i przerwę nieznośną ciszę,
co się w duszy mej panoszy.
Teraz wracam, niczym ślimak,
do wewnętrznej swej skorupki,
by przeczekać trudny czas.
Pozdrawiam i ściskam Was Wink

figlarkaa

Niech ja skonam, In_cognito?! brawo

Dawaj buziolka, Kobito,
wycmokam Cię /i poślinię/,
nim ktoś drugi się nawinie,
bom stęskniła się okrutnie.

Oj, nie mówię bałamutnie. Wink

Tyle czasu upłynęło,
wpierw mnie, potem Ciebie wcięło.
i siedziałyśmy w skorupce,
drapiąc się czasem po...... głowie.

Powiedz, co się z nami stało,
że figlów się odechciało?

Wiesz co, moja droga Duszko,
nieśmiało szepnę Ci w uszko,
a może ktoś urok rzucił
i nas obie zbałamucił,
że siedziałyśmy jak trusie,
hołubiąc z lubością Wnusie?

Musimy się wspierać, Kochana,
więc jutro, z samego rana,
masz się tutaj zameldować,
zamiast się po kątach chować! przyjaźn

in_coqnito

A cóż to za dictum, Kochana,
że w niedzielę już od rana
kazałaś mi się tu stawić? Shocked

Co, policzek mam nadstawić,
byś go jadem pośliniła?
Wiedziałam, że jesteś miła,
ale żeby zaraz ślinić? Wink

Przecież Ty nie małe dziecię,
więc cóż to się w głowie plecie?
A może Tyś chora, Kochana?
Mów, bom wielce zatroskana!

Wspierać! – mówisz,
czyli co? Ja mam Ciebie a Ty mnie?
A wystarczy siły Ci to?
Jam potężną jest kobitą,
więc czy mnie podtrzymać zdołasz,
czy osiłków na pomoc przywołasz? Very Happy