www.cegielnia.fora.pl

figlarkaa

A Toś się roztrajkotała, Laughing

jakbyś przez rok nie gadała.

Nie przekrzyczę dzisiaj Ciebie,
bo choćbym nawet i w niebie
Anioły o pomoc prosiła,
to na Ciebie, żadna siła!

Z diabłem trzymasz za pan brat?
Ej, bo w rękę wezmę bat,
/znaczy biczyk skręcę z piasku/
i pogonię Cię do lasku.

Będziesz trzy dni się tułała!
Cegielnia odetchnie cała! Wink

in_coqnito

Czyżbyś miała mnie już dość?
Nie odejdę, Ci na złość!
A wściekaj się, a się miotaj
i wołaj na odsiecz niebiosa.

Coooo? Biczyk z piekła zabrałaś?
Sprytna sztuczka, iście czarcia,
jesteś babka nie do zdarcia.
Tylko dlaczego na ziąb
mnie do lasku chcesz wyganiać? Crying or Very sad

Chytra z Ciebie jest kobita.
A gdy Ciebie ktoś zapyta
co się ze mną biedną stało,
co powiesz? Wink

Że na maliny poszłam czy jak?
Czy to ładnie? – powiedz – tak? Very Happy

figlarkaa

Przyznam, że się rozsierdziłam, Embarassed

zbyt pochopnie postąpiłam.

Zdołałaś mnie troszkę skruszyć
i me lewe oko wzruszyć,
więc już nieco z tonu spuszczam,
lecz nie myśl, że Cię opuszczam.

Kompromis Ci proponuję. Very Happy

Nie wierzysz? Ja nie żartuję!

Do lasu idź na dwie noce,
lecz nie byle jakie moce
będą towarzyszyć Ci.

Popatrz, kto o Tobie śni... Wink

Wezmą Cię pod swoje skrzydła.

Noc w lesie bywa obrzydła,
gdybyś sama się tułała.
Co Ty na to, moja Mała? Very Happy

in_coqnito

Ona z diabłami jest w zmowie?
Chyba dziś nie zmrużę powiek.
Do lasu iść mam w ciemnicę?
Chyba fortelu się chwycę
i wodą święconą pokropię swe lica,
by odgonić czarcie siły.

Przecież żywot jest mi miły
i ani myślę o kotłach
i by z diabłami się spotkać.

Myślałam, że Ona figlarka,
a to przecież bakalarka.
Muszę do ksiąg starych zajrzeć,
poszukać jakiegoś sposobu,
by Jej zadać takiego bobu,
że na długo popamięta.

Figlareczko, zmień zamiary,
nie dręcz mnie biednej przed nocą,
wszak me serce nie wytrzyma
tych atrakcji z piekła rodem. Crying or Very sad

Zawrzyjmy już, proszę, zgodę!
Wink

marco

do kaduka !
nie wytrzymam !
baby za łby wzięły się Smile

jakaż tego jest przyczyna -
- ktoś wie ?

ja no coż ja biedny powiem -
-wszak prawda od lat

na babę ( walentynkowo )

nie ma prawdy nad tą prawdę.
Jeśli chcesz zatrzymać dłużej babę
(nie na chwilę,na noc jedną )
Musisz pojąć tą zasadę
- że na babę trzeba baby
wniosek jeden sie nasuwa przeto
- po co wierność ?
jak to zwykło bywać w stadzie
baba babie kłody kladzie
- pozostając wszak (nie)wierną

tym akcentem przystopuję i zaczekam
jak rozwinie sie ów dramat
jedna cięta jest ( w jęzorze )
a ta druga uzbrojona jest po zęby (proce,noże)
jedna drugą w piekla otchlań spycha
- i tu prawdą jest przysłowie
"gdzie diabeł nie może....."
ale żeby naraz tam dwie baby wpychał

figlarkaa

No to pięknie! Co się dzieje?! Shocked

Nawet Marco z nas się śmieje?

Do czego doprowadziłaś?
Nasz ród babski ośmieszyłaś!

Proszę, nie rób takiej minki,
jakbyś piła sok z cytrynki,
bo doprawdy nie uwierzę,
że mówiłaś bardzo szczerze
o pokoju i przyjaźni,
kiedy w swojej wyobraźni
niecne plany układałaś,
moją czujność uśpić chciałaś! Sad

in_coqnito

Sprytnie się tu wykręciła,
całą winę na mnie zwaliła. Embarassed

A kto o diabłach zaczynał?
Ja jedynie nawiązałam,
gdy Tobie odpowiadałam.

Ośmieszyłam babski ród?
Rachunek sumienia zrób,
czy i Ty w tym udziału nie masz .

Ale czytam z niepokojem
i powiem wprost,
że aż się boję zapytać:
czy ktoś na Twą twarz nastawał
i chciał Ci ją zabrać, Figlarko? Shocked

Ile kosztowało Cię jej zachowanie?
Odpowiedz na to pytanie! Wink

Oxana

Och, jak dobrze, że jesteście,
kłóćcie się, wiedźcie sprzeczkę,
a ja widzę Waszą przyjaźń,
której żaden spór nie skryje.

Piję kawkę i Was czytam,
zakazuję znowu znikać. Very Happy

Pozdrawiam serdecznie.

in_coqnito

Oj, Oxanko, jak nam miło,
że Cię tutaj przygoniło Very Happy

Ty piękne nastroje tworzysz,
a my się przekomarzamy,
bo Twego talentu nie mamy Embarassed

marco