www.cegielnia.fora.pl

figlarkaa

Czyś znowu nie przesadziła?
Coś się buzi mej czepiła?! Sad

Zadałaś mi, Miła, pytanie,
same se odpowiedz na nie!

Klęknij w kącie gdzieś na groszku,
lecz nie stękaj ani troszku,
spuść powieki, rączki złóż
i rusz główką swoją, rusz!

Wspomnij sobie, jak to było,
/ w ludzkiej głowie się nie śniło/,
kto odgrażał się, kto śmiał
i na twarz mą kichać chciał? Crying or Very sad

Lecz nie zmyślaj, nie pleć bzdur,
za mną murem stoi „chór”.
Oxanka, Tessa i Marco, jak wiesz,
są świadkami, więc się strzeż!

***

Od dziś, radę sobie dam,
bo posiłki nowe mam. Very Happy

Gości u mnie moja Wnusia,
ukochana ma Agusia.
Czasem rym babci podrzuci,
/temperament mój ukróci/.

Wybierać też będzie gify.

"""""""""''

Ooo, już pierwsze przeszła szlify! Very Happy

in_coqnito

Na mnie taką zbierasz armię?
Liczysz, że tu zginę marnie?
Oxana, Marco i Tessa?
Przestańże mnie znów rozśmieszać! Cool

Oni są zbyt ułożeni,
by się w trajkoty przemienić.
Jeśli już się mam bać kogoś,
to liczę się z Twoją Agusią,
bo nie wygram z Twoją wnusią.

Widzę, że bystra istotka,
wolałabym Jej nie spotkać
tet a tet na swojej drodze.

Geny pewnie ma po Tobie,
więc nie będę ryzykować,
ale nie zamierzam chować
się po kątach i umartwiać.

Klęczeć każesz mi na grochu?
Miejże litość, choćby trochu.
Na poduszce, na dywanie,
a nie jak ongiś. Skaranie
z Tobą ja mam
i po co mi taki kram? Shocked

Rymów mi nikt nie podrzuca,
siedzę sama jak ten kołek,
w głowie pusto mam jak wołek,
by o ośle tu nie wspomnieć.

To już koniec na mnie przyszedł?!
Trudno, ja wybieram ciszę. Very Happy

PS. Nie wiem jak Ty to zrobiłaś,
że tysiączek postów puściłaś
po cichutku, tak znienacka,
że i mnie umknęło to.
Tyś pisaczka jest, że hoooooo!
Gratuluję, Figlareczko!
Lecz nie wpadaj w zbytnią dumę,
tylko dalej pisz, Kochana,
bym znów była "uchachana" Very Happy

figlarkaa

Z Marco spostrzegawczy zuch,
bowiem szybko, bez zdań dwóch,
rozszyfrował Cię, Kochana,
żeś zmilitaryzowana.

Katar, śrut, proca, kamyki...

Przyjdzie mi zakładać wnyki,
zanim staniesz na mej drodze
i krzywdę zrobisz, niebodze.

Z Tobą, In_uś, to nie żarty!

Lepiej zagrać sobie w karty
w „Piotrusia” albo też „Pana”,
bo pewniejsza tam wygrana.

Nie wiedziałam, ma Milusia,
że z Ciebie taka paniusia.
Tyś się nigdy nie schylała?
Podłóg nie polerowała
na kolankach? Nigdy? Nic?
Nie zaprzeczaj! Toż to pic! Wink

in_coqnito

Kto paniusia? Niby ja?
W nos się śmieję, ha ha ha.

Czy podłóg nie polerowałam?
Dawno temu, zapomniałam.

Teraz, powiem Ci to szczerze,
męczą mnie nawet pacierze
na klęczkach, bo bolą kolana. Crying or Very sad

Wiek swój mam, moja kochana,
więc ze zginaniem też kłopot.
Zgiąć się nawet sama potrafię,
gorzej zaś z odgięciem jest
i byle czego się łapię,
by wrócić bezpiecznie do pionu.

Więcej dla wieku rezonu Wink

(na szacunek nie mam co liczyć)
i zamiast mnie ciągle ćwiczyć,
pomyśl, że i Ciebie to czeka.

Co, myślisz, że Ciebie to minie?
Twa nadzieja w Zinoxinie,
albo innym medykamencie.
Tyś jest młodsza ode mnie – na szczęście,
ale przyjdzie i na Cię niedola.
(Nie, Wink

bym Ci tego życzyła,
moja Figlareczko miła) Wink

figlarkaa

Uff, po necie się zbiegałam,

co to „zinoxin” szukałam,
no bo zabiłaś mi ćwieka.

Ładnie tak męczyć człowieka?

Kiedy słowa Twe czytałam,
raz się śmiałam, raz wzdychałam
i kręciłam swoją główką,
szepcząc:- Co z mą przyjaciołką? Embarassed

Pięknieś wbiła siebie w ramę,
stosując autoreklamę!

Odważny striptiz zrobiłaś,
za parawan się nie kryłaś.

Nie wiem, czy zasnę do rana,
bom jest bardzo rozedrgana. Sad

in_coqnito

Rozedrgana?
No, co też mówisz, Kochana?
Czy wichura u Cię taka?
No, to do mnie daj drapaka.
Tu Cię przed wiatrem ochronię
i własnym ciałem osłonię.

Ale co Ty znowu o striptizie?
Czy coś zwidziało Ci się?
A to by była heca!!! Embarassed

Kto by się mym cielskiem podniecał? Wink

Dajże pokój, moja Duszko,
leć przywitaj swoje łóżko,
wypij mleczko, albo ziółka.
Tak Ci radzi Twa psiapsiółka. Very Happy

figlarkaa

Dwa pampersy to za mało, Very Happy

kiedy czytać by się chciało
to, co tutaj wysmarujesz
i ironią przypudrujesz.

***

Uchachałam się po pachy,
przegnałam strachy na lachy,
w poduszkę główkę wtuliłam
i miast spać... się zamyśliłam
nad tym, co tu oznajmiłaś.

Czy Ty czegoś nie wypiłaś?
Popatrz, coś wczoraj pisała,
toż to kołomyja cała!

Chcesz wieść mnie na pokuszenie?
Chcesz zapewnić mi schronienie
i pod ciałkiem swym mnie skryć? Embarassed

Oj, Kochana, wstydź się wstydź!

Propozycja nierozważna!
Powiem więcej- niepoważna!

Może bym i przyjechała,
gdybyś szaca* dla mnie miała. Very Happy

* reg. śl. - narzeczony, luby

in_coqnito

Mam Ci znaleźć kawalera?
A niechże Cię jasna ch....!
Rozglądam się dokoła siebie
i skąd wziąć takiego nie wiem.

Tyś przecież dosyć wybredna,
więc byle kogo nie zechcesz.

Co, znów próżność Twoją łechcę?
Nie, to tylko przezorność z mej strony,
by mój wybór nie został skarcony.

Zaraz wyruszam "w miasto",
może uda się coś zdybać,
więc czekaj, moja Kochana
na wymarzonego pana. Very Happy

figlarkaa

Z podniecenia aż się trzęsę, brawo

maskarą dziabnęłam rzęsę,
maseczki dwie nałożyłam,
pryszcze z buzi przegoniłam,
wielki nos przypudrowałam,
brwi pęsetą wyskubałam...

Z oplerków, niestety, nici,
chyba że kawałek tyci,
bo o talię muszę dbać,
więc post ścisły (p*** go m**).

Zaraz na siłownię ruszę,
wszystkie zniosę tam katusze.

Potem do solarium wpadnę,
adres w necie pewnie znajdę.

W zwierciadełko jeszcze luknę,
włos na głowie lekko puknę,
błyszczykiem przeciągnę usta,
no bo jeśli głowa pusta,
niechaj błyszczą wargi me...

No, In_co, który mnie chce? Very Happy

in_coqnito

Kolejka się już ustawiła,
gdy Twe lico zobaczyła
panów setka albo dwie.

I ja z podniecenia drżę,
żeś na bóstwo się zrobiła,
tyle trudu poczyniła,
by złamać serc męskich hart.

Z Ciebie to prawdziwy czart,
nie wiem, czy jest Ciebie wart
choćby jeden z tej gawiedzi. Confused

Część z nosami czerwonymi,
drudzy jakby ciut cherlawi,
jeszcze inni tak niemrawi,
że przegonię ich w tri miga,
no bo jak ty, taka fryga,
taka piękność zbrązowiała,
wyfioczona, z noskiem w pudrze
masz dać serce takiemu łachudrze? Wink