www.cegielnia.fora.pl

figlarkaa

I znowu ten styl mentorski,

akcent iście profesorski!
Co napiszę – w łeb dostanę,
lecz w swej „misji” nie ustanę!

Możesz sobie ze mnie kpić,
i śmietankę drwiąco spić.
Mogę robić za nieuka,
ale TWARDA ZE MNIE SZTUKA!

Nie weźmiesz mnie też na lep,
wolę zjadać gorzki chleb.

Dosyć mam Twych czułych słów,
Ty normalnie do mnie mów!

***

Cegiełko, jam się nie zgubiła, Embarassed

żadnej drogi nie zmyliła.

Jakaś „moc” Wink

tak tu mieszała,
że mi wena odleciała!

in_coqnito

Styl mentorski, profesorski? Rolling Eyes

Gdzie? - się pytam
Ja pouczam? Wink

No, może czasem dokuczam,
ale ja wśród profesory?
Ktoś tu dziś do kpin jest skory.

A ta "moc", co mieszać umie
to kto znowu? Shocked

Nie rozumiem.
O kim pisząc to myślałaś?
Brak weny u Ciebie, kochana?
Nie uwierzę w to, ma miła.
Przyczyna inna pewnie była,
że zniknęłaś na momencik.
Coś mi tu, kochana, kręcisz
Wink

figlarkaa

Uderz w stół...! Very Happy

Nim się rozleci,
In_ca nowy post ukleci.
Zagaduje, kombinuje,
domysły przeróżne snuje...

Czy naprawdę Ty nie widzisz,
jak boleśnie ze mnie szydzisz?

W czym Ci biedny sęp zawinił?

Tak brutalnie się przyczynił
do tego, że wymieszałaś
groch z kapustą i podałaś
tu, w Cegielni, nam na tacy?

W zamian mamy krzyknąć:„Cacy!”?

Nie rób tak zdziwionej minki.
Nie ujrzysz w mych ustach ślinki!
Czy padlina i desery
należą do jednej sfery?

Ja się „poetycko” staram,

a Ty na to: „Nie pozwalam!”

Chcesz me skrzydła podciąć może?
Niedoczekanie Twe, Niebożę! Wink

in_coqnito

Pofruwajka się znalazła,
latać takiej tu się marzy? Wink

Nowy Ikar?
Czy być może? Shocked

Na myśl taką już się trwożę,
bo znam koniec owego latania.

To już Ziemi Ci mało
i latać się zachciało?

A te skrzydła z czego zrobione?
I do czego przytroczone?

Ja tam wolę być nielotem.
Po co mi niebieskie sfery?
Jeszcze Ciebie bym tam spotkała
i ze śmiechu na dół zleciała.
Wink

figlarkaa

Leeeeeeci In_ca wśród przestworzy, Very Happy

coś tam do siebie gaworzy...

Nagle?... Bum! Zastygła cała,
lądowanie twarde miała.
Leży bidna, pojękuje,
wyprawy w kosmos żałuje...

***
Uff, fantazja mnie poniosła,
do dalekich gwiazd zaniosła.

Gdyby jawą to być miało,
oj, co wtedy by się działo?

Wielka strata by się stała,

znów Twa d... by ucierpiała.

Daj więc spokój z „podfruwajką”,
lepiej nakryj się kufajką
i śnij sobie o turkuciach.

Mnie daj skrzydła „do obucia”!
Nie będę jak ta metresa,
mogę robić za... Hermesa. Wink

in_coqnito

"Mogę robić za Hermesa"?
Kufajką nakryć się każe,
turkucie do snów mych zaprasza,
a potem...
i tum przerażona
wysłać mnie chce do Hadesu? Shocked

No, tak, nie ma z Tobą interesu,
Tobie Olimp, mnie ciemnica? Crying or Very sad

Wizja ta mnie nie zachwyca,
ale kiedy przyjdzie pora,
nie będę nic przeciw miała,
byś Ty mnie odprowadzała. Very Happy

Tylko płeć swoją zmienić musisz,
gdy Hermesa zechcesz grać.

O, coś mnie sen dziwnie morzy,
czyżby i to Twoja sprawka?
To jam w Twych rękach zabawka?

Jutro powiem co się śniło.
Mam nadzieję, czy nie płonną?,
że będzie to coś miłego.

Nie turkucie, błagam, proszę,
ani kleszcze z boleriozą.

Miałam wczoraj chwile z grozą,
bo mnie dwa kleszcze dopadły
i beczelnie bez pytania
wzięły się do krwi mej ssania.

Miej więc litość Figlareczko,
oszczędź chociaż moją d....
bym jak ta Lotta z Biblii
nie stała się soli słupem Very Happy

figlarkaa

Czego kleszczom tym nie stało,

że do Ciebie je przygnało?

Pewnie miały mało siły
i Twą krwią nie pogardziły.

Byle im nie zaszkodziło,
że... takie (!) ciało się trafiło! Wink

Teraz...

śnij, śnij błogo ma dzieweczko,
zdmuchnij z oka ździebełeczko,
co tęczówkę Twą uwiera.
Relaksuj się jak choler Very Happy

.

Odpoczynek Ci wskazany.
Sen słodziutki, zapomniany,
niechaj w główce Twej zagości...

Nie przyprawi Cię o mdłości?

A gdy już odpoczniesz krzynę,
wpadnij tu! Zrób tęgą minę!
Post wyczaruj. Wiem, potrafisz!
I znów wdrapuj się na afisz!

in_coqnito

Dobre sobie!
Na afisz się wdrapuj!? Wink

Przecież Ty go okupujesz,
kiedy posty swe dublujesz! Evil or Very Mad

Bałam się, że sfiksowałam,
gdy potrójny tekst ujrzałam.

Odpoczynek mi wskazany?
Znaczy, jestem przemęczona?

Każe robić tegą minę?
Do kogo mam być ta mina?
Czy jest jakaś rozsądna przyczyna?

A może wariata mam strugać?
Taka wpadła mi myśl druga.

Mdłości, czary, relaks, cholera,
jak ja się mam w tym pozbierać? Sad

"Zgłupłam" znaczy oszalałam?
I mam to, czego chciałam.
Very Happy

PS. Oszalałam, to rzecz pewna.
Widzę byki! Nie poprawię!
Figlareczce radość sprawię.
Niechaj jutro mi wytyka
i niech widzi ceglana publika,
że z mą głową coś nie tak
i że piątej klepki brak Very Happy

Chociaż nie wiem czy nie szóstej.
Ileż mam ich w głowie pustej? Embarassed

figlarkaa

Czyś za wiele nie myślała? Shocked

Wczoraj byłaś obolała,
bo swą słodką krwią, mówiłaś,
głodne kleszcze posiliłaś.

Chciałam, byś se odpoczęła,
a Tyś wzięła się do dzieła
i tak długo główkowałaś,
aż sama pomiarkowałaś,
że zbyt wiele to kosztuje,
kiedy słowem się żongluje.

Z Tobą jakaś dziwna sprawa,

aż obawą mnie napawa.

Jaki cel sobie obrałaś?
Czemu łkasz, że oszalałaś?

Zamieszanie wielkie czynisz
jak nadworna ochmistrzyni!

Nie wiem, czyś Ty zdołowana,
zagubiona, sfrustrowana,
czy grasz tutaj jakąś rolę,
narzekając na swą dolę?

Przypuszczenia pewne mam,
kogo winić za ten kram.

Czy nie Robi jest przyczyną,
że tak mętne myśli płyną Wink

już nie tylko w Twojej głowie,
lecz na forum w Twoim słowie?

PS
Znowu coś(?) się wczoraj stało
i z postami namieszało.

Naszą Zjawę poprosiłam, Embarassed

by pomyłkę „odkręciła”.
Sama nie wiem co za licho...

Zmykam, wolę siedzieć cicho! Sad

in_coqnito

Nie wie, czym jest zdołowana
albo w Robim zakochana? Wink

To mi chcesz zasugerować? Shocked

Mogłabyś tak nie żartować!
Jeszcze gotów w to uwierzyć!?
Przestań więc herezje szerzyć!

Że ja niby mętnie gadam?
Jak mam gadać?
Powiedz wprost,
bo dam zaraz prztyczka w nos!
Chwalę - źle,
nie chwalę - gorzej.
Może ktoś mi tu pomoże,
bo już gubię się w zachciankach
i wymogach Figlareczki. Crying or Very sad

No a teraz z innej beczki!
Kleszcze krwi całej mi nie wyssały,
a jedynie jadu dodały,
więc uważaj, moja droga! Wink

Niechaj zabrzmi ma przestroga
jasno, prosto i klarownie:
Do lasu noś zawsze spodnie,
na nogi kalosze włóż,
szyjkę i łeb zakryj szczelnie.

Tak przysposobiona dzielnie
możesz stawić kleszczom czoła.
Żaden użreć Cię nie zdoła.

Nie chcę, by Cię to spotkało,
co było moim udziałem.
Niech Twym aksamitnym ciałem
nie zawładnie żaden kleszcz
a Ty śmiej się ze mnie, ciesz! Wink