|
www.cegielnia.fora.pl Cegielnia
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arkadia
vip
Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:56, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Ale co ci się stało?- spytała Johana, jak się tu znalazłeś, skąd , po co ?
Ciekawa jak zwykle, wszystko chciała wiedzieć już...
- Daj paniczowi spokojnie usiąść, trzeba mu głowę owiązać i okład zrobić.
Potem wszystko opowie , a teraz musimy go jakoś do chaty zawieść.
- Konia mamy , żeby go tylko jakoś wsadzić na siodło, to go powieziemy.
- Ano , jakoś sobie damy radę. No jak , chłopcze , możesz wstać?
Popatrzyła na leżącego pytająco...
Johana podparła wstającego, gdy się zachwiał - chwyciła go w pół i podprowadziła do konia . Złapawszy wodze , oparła go o bok zwierzęcia , stojącego spokojnie .
-Tylko jak ty wsiądziesz, skoro nawet ustać nie możesz? - spytała.
-Kale , dół , dół, cicho szepnął i koń jak zaczarowany , klęknął przednimi nogami na łące , pochylił łeb i zaczął skubać trawę...
- Sztuczka jaka, patrzcie - zaśmiała się stara Uli i pogładziła konia po chrapach.
-Wsiadaj , zanim się rozmyśli, kręciła głową w zdumieniu .
-To ty go wyuczyłeś , czy sam tak ma ?- spytała Johana.
-Ja , od żrebaka go mam to i wyuczył się trochę -cicho odpowiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arkadia
vip
Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:11, 25 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Koń poczuł pana na grzbiecie i lekko wstał, potrząsnął łbem, zarżał.
- No, no , no, - w zadziwieniu kobiety patrzyły , jak chłopiec pochyla się nad końską szyją , przytula policzek do miękkiej grzywy.
-Dasz radę usiedzieć ? Babka z zatroskaniem patrzyła na pobladłego nagle chłopaka...
Teraz dopiero zauważyły skrwawioną koszulę na plecach , coś tam lekko wystawało ,wbite głęboko...
Zacmokała , niezadowolona Uli , zaszeptała coś pod nosem.
- Gdzieś ty , babo rozum zostawiła!
- Wiadomo przecież , że ranny był, od jednej rany by tak nie osłabł...
- No , to do chaty nam teraz wypada .I to szybko - mruknęła i poszła szparkim krokiem ścieżką.
Prowadzeniem konia zajęła się Johana. Podpierała rannego , bo osunął się na szyję konia i zemdlał znowu . W dwa pacierze były przy chacie , jakoś poradziły we dwie zawlec chłopaka i na posłanie , na brzuchu położyły.
- Wody nagrzej , w tygielku zioła zagotuj , na rany , potrzebny ci...
-Sama wiem , babciu,- zawołała dziewczyna i zaczęła wyjmować woreczki.
- Nagietek - na gojenie , żywokost- na ropy ściągnienie , i rumianek do picia z korą wierzbową na gorączkę!- mamrotała i garścią sypała do tygielka i do kubka , w którym wrzątkiem zalała rumianek, na boku kuchni stawiając.
- No , dobrze cię wyuczyłam- rzekła Uli i uśmiechnęła się pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
figlarkaa
ceglana gaduła
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:30, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Czytałam z wypiekami na twarzy!!!!
Przy okazji dokształciłam się z zakresu ziołolecznictwa!
Arkaaaaaadio, czekam na ciąg dalszyyyy!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arkadia
vip
Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:44, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wiadomości zielarskie sprawdzone na własnej skórze .Jestem trochę zwariowana na punkcie ziółi ich zastosowań . Opieram się też na książce ''Zielona apteka "" Dr. Jamesa A. Duke' a.Pozdrawiam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arkadia
vip
Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:09, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A teraz chodź, pomóż mi . Musimy to paskudztwo z niego wyciągnąć i go opatrzyć .
Kto wie , ile z "tym '' jeździł - spojrzała na Johanę i ze zdziwienia otworzyła usta , ukazując pieńki czarnych , ostatnich zębów ...
Dziewczyna nagle jakby urosła... Odrzuciwszy włosy do tyłu, stanęła nad rannym i powiedziała:
- Ja babciu , spróbuję wyjąć to żelastwo , pozwólcie!
- Coś mi mówi , że umiem to zrobić inaczej niż wy , nie gniewajcie się na mnie, muszę sama...
- Próbuj , szepnęła Uli , odsuwając się w bok .
- Tylko uważaj , nadmiar siły może mu zaszkodzić.
- Ja nie siłą , ja sposobem, babciu...
Wyciągnąwszy nad raną ręce , zaszeptała , zanuciła , głowę do góry uniosła.
Takiego dziwu stara Uli jak żyła- nie widziała , aż zamrugała i wpatrzyła się w ręce Johany, jak , nie przymierzając , sroka w gnat.
- Retyście , a cóż to za ...-umilkła i zerkała tylko dalej, zaciekawiona...
A Johana stała , skupiając całą uwagę na ułamku czy to dzidy , czy resztki miecza , tkwiącej w plecach chłopaka. Z ust płynęła cicha melodia , zaśpiew był coraz głośniejszy, jakieś słowa nieznane , wplątane w melodię inną niż ludzka:
'' Ka e loooo, ka eloooo
Mon fer ro mon fer rooo
Aaaa naaa e laaa
aaanaaa e laaa
anaela kaelo ''
I nagle , grot żelazny począł wysuwać się z rany , lekko drżąc i jakby wstrząsając się- wyskoczył lekko , jakby coś od środka go wypchnęło i spadł na podłogę....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
javar
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:25, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawe opowiadanie.Żywy,soczysty a zarazem prawdziwy język.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arkadia
vip
Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:16, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki Javar , To na razie tylko taka próba , ale....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
javar
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:58, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ciekawie się czyta Twoją prozę Masz taki soczysty i bogaty język
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arkadia
vip
Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:25, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Stara Uli schyliła się , wyciągając rękę by podnieść żelazo, ale
- nie!!!!!!- krzyk Johany rozdarł zapadłą ciszę - nie dotykajcie !!!
wzdrygnęła się staruszka i pyta:- A czemu to , wnusiu? Toć to grot żelazny tylko!Nie jeden taki widziałam , a i wyciągałam też !
- Nie taki , babuniu , nie taki ! - szeptała Johana.
- Złe to żelazo , skalane klątwą silną bardzo ! Chwil parę by w nim jeszcze siedziało , to śmierć by mu dało , jak nic !
- Sama nie wiem , skąd to do mnie przyszło, ale jakby zasłona jaka spadła mi w głowie ...
- Wiem , co to za zło siedzi w tym grocie i wiem , jak leczyć takie rany...Wybaczcie , babuniu, że się tak mądrzę , ale teraz lżej mi i jakoś jaśniej w głowie...
- Jakbym wszystko pojęła i wiedziała krocie więcej, niż wy mnie nauczyłyście...
- No , wnusiu ! Toś mi nawet jakby urosła przez te chwil parę i zmądrzałaś.
- A mówisz - jak pani jaka , tak , już wiem ! klasnęła w dłonie staruszka !
Musi ty '' mądra '' jesteś .
Pewnikiem podmienili cię elfowie , jak matka rodziła , podrzucili elfie dziecię ...
Ukryć cię chcieli między ludźmi , albo co? Pewnikiem groziło ci zło jakoweś , tak to musiało być , nie inaczej...
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arkadia
vip
Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:39, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zacukała się staruszka , rękami twarz obejmując , wpatrywała się w Johanę.
Dziewczyna chwyciła szmatę , we czworo ją złożywszy ,podniosła kawał żelaza wyciągnięty z rany.
- Ufff, szepnęła i garnuszek z rutą parzoną w drugą rękę wziąwszy , na podwórko wyszła.Tam , postawiła na gołej ziemi naczynie i odstąpiwszy krok do tyłu - wrzuciła grot do ziół...
- Bummm!!!!- błysnęło, gruchnęło, jakby burza zacząć się miała...
W ziemi dziura , jak wiadro duża i dymu czarnego kłąb , unoszący się w powietrzu, tyle zostało z kawałka wrażego żelastwa. A garnek? Garnek wylądował na daszku obórki , gdzie kózka ciekawie nań zerkała...
-Wszelki duch ! - zawołała Uli , wybiegając z chaty .
_ Nic ci się nie stało , dziecko? - zatrwożona obmacywała ręce i głowę dziewczęcia.
- Nic , nic babciu ! - Już po nim! - Zniknął, wstręciuch , tylko zadymił podwórko ! - zawołała wesoło,jak dawniej . Chodźmy do chaty , opatrzyć chorego trza , zioła już się pewnikiem zaparzyły .
Młodzieniec leżał bezwładnie , więc obie ściągnęły mu kubrak , szyty złotą nicią i rozcięły koszulę , z cieniutkiego płótna .
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|