www.cegielnia.fora.pl

figlarkaa

Szranki, jakaś bijatyka? zdziwienie

Tu nie taka stylistyka,
więc „do siebie” już wracajmy,
a Polowi spokój dajmy. Very Happy

in_coqnito

O, patrzcie Ją, jaka troskliwa?! Wink

A co Ty się tak boisz o Pola?
Przecież to nie z Nim bić się chcę.
No, już się nie irytuj, miła,
bo jeszcze Ci to zaszkodzi. Very Happy

Chcesz, to podam Tobie miodzik.
Co? Ty nie będziesz nic słodzić?
Trudno, zeżrę sobie sama,
bom jest trochę skołatana.
A na domiar wszego złego,
skręciłam nogę w kolanie
i paskudnie mnie tam łamie.
Popluć nawet sobie chciałam,
bo kiedyś gdzieś wyczytałam,
że cuda prawdziwe czyni
jad prosto wzięty od żmii Very Happy

figlarkaa

... a Tą żmiją Ty masz być?

Oj, In_eczko, pozwól żyć!

Mamy w kółko Ci powtarzać,
że uwielbiasz sobie stwarzać
autoportret nieprawdziwy,
który niczym jakieś dziwy
przed nami chytrze rozwijasz? Sad

Wiemy, że się z nas nabijasz!

Co, chcesz byśmy mili byli
i laurki Ci płodzili? Rolling Eyes

in_coqnito

Coś się znowu tak przyssała? Wink

Czy ja coś tu przekłamałam?
Że ja niby zmyślam coś?
Że chcę byście zaprzeczały,
laurki produkowały?

I do tego, oj, bestyja,
wmawia, że się tu nabijam?
Ty laurki pisz Robiemu,
może się na nie nabierze,
a ze mną jedynie szczerze
pisz, co myślisz i co czujesz.

To Ty niby nie dworujesz?
Nie chce mi się po forum latać
i zbierać na Ciebie "kwity",
ale gdyby mi się chciało,
to sporo by się zebrało
perełek równie kąśliwych
i godnych zaczepki mojej.

Wiesz, że o sławę nie stoję,
że słodycze szkodzą mi,
więc o laurkach myśl porzuć
i ani się waż tu cukrować,
bo Ci się każę ..... całować. Very Happy

figlarkaa

"Się (Cię) całować"??? O nie, miła!!! Shocked

Toś już teraz przesadziła!
Zlokalizuj! Czy w usteczka?
/potrzebna będzie chusteczka/,
może w czółko rozpalone
albo w lico rozognione?

Fantazyjka Cię poniosła!
Wstydź się, Tyś już jesteś dorosła!

Czyś po nocach znów nie spała,
filmów się naoglądała,
i chcesz ze mną przetestować?

Nie będę Ciebie całować! Embarassed

in_coqnito

A co Ty mi tu z mistrzem wyjeżdżasz? Wink

Jam nawet nie czeladnik, ma miła,
niejeden raz się zbłaźniłam,
więc może w tym to mistrzostwo?

To ja uczę się od Ciebie,
choć opornie, tu przyznaję.
Coraz mniej już przecież łaję,
musisz przyznać. Czy się mylę? Very Happy

Ale myśl moją zaprząta,
to coś o ustach pisała.
Po co Ci potrzebna chustka?
Myślisz, że jam trędowata? Shocked

Bo chyba o tym myślałaś,
gdy zabezpieczenia szukałaś?

Waserman wyraża się o mnie ujemnie,
więc spokojna być już możesz.
A może o szmince myślałaś?
Nie maluję się, Kochana,
bo natury nie poprawiam,
na co dzień ani od święta
i to sobie zapamiętaj.
Very Happy

figlarkaa

Z kursów se zapamiętałam,

na których ongiś bywałam:
- Do metody usta – usta,
nieodzowna bywa chusta.

Aleś się znów nagadała.

Sprytnieś wszystko rozegrała,
lecz nie licz, bym zapomniała
i odpuścić Tobie miała
odpowiedź na me pytanie,
więc powtarzam je, kochanie! Very Happy

Co się nagle wydarzyło
i w Twej głowie uroiło,
że dziś, od samego rana,
chcesz być, In_uś, całowana? Wink

in_coqnito

Chcesz odpowiedzi, Kochana,
dlaczego mam być całowana?
A znasz takie ludowe przysłowie,
co tak oto powiada,
że gdy się dwie baby całują,
to z nieba deszcz zaraz pada?

Wprawdzie całować nie chciałaś,
ale i tak deszcz leje jak z cebra.
Chyba te ludowe mądrości
jakoś się gdzieś pogubiły,
ale wcale się nie smucę
i piosenkę sobie nudzę,
że niech tam sobie pada,
podlewać ogrodu nie muszę
i zamiast z konewką latać,
znowu Ci głowę posuszę. Very Happy

figlarkaa

A kysz... myśli ohydna, Niepewny

paskudna, bardzo perfidna!

Nie wierzę, droga In_eczko,
że tak! ruszyłaś główeczką.

Po to, żeby leniuchować,
koneweczki nie wyjmować,
takeś mnie omamić chciała,
bym Ciebie pocałowała? zdziwienie

A to Twoje tłumaczenie
budzi me rozgoryczenie.
Pokręciłaś, „pokropiłaś”,
sprawę szybko zakończyłaś.

Dobra, więc nie ciągnę wątku,
Ale czyś Ty jest w porządku? Sad

in_coqnito

Ty mnie pytasz - czym w porządku? Shocked

Wysprzątałam w każdym kątku,
a resztę pod dywan, kochana,
wszak ta taktyka jest znana
nawet w politycznych sferach,
więc się nie dziw, że i mnie nieobca. Wink

Myślałaś, że ja jakaś owca
i wypaplę i się przyznam
i całą prawdę tu wyznam? Very Happy

Coś gdzieś o taktyce wspomniałaś? Wink

Ja co prawda nie Napoleon,
ani też Józef Piłsudski,
ale znane mi się skutki,
gdy się działa zbyt pochopnie.

Rozważyłam coś pisała
i tak właśnie odpowiedziałam,
a czy to było tylko bujanie,
niech mą tajemnicą zostanie.

I jak z tym rozgoryczeniem?
Czyś coś gorzkiego połknęła? Wink

No w mych tekstach, tu mogę przysiąc,
nie znalazłam ni słowa jednego,
co przyczyną mogło by być stanu tego. Very Happy