 |
www.cegielnia.fora.pl Cegielnia
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:55, 01 Sty 2008 Temat postu: rozrachunki z sobą |
|
|
zmieniłam kalendarz
ale gdyby tak z życiem się dało
nie da się wyrwać z pamięci,
wymazać tego, co czasem bolało
może jednak tak być musi?
może to i lepiej?
przecież wiele dobrego się stało
i szkoda aby także uleciało
robimy remamenty,
rozliczamy, sumujemy
a saldo?
kiepska jestem w tych rachunkach,
bo bilansu nie ma
zaczekam z tym
do kiedyś
do potem
do nigdy
podsumują, podliczą,
zapomną
i znowu bilans otwarcia
ale już beze mnie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zjawa
Administrator
Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:51, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Gościu drogi ..........
Kalendarzy nie zbieram
I w lusterka nie bardzo patrze się (moze powinnam)
Czas wiadomo niezły przechera
Rok sie konczy---to nie dramat
Ważne sa dni ---ktorych nie znamy
Dziś kolejna kartka spadła z kalendarza
Znów ubyło troche .....?
Wiele sie widziało złego i dobrego
Wiele przed nami jest ...... !!!!!!
Czy zadumań przyszła pora ?
Czas podliczania strat i zysku ?
Czy rauchnek sumienia robisz w ciszy ?
Czy ten tekst, to tekst ostatni ?............
Gościu nie rób tego.......
Jeszcze nie teraz
Jeszcze nie czas
Przyjdzie kiedyś pora,
Przyjdzie na to czas
ale jeszcze nie teraz ,
nie dziśśśśśśś
nadal zostań tu
Rok sie kończy to nie dramat...
Ważne sa dni --- ktorych jeszcze nie znamy !!!!!
Będzie nam miło ale z TOBĄ .....
Pozdrawiam ..... 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zjawa dnia Śro 14:44, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 17:15, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ależ to nie był testament,
a jedynie refleksja nad czasem
a właściwie przemijaniem.
Nie roztkliwiam się,
nie wracam do tego,
czego cofnąć się nie da.
Ważne dni, które jeszcze przed nami?
Ważne dni, których jeszcze nie znamy?
Ważne, ważne, oczywiście,
ale i minione wpływ mają
na te co teraz mijają.
Stąd ta moja konstatacja
i smuteczku szary cień.
Łapmy chwilę!? Carpe diem!?
Jak je złapać, jak zatrzymać,
gdy sił nie ma,
radość bledsza?
Rachunek sumienia czy robię?
Codziennie, prawie codziennie!
Nie znasz dnia ani godziny,
ale nie tak jak u Sztaudyngera.
Człowiek się do kupy zbiera,
trzyma fason dla publiki,
ale w środku coś go trapi.
Niby przeżył coś,
coś widziała,
ale jednak nie przewidział,
że gdzieś tam,
może za progiem
stanie sam i całkiem goły.
I co powie?
Zdać rachunek będzie trzeba,
ale z czego?
Te pytania trapią mnie
i nie potrafię odpowiedzieć na nie składnie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skarletka
Miły Bywalec
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:20, 07 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
....jak to z czego....
...każdy- myślę robi coś dobrego
...to.....że lubi
...to..... że kocha
...to......że drugich nie gubi
...to......że wspiera dobrym słowem
...to......że ma serce otwarte na dłoni
...można by tu wymieniać.....bez końca
...gościu...jeszcze widać nie czas......na rachunek
...jeszcze wyjdźmy .....do słońca....
...jeszcze nie czas na.....frasunek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mamba
Gość
|
Wysłany: Pon 16:27, 07 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Obdarta z cienia
schowałam się pod łóżkiem
z obawy przed niebem
które miało się zawalić
Pod żołądkiem ukryłam
okruchy częstochwil -
jest mi niedobrze
Żarłoczne zwoje strachu
pełzły po podłodze
wypełniły szczeliny pod meblami
pożarły ściany
wylały się powietrzem
Niech ktoś mnie znajdzie
pod gruzami nieba
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spadochroniarka
Gość
|
Wysłany: Pon 19:07, 07 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Twój krzyk............bezgłośny
Lękiem zadzierzgnięte
Gardło
Zwłaszcza pod gruzami nieba
Nie słychać
Wołania
Może pokażesz coś białego?
Tylko nie to...................
Wróg nawet nie zauważy
Gdyby to był większy rozmiar
Zresztą nie honorowo tak się poddawać
Poczekam z tobą
Pod tymi gruzami
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|