www.cegielnia.fora.pl

cogito13 · Gość

Gorzki posmak życia

zgnieciony niedopałek papierosa..
żar gaśnie..niczym życie
cieniutka smużka błękitnego dymu
jeszcze się snuje
ginie porwana nagłym wiatru porywem
życie..spalane w pospiechu..
kolejny haust połykany w biegu
między kolejnym autobusem
kolejnym słowem
nagle wszystko tężeje..
staje się takie bezosobowe..
niczym smużka błękitnego dymu..
szybko gdzieś znika..
zostaje gorzki posmak
zal...ze coś umyka...

Oxana bez logowania · Gość

gorzkosłodkie

coś umyka
a my wciąż pędzimy
naprzód
od urodzenia znając metę
lecz warto kochać to
co wydarzyc się może
"pomiędzy"
jeden dzień dla nas
drugiego nie trzeba pamiętać
a jednak nas nęci
karuzela zdarzeń
cudownego życia

in_coqnito

Życie to prawdziwa karuzela,
blisko smutku raz,
a zaraz wesela
i niech każdego z nas nęci,
dopóki jeszcze chce się kręcić.

Arkadia

********
kiedyś , dawno temu ,napisałam coś takiego ....w sam raz pasuje do ''dogryzek''tej jak jej tam ...remedium...?

````````
zamkniętymi oczami
widzę kształty i barwy
ruch powiek
rozmazuje kolory w plamy
nadając im ruch
galopujących koni.....

zamkniętymi ustami
mówię słowa pełne treści
ruch warg
układa je w wersy
nadając im kształt
płynącego wiersza.....

komarius

Panie co jesteś w niebiosach...!
Ty widzisz i czytasz takie wiersze i pokuty nie zadajesz na miłość Boską to jest wielki grzech, proszę cię nie pozwól na to....! Ten człowiek słowami grzeszy...! na ceglanej poezji

cogito13 · Gość

hehe zblazniles sie komarius,moze msze wykup?(na intencje tego co pisze..) bedziesz tak lazil i wszedzie swoje komenta dawal..? a swoja droga uwazam ze moderacja na forum bylaby dobrym rozwiazaniem,przynajmniej nie byloby takich anomalii

figlarkaa :( · Gość

zjawa

cogito13 · Gość

zaduma....

.. tych kilka jesiennych liści..
obok kamiennych krzyży...
cisza...
a jednak czuć...
ze ktoś tu jest.,może był.,
nastrój podniosły...
prawie uroczysty..,
gdzieniegdzie się przemyka cień
słychać bezgłośne słowa modlitwy
westchnienie..,
jak przez sen...

gdzieniegdzie znicza nikły blask
ławeczka ocieniona drzewem...
starsza kobieta.,starszy pan
wpatrzeni smutno stoją obok siebie
granit pokrywa szczątki.,
kogoś..
kto drogi dla nich był.,
córka to była.,może syn.,?
zbolałe serca plączą.,
uczą się dalej żyć..,

cogito13 · Gość

Pory roku

Już koniec lata..
targany nicością
upojony bezkresem nieba
stoję po kolana zanurzony w grzechu
ostatni żółty liść
kołysząc się leci w dol...
klucz dzikich gęsi
koło zatoczył...
i zniknął...
głośno gęgając za lasem..
wciąż widzę twoje smutne oczy
czuje dłonie splecione..
nasze...
jesień...
potem już zima...
kolejna zima bez ciebie
szron na mym sercu osiadł
ptaki siedzą na naszym drzewie..
myślami często wracam..
myślę..,
czy ty wciąż masz wiatr we włosach...
kolejna wiosna..
deszcz..ze łzami się miesza
kolejne dni biegną
początek lata..
już się nie uśmiechasz ...