www.cegielnia.fora.pl

figlarkaa · Wysłany: Czw 8:33, 03 Mar 2011 Temat postu:

Mówią, piątek, zły początek,
stąd też wprowadziłam wątek,
byś zaniechać chciała swary
i spuściła nieco pary.

W tafli wody się przejrzałam,
lecz, dalibóg, nie widziałam
nic, co by mnie zachwyciło.

" ...i się nie złość tak, Kochana,
bo ucierpi Twa buzia rumiana."

In_co, czy to o mnie było???

Za całuski Ci dziękuję
i... swymi Cię obsypuję!

in_coqnito · Wysłany: Czw 9:48, 03 Mar 2011 Temat postu:

A o Tobie, tak, o Tobie!
To Ci jeszcze, Kochana, powiem,
że kup sobie okulary,
albo lustro sobie spraw,
jeśli tafla wody za mało,
by Ci się nic nie przywidziało. Wink

figlarkaa · Wysłany: Czw 20:36, 03 Mar 2011 Temat postu:

Proszę, przestań bzdury pleść!
Ja się Tobie nie dam zwieść!

Kupię lustro, wstawię w ramki,
a potem od Koleżanki
usłyszę, że jestem próżna?
O, nie! Nie bądź tak usłużna! Laughing

in_coqnito · Wysłany: Czw 21:27, 03 Mar 2011 Temat postu:

Nie dogodzisz, choćbyś pękł,
wiecznie niezadowolona!
Jak mam Ciebie w końcu przekonać,
że nie knuję żadnej intrygi?

Słowom nie wierzysz,
to może na migi?
Zapiszę się na kurs „miganego”,
nie zły pomysł,
bo co z tego,
że gestem wyrażę co myślę?
Przecież Ci tego nie wyślę. Confused

figlarkaa · Wysłany: Pią 18:12, 04 Mar 2011 Temat postu:

To może telepatycznie?

Ależ byłoby komicznie,
gdybym później tu pisała,
com od Ciebie odebrała. Very Happy

pol · Wysłany: Pią 20:33, 04 Mar 2011 Temat postu:

To może teleportacja?

pol · Wysłany: Pią 20:46, 04 Mar 2011 Temat postu:

Ballada teleportacyjna

W komunikacji powszechnej dobie
gdy tyle dóbr już stworzono
można do woli pogadać szparko
jak Pol z z in_ co... albo z Figlarką

Ale Polowi to jeszcze za mało
choć ma internet, komórkę w Erze
i mógłby pisać nawet noc całą
on jeszcze marzy o teleporterze

Jakież to byłyby wspaniałości
by się tak można teleportować
wpaść do Pań naszych na chwilę w gości
napić się kawy, ciasta skosztować

A jaki byłby nieraz ambaras
i sytuacja wielce nie zdrowa
gdyby tak dwoje zechciało naraz
byłaby kraksa teleportowa

Pol i Figlarka poobijani
do domów chyłkiem by powrócili
ale nie byli by tacy sami
po kraksie znacznie by się różnili

Pol by miał lico pięknej kobiety
oraz figurę wspaniałą
Figlarka zaś łysą głowę - niestety
tak by się to zmiksowało

figlarkaa · Wysłany: Sob 1:21, 05 Mar 2011 Temat postu:

Wniosek?
Bezpieczniej nic już nie kombinować,
lecz za pomocą słów się komunikować. Very Happy

"Myśl i język są dla artysty narzędziami sztuki".
Oscar Wilde

in_coqnito · Wysłany: Sob 12:56, 05 Mar 2011 Temat postu:

Za widok poturbowanej Figlarki
dałabym wiele, daję słowo!

A dzień milczenia bym wybrała,
by Ją zobaczyć z łysą głową. Wink

figlarkaa · Wysłany: Sob 14:12, 05 Mar 2011 Temat postu:

Nie wierzę, daję słowo,
kobieta z łysą głową
to dla Ciebie rewelacja
i taka wielka sensacja?

A ja taką jedną widziałam
i wcale się z niej nie śmiałam.

PS
To aktorka pewna była,
w rolę matki się wcieliła.