www.cegielnia.fora.pl

zdzisław

rumiankowy bukiet

chciał przesłać coś miłego
przyjemnościowo - niebanalnego
przyglądając się jej fotografii
miał męską pewność on to potrafi

zapomniał że śląc kwiaty dla kobiety
trzeba sprostać wymogom etykiety
znać mowę kwiatów zaryzykował
i rumianki z wierszem zaaplikował

dlaczego bukiet był rumiankowy
te kwiatki tylko przyszły mu do głowy
stało się połączył z rumem Janka
potem się zmartwił że to zła mieszanka

bo jeśli teraz jego wybranka
patrząc na kwiatki wybierze Janka
zaniepokojony dróg wyjścia szukał
i w końcu do niej e-maila wystukał

wybacz kochanie sam się wkopałem
tym że rumianki do ciebie wysłałem
błagam wypij sama ten rum z humorem
Janka zaś odpraw pod jakimś pozorem

Oxana

Świat cały rumiankowy, a w nim miłość i zazdrość i rum, Świetne poczucie humoru, a dla czytelników zabawa.

brawo, brawo

figlarkaa

"""""""""

Ach, rumianki zachowam... /ona odstukała/

Bądź spokojny! Z Jankiem nie będę figlowała!
Adoratorów wielu kręci się co ranka,
więc, pozwól, sama sobie wybiorę kochanka,
a choć ladaco z Ciebie i bałamut wielki,
wypiję za Twe zdrowie rumu pół butelki. Very Happy

zdzisław

przynosi tulipany i...

przychodzi rankiem z tulipanami
kiedy w koszulce po domu biegasz
i wieczorami gdy w swoich oczach
daną mu rajską obietnicę chowasz

nocą zazdrości że twoje ciało
może w pościeli tulić ktoś inny
a on przybiega z tulipanami
wybacz ten gest trochę dziecinny

Oxana

W koszulce biega roześmiana
bo wie, że lubi, gdy rozebrana
tulipanów dostała całe naręcze
a może jeszcze coś więcej ?

zdzisław

Do serca… jej

nie słuchaj serce że jesteś zimne
gdy miłość burzy w komorach krew
właśnie dlatego jesteś aktywne
szepczesz pokochaj podczas gdy ona…

choć czuje twoje pośpieszne bicie
i wzrost ciśnienia nie jeden raz
to o uczuciu wciąż myśli skrycie
chcąc ci narzucić byś było jak głaz

proszę przekonaj swą właścicielkę
że to jest miłość nie płytki blef
niech już usunie z duszy rozterkę
to nie szaleństwo i żaden grzech

zagroź że będzie arytmię miała
serca gdyż ono w zapaści tkwi
uświadom przecież się zakochała
i czas uczuciom otworzyć drzwi

zdzisław

kasjer uczuć

BEZ RESZTY
takie było kochanie
BEZ RESZTY
miał do niej zaufanie
BEZ RESZTY
wierzył słowom czekał na czyny
BEZ RESZTY
odeszła nie podając przyczyny

* * *
bez reszty
gest po co resztę wydawać
bez reszty
fraza aby szyku zadawać
bez reszty
można przebaczyć zapomnieć
lecz bez reszty
co zostanie – powiedz…

zdzisław

wisielczy humor

od kilku dni coś go osacza
nie daje spać wkurza dołuje
szarpie nerwy kamień na piersi
chociaż jest zdrowy nie choruje

sny niespokojne co noc go trapią
koszmary zwidy brak oddechu
w dzień chodzi struty i zagubiony
burzowe myśli nie ma uśmiechu

znajomi martwią się jego stanem
coś na odtrutkę powinien wziąć
wokoło wiosna a jego rankiem
najzwyklejsza ogarnia złość

snują domysły wywiady plotki
no i odkryli gdzie jest przyczyna
on bez pamięci jest zakochany
kłopot bo nie chce go dziewczyna

zdzisław

jaśmin

pokrył się bielą w przeciągu nocy
swoim zapachem odurzył słowiki
stąd ich romanse nabrały mocy
i subtelności miłosnej muzyki

tym urzeczony patrzyłem wdychałem
i olśnienie przyszło mi do głowy
jeśli słowik może pomyślałem
to ja także już jestem gotowy

aby zapytać pewnej „słowikowej”
to jest moja najszczersza intencja
czy jesteśmy w strefie romansowej
kocha albo wyrzuciła mnie z serca

zdzisław

coś w tym jest...ale co?

to nie wiatr na szyi jej figluje
nie on też w oczy ją całuje
kogóż więc usta są tam w tej chwili
czyja się głowa do jej głowy chyli

komu pozwala zdjąć swoje ciuszki
by pieścił cudne dwa cycuszki
kto do jej uszka kocham szepcze
i ją wypuścić z objęć nie chce

budząc się pyta co to znaczy
sama przed sobą sen tłumaczy
będąc niepewna biegu zdarzeń
wraca do niespełnionych marzeń