www.cegielnia.fora.pl

zdzisław

do piersi kobiecych – westchnienie

mają różne określenia
jednak faktu to nie zmienia
że urocze te wzniesienia
są wyrazem uwielbienia

mężczyzn którym wzrok żurawia
wpuścić w dekolt wielką sprawia
radość, gdzie się wdzięczą
symbol kobiecości z chęcią

zdzisław

Mazowieckie malowanki

przyniosę ci maki czerwone
wymową swej barwy spłonione
także chaber co na skraju żyta
błękitniejąc ze słońcem się wita

koniczyny białej i różowej pąki
mlecze złote z niedalekiej łąki
macierzankę konika polnego
i motyla w locie radosnego

kwiaty ostu także chociaż kole
z miedzy zbiorę wyniosłe kąkole
żółtą dziewannę z bielą rumianku
połączę w wielobarwnym wianku

zdzisław

niech sczezną myśli złe…

można nie słyszeć śpiewu słowików
wiosnę obedrzeć z romantyczności
i pod kamieniem na dróg rozstaju
zakopać każdy objaw radości

smutkiem napełniać życiową czarę
miłość odbierać tylko tragicznie
tylko po jaką cholerę jasną
wszystko to robić tak nielogicznie

czy nie jest lepiej posłuchać serca
wyrzucić z duszy chwile zwątpienia
wtedy i deszczem można się cieszyć
dla zakochanych świat się odmienia

basia505

Oczywiście, masz racje Zdzisławie.

_____________________________
Wyciągnij dłonie i chwyc marzenia.

gość · Gość

Czy miłość nade wszystko...czasem musimy skontrolować swoje postępowanie. Często nie zauważamy swoich zbrodni przeciwko miłości. Wiersz ciekawy.

zdzisław

- wietrzny pocałunek-

widzę twoje usta
złożone do pocałunku
którymi rozwichrzasz
dmuchawiec

odczucie cudowne
ale tak też można
zdmuchnąć miłość
której nie chcesz

gość · Gość

tak złożonymi ustami można tylko zacałować

Aśka

6 czerwca - Międzynarodowy Dzień Pocałunku!

zdzisław

PO CZASIE

spotkali się na ulicy
podszedł kapelusz uchylił
a u niej serce zabiło
czy on się nie pomylił

pani mnie nie poznała
blondyn o oczach zielonych
studentka prawa rok czwarty
ja byłem wśród tych szalonych

wiem wiem dzisiaj siwizna
i oczy już nie tak zielone
pamiętasz w kawiarni Harenda
piliśmy wino czerwone

tak wtedy byłam na prawie
tyś dziennikarstwo studiował
studencka beztroska miłość
lecz potem los ciebie schował

bo byłem jednym z wielu
co się do ciebie garnęli
ja nie doszedłem do celu
inni mnie prześcignęli

teraz gdy jesteś obok
szkatułka czasu otwarta
gra kresu nie dobiegła
to nie jest przegrana karta

zdzisław

U doktora…

z moim sercem coś się dzieje
gdy Go ujrzę prawie mdleje
boję się że coś się stanie
więc przychodzę na zbadanie

może poradzi kardiolog
irydolog seksuolog
holter czy inne bajery
uspokoją serca szmery

pani trzeba innych leków
które znane są od wieków
lecząc szmery białogłowy
zapraszały do alkowy

wiosną na łono natury
po „leczące konfitury”
zbędna tu irydologia
niech czyni swoje biologia

lepiej pani się poczuje
gdy jak wyżej zastosuje
bo miłości się nie leczy
gdyż logika temu przeczy