|
www.cegielnia.fora.pl Cegielnia
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefriti
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 56 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:17, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ona piękna, światłem zalana,
Matka, przyjaciółka, opieka.
Ona cudowna, ona kochana.
Zawsze na dzieci swe czeka.
Gdy dość jej mamy, to uciekamy,
Lecz brak jej tęsknotą przejmuje.
Pokonani uczuciem tym powracamy,
Ona z troską, z uśmiechem przyjmuje.
A kiedy jest ona zagrożona,
Kiedy ją wróg zły atakuje.
Przez nas - swe dzieci, zawsze broniona.
Każde dziecko swą Matkę ratuje.
Kiedyś zadano Jej straszne rany,
Próbowano zamknąć w niewoli, więzieniu,
Lecz wróg przez Jej dzieci pokonany,
Nie zagraża już naszej Matki mieniu.
Bronimy zawsze naszej Mamy,
Przytula nas do piersi swojej.
Ja Cię kocham! My Cię kochamy!
Zawsze wrócę do Matki mojej.
Polsko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefriti
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 56 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:18, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Za siedmioma górami, za siedmioma lasami,
Gdzie krasnoludki widziano czasami,
Żył sobie Jaś i żyła z nim Tosia.
(Którą to z czasem wygryzła Małgosia)
Mieli ogródek wspólny i mały,
Lecz choć nieduży, to jednak wspaniały.
Wyrósł w nim groch, a w grochu dziewczyna,
Która w swej rączce łupinkę małą trzyma,
A w tej łupince siedziała ropuszka,
Co się trzymała w okolicy serduszka.
Rozglądała się ona w swym polu widzenia,
Czy ją czasem Calineczka od niechcenia
Nie goni; Bo jeśli jeszcze tego nie wiecie,
To Calineczka to łajza często jest przecie.
Lecz ich zostawmy, bo właśnie w tej chwili,
Wilk stary bał się, by mu nie zburzyli
Domu jego, gdyż trzy złe świnki,
Które zawsze miały groźne minki,
Dmuchały, chuchały, aż trzęsła się chata.
Kruchej konstrukcji i w drewno bogata.
Na szczęście dla wilka myśliwy pobliski,
Człowieczek otyły i nieco za niski,
Gdy zobaczył co się działo na polanie,
Klepną się po swoim tłuściutkim kolanie.
Spluwę wyciągnął. Celował w świńską mafię.
"Trafię!" - powtarzał wciąż sobie cicho - "Trafię!"
Lecz ponieważ od alkoholu nie stroni
Chybił; Świnki uciekły, a on ich nie dogoni.
Taka mafia to przecież o formę swą dba!
Idzie myśliwy do chatki, a tam wilczek łka.
Dziękuje grubaskowi, obiecuje nagrodę.
"Daj mi bekso flaszkę i iść sobie mogę"
Dał więc i patrzył jak myśliwy ze smakiem,
Popijał dobry trunek, odchodząc zygzakiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
figlarkaa
ceglana gaduła
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 2:28, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nefriiiitiiiii, brawooooooooooooooo!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefriti
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 56 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:56, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
...
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Nefriti dnia Śro 17:07, 20 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2605
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:37, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
hmmm
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aśka dnia Nie 22:39, 06 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefriti
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 56 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:33, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Liczyła płatki śniegu,
Padające na ziemie
Oraz ludzi w biegu,
Pędzących przed siebie.
Śnieg podziwiała
Błyszczący i biały.
Cichutko wiec śpiewała:
"Jaki on wspaniały".
A kiedy zapadł zmrok,
Nadjechał Wielki Wóz.
Okna gdzieś o krok
Malował znów Pan Mróz.
Dalej Dziadek Piaskowy
Odwiedzał domy powoli.
Sypał Pył na głowy
Ludziom, nawet wbrew woli.
A Ona obserwowała
Te Zimy wszelkie uroki.
Zdumiona oczkami mrugała,
Widząc jej blaski i mroki.
Tak strasznie się rozmarzyła,
Rozważając wciąż myśli nowe
I Dziadka nie zauważyła,
Jak sypał jej Pył na głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefriti
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 56 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:04, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Raz śpiewała donośnym głosem,
Raz nuciła cichutko pod nosem.
W Jej dużych oczach dziwne iskierki
Błyszczały jasno jak fajerwerki.
Oparła brodę na rączce jasnej,
Uśmiech zagościł na buźce krasnej.
Patrzyła długo i podziwiała,
Czasem nawet wierzyć nie chciała.
A w co?
Otóż...
Po Jej szybie Mróz malował,
Czasem do Niej się uśmiechał,
Pięknych wzorów nie żałował,
Ornamentów nie zaniechał.
Szkicował piękne paprocie,
Kwiaty, drzewa i liście.
Błyszczą jak diamentów krocie
I świecą tak oczywiście.
Malował dzieci i sanki
I bałwanka co gdzieś kroczy,
By w zimowe chłodne ranki
Cieszyły znów ludzkie oczy.
I właśnie kończyła się noc,
Mróz kończył obrazków moc.
Jeszcze raz się lekko uśmiechną,
Do Niej za oknem; a potem ziewną.
Następnie wsiadł do mroźnych sanek,
Odjechał w dal. Już nastał ranek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefriti
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 56 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:54, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Siedzimy do siebie plecami,
Choć ręce nasze splecione.
Zajęci własnymi myślami,
mamy swe chwile kradzione.
Do siebie się odwracamy,
W oczy swoje wpatrzeni.
Zastanawiamy się co mamy,
Cicho w siebie wtuleni.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefriti
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 56 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:36, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Śnię o kolorach; w tęcze wplecione
Błyszczą i lśnią niczym natchnione.
Ciekawe czy bym w nie otulona,
Byłabym tak samo jak one - natchniona?
Śnię o lasach dzikich, ogromnych.
O ich polanach pięknych, przestronnych.
O szumie liści, gałęzi trzasku
I ich wyglądzie przy slońca brzasku.
Śnię o widoku przepełnionym górami,
Które rzucają cień ponad nami.
Pełne śniegu, jaskiń niezdobytych
I tajemnic nigdy nieodkrytych.
Śnię o morzu, o jego głębinie,
O każdej rzece, co do morza płynie.
O świeżej bryzie, piaszczystej plaży.
Właśnie ten widok dziś mi się marzy.
Śnię o wielkiej, kolorowej łące,
A na niej kwiaty piękne, pachnące.
Na jednym z nich motylek nektar je,
A ja pośród traw i kwiatów śpię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nefriti dnia Pon 21:29, 04 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefriti
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 56 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:38, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Przeszła przez pokój, cicho na paluszkach,
By ułożyć się w łóżku na miękkich poduszkach.
Zamknęła oczy, oczekiwała chwilę.
Czuła jak w brzuchu fruwają Jej motyle.
Nagle podszedł On, w policzek pocałował
I innych pocałunków także nie żałował.
Palcami delikatnie dotykał Jej ciało.
Pieścił, gładził i wciąż mu było mało.
Od warg do warg całą Ją całował.
Jedwabistością Jej ciała się wręcz rozkoszował.
Po pieszczotach tych wszystkich, cudownym oczekiwaniu,
Zatopił się w Niej cały, w namiętnym pożądaniu.
A Ona, rozpalona w Niego się wtuliła,
Ku szczytom najwyższym wiodła, prowadziła...
Godziny mijały, Oni tak spleceni
Duszami, ciałami, na zawsze połączeni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|