|
www.cegielnia.fora.pl Cegielnia
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefriti
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 56 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:09, 04 Lip 2009 Temat postu: Nefretka vs. Duch - cz.1 |
|
|
Nefriti wieczorem położyła się do łóżka,
Lecz w ciemnościach pokoju zobaczyła duszka.
Ze strachu nie krzyknęła, choć się trochę bała.
Zamiast wiszczeć więc, grzecznie zapytała :
’Co tu robisz duszku ? Czego tutaj szukasz ?
Czemu się tu zjawiasz i nawet nie zapukasz ?’
’Jestem tu by straszyć małolaty niegrzeczne,
A mam ku temu metody nader skuteczne.’
I jakby na potwierdzenie słów ducha
W pokoju rozpętała się zawierucha.
Zerwało zasłony, zatrzęsło domem
I naglę skąd nikąd zawiało chłodem.
Nefriti się jednak roześmiała,
Choć coraz bardziej się tego ducha bała.
’Ej, duszku mój ładny,
Ze mnie łobuziak żadny !
Nie robię za dużo hałasu !
... No, może od czasu do czasu.
Hmm... widzę, że się szczerzysz,
To znaczy, że mi nie wierzysz.
Ale ja grzeczna ! Słowo honoru !
Nawet sprzątałam tego wieczoru !
I jeszcze byłam w kościele.
Co prawda nie pamiętam wiele,
Bo to dość dawno było,
Ale się świątynie odwiedziło !
Więc nie musisz tu tak stać.
Ty sobie idź a ja pójdę spać.’
’Cwana z ciebie bestyjka, ale nic z tego.’
’Co masz na myśli, świetlisty kolego ?’
’Może dziś, to nie będę cię straszyć,
Ale jak się zachowujesz, to muszę zobaczyć.
Obiektywnie ocenię, a wtedy się okaże,
Czy cię w spokoju zostawię, czy jakoś ukarzę !’
I znikną bez śladu w pokoju mrokach,
Zostawiając kurz wznoszący się w obłokach.
A że Nefretka nie miała rozumu ni krztyny,
Bez namysłu opadła we śnie na pierzyny.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefriti
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 56 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:01, 05 Lip 2009 Temat postu: Na bosaka |
|
|
Idę sobie boso przez świat,
Choć mam zaledwie parenaście lat.
W słońcu chodzę sobie tak,
Czasem spiekę się jak rak,
Lecz swą skórę posmaruję
I tym jakoś się ratuje.
Chodzę po łąkach, spaceruje po lasach
I tak samiutka sobie wszędzie hasam !
Lecz choć sama, to wesoła,
Robię co chcę i latam dookoła.
Czasem jednak kogoś brakuje,
Wtedy towarzystwa poszukuje,
A gdy wypaplam się i ludzi wymęczę,
To jeszcze nad książkami trochę poślęczę.
W nocy kładę się po łąkach i gwiazdy oglądam.
Czasem wiele godzin tak w niebo spoglądam.
Wkrótce zasypiam, a kiedy się budzę
To wcale a wcale się nawet nie nudzę.
Poprzeciągam się trochę, nad rzeczkę poczłapie,
Może jakiegoś węgorza na śniadanie tam złapię.
Potem włożę we włosy kwiatka
I tańcuje wkoło jak jakaś wariatka.
Taka jestem – zwariowana,
Ale zawsze roześmiana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2605
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:13, 05 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
szalona, beztroska i wolna Nefriti...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tessa
ceglana gaduła
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olecko Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:29, 05 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nefriti - coraz tu witam
I Twoje posty z chęcią czytam.
Brawa Ci się należą,
Bo do serduszka bieżą.
Na dalsze słowa czekam.
Puk, puk! Z wejściem nie zwlekam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tessa dnia Nie 21:31, 05 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefriti
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 56 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:52, 06 Lip 2009 Temat postu: Słonecznie i czerwono |
|
|
Opalały się raz Nefriti i Emka
Na działce, która już nie zamoknięta !
Cały tydzień słonka złudnego szukały,
Aż się go w końcu w niedziele doczekały.
Leżały na słońcu, lecz zamiast się opalić
Przysnęły i musiały się lekko przysmalić.
Emka sobie japę niechcący sfajczyła,
Bo ją za długo na słońce wystawiła.
Nefriti zaś głowę skrzętnie zasłoniła,
Lecz ramion i pleców ni jak nie ochroniła.
Obie smarowały kremami skórę spieczoną,
By nazajutrz nie być zbytnio czerwoną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
figlarkaa :)
Gość
|
Wysłany: Pon 22:28, 06 Lip 2009 Temat postu: Re: Na bosaka |
|
|
Nefriti napisał: | Taka jestem – zwariowana,
Ale zawsze roześmiana. |
Jako Twoja czytelniczka krótki pościk wnoszę.
Pozostań sobą, Nefriti, bardzo o to proszę!
PS
Milsze dziewczę roześmiane
aniżeli zadufane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefriti
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 56 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:38, 07 Lip 2009 Temat postu: Nocowanie |
|
|
Do Nefriti przyjechała raz jej starsza siostra,
Ewelinka, która jest spokojna, ale czasem i ostra.
Tańczyły, śpiewały, głośno się śmiały,
Gdy było im nudno, na nerwach grały
Swoich rodziców ; Takie wredne one były.
Jak starsi zakrzykli, to się do pokoju zmyły.
Zjadły kolacje, filmy pooglądały,
A potem spać się poukładały.
Lecz mimo iż spać poszły, to wcale nie spały,
Tylko do późna o wszystkim gadały.
Paplały, paplały ile tylko mogły
I w wielu sprawach sobie pomogły.
W końcu zmęczone obie poszły spać,
Bo Ewelinka musiała wcześnie rano wstać.
I chociaż rano trudności niejakie miała,
To jakoś starsza siostra Nefri z łóżka wstała,
Ale się tak obie w nocy dogadały,
Że tydzień później u Ewci nocowały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefriti
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 56 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:31, 08 Lip 2009 Temat postu: ciąg dalszy nastąpi... ? |
|
|
Wujek Krzysiek, Łosiek nasz,
Gada bzdety cały czas.
Choć mądrości w głowie kosz,
Nie okazuje jej za grosz.
Na panny pogapić się lubi
I flirtując się z nimi czubi.
Czasem brudne myśli ma,
Lecz bez oczu to on ćma,
Bo Krzyś nosi okulary,
Chyba że zgubi, Łosiek stary.
W sumie dość porządny gość
Tylko życie dało mu w kość.
Córkę ma ładną, uroda po matce.
Miejmy nadzieje, że rozum po tatce.
Dość sarkastyczny jest z wujka człowiek.
Cięte dowcipy rzuca w czata obieg.
W realu prowadzi inteligentne rozmowy
Chyba, że się napije i już jest... gotowy !
Dziwny dość, lecz nie cham.
Oby się nie zmienił nam !
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:56, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
nwfri brawo wiersze ci sie udaly a szczególnie o łosiu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aśka
mlodzież_uskrzydlona
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2605
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:54, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Z wysokim "aj ku" dowcipy - "a fu!!"
oryginał wielki - a dla mnię udręki...
bo gdy jest nie w sosie - gra mi na nosie!
Bronię się i bronię,
staram po nim jechać....
Czasem jest zbyt słodki!!.........żeby go rozjechać.....................
[link widoczny dla zalogowanych]
Zakręcony łoś - czy rozplącze go ktoś???
(Oto i zagadka - jak podejść do gagatka, by kopytem nie trącił......
a przy okazji i w głowie nie namącił??....)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|