www.cegielnia.fora.pl

Nefri · Gość

Co ?
Kiedy ?
Jak ?
...pytają małe dzieci.
Po co ?
Gdzie ?
Do czego ?
...służy kosz na śmieci ?
W jakim miejscu ?
Celu ?
Jak ?
...świeci nasze słońce?
Dlaczego to ?
Dlaczego tamto ?
Dlaczego ?
...to zimne, a to gorące ?
Czemu chuda ?
Czemu blada ?
Czemu stara ?
...jest dzieci niania ?
Gdzie ?
Kto ?
I kiedy ?
...poskromi dzieci pytania ?

Nefri · Gość

Plotkarze, iście diabelskie to skaranie,
Dla nich wymyśleć nową plotkę to palca skinienie.
Żaden z nich jednak myśleniem się nie trudzi,
Że często bezmyślną plotką ranią wielu ludzi.
Głupie babska po domu się snują,
Zamiast pracować, to one plotkują !
W plotkach także nie lepsi faceci,
Którzy, co do czego, zachowują się jak dzieci.
Nienawiść, zawiść, zazdrość i gniew
Często powodują nowych plotek siew.
Plotkarz niewinnemu człowiekowi nie da pożyć,
Bo wymyśli przewrotną plotkę na jego niekorzyść.
Boże, nie macie co robić ? Ciągle plotkować musicie ?
Nie rozumienie, że każde słowo wpływa na ludzkie życie ?
Każdy lubi pogadać i się więcej dowiedzieć,
Ale czy trzeba wszystko innym rozpowiedzieć ?
Wszyscy ludzie lubią czasem poplotkować,
Lecz trzeba przy tym także innych szanować !
Wy po prostu nic nie rozumiecie,
Albo też zrozumieć nie chcecie.
W kółko tylko plotkować musicie,
Tak okrutnie niszcząc cudze życie.
Ale ’jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie’ mówi przysłowie
I chyba każdy paskudny plotkarz to wie,
Że dobra passa może się odwrócić,
Do góry nogami życie wywrócić.
Na złego plotkarza ktoś ześle plotek chmarę
I tak z własnej broni, dostanie on karę.

Nefriti

Nefretka mimo rozumu małego
Starała się udawać dzieciaka grzecznego,
Bo po ostatniej wizycie duszka,
Stała się z niej ( prawie ) grzeczna dziewuszka.
I miała rację – duch ją obserwował,
Lecz swą obecność starannie uchował.
Wziął pod lupę wszystkie jej poczynania
Oraz ( mniej lubi bardziej ) dziecinne żądania.
A Nefriti, że przez tydzień ducha nie widziała,
To znowu, tak jak dawniej, innym dokazywała,
Bo przez tydzień grzeczna była
I się szybko tym znudziła.
Znów poczęła się zabawiać,
Przy czym także taż rozrabiać.
Śpiewać, tańczyć, hałasować,
Czasem pisać i malować.
Więc duch, który zaczął się już zrażać,
Postanowił się jej ukazać.
I w dzień, który obrał, a była to sobota
Nefretka wyczuła, że ta istota
Ją obserwuje i w końcu da się zobaczyć
I pewnie zechce ją śmiertelnie wystraszyć.
Pomyślała sobie : 'A to gadzina !
Więc tak sobie ze mną poczyna !
Chce mi pewnie nauczkę dać.
Już ja mu pokażę na co mnie stać !'

Nefriti

Gdy oczy zamknięte masz,
Wpatruje się w Twoją twarz,
Na której odbija się zmęczenie
I odrobiny spokoju pragnienie.
Scałowałabym wszystkie Twoje smutki,
By odpłynęły jak po morzy łódki.
Widuję Cię, jak się uśmiechasz,
Lub kiedy myślami uciekasz,
Gdy jesteś zły, albo smutny,
Lecz też niezwykle rezolutny.
Z wszystkim sobie zawsze poradzisz
I jeszcze jak trzeba to innym doradzisz.
Dobrze mieć takiego przyjaciela,
Który mnie słucha i nie opierdziela.
A kiedy rozmyślam swoje sprawy w nocy
Życzę ci po cichu zawsze : dobrej nocy...

figlarkaa

Świetnie tu się relaksuję,
kiedy posty Twe czytuję.

Pięknie napisałaś o przyjacielu! Very Happy

Nefriti

Patrzcie tylko na plotkarza !
Ten to chodzi i powtarza !
Ględzi, smęci, gada bzdury,
W każdej sprawie szuka dziury.
Cokolwiek głupiego powie,
Każdy wokół się dowie.
Najgorzej kiedy ludzie uwierzą
I z plotką dalej pobieżą.
Bezmyślne słowa ranią tak,
Na życiu ludzi zostawiają znak.

Nefriti

Nefriti

Gdy mi się bardzo nudzi,
Zaczynam drażnić ludzi.
Lubię Wam na nerwach grać,
Uwielbiam się także śmiać.
Bo kiedy Wy się wkurzacie,
To bardzo śmiesznie wyglądacie.
Małolata jestem – stąd hobby takie
Bo jakie mam mieć inne ? No jakie !
Śpiewam jak ranny kojot,
Tańczę jak czarci pomiot,
Jestem taż zmienna jak morze.
Mi to już nic nie pomoże !
Lecz znajdzie się ktoś, kto mnie nauczy,
Bo pewnie strasznie mi on dokuczy,
Denerwować i irytować będzie
Tak jak ja : każdego i wszędzie.
Okaże się lepszy w nerwowym graniu
I skończy się dla mnie, na wierszach pisaniu.

Nefriti

Gdy byłam na morzem,
Gadałam z węgorzem,
Krakałam z wronami,
Skrzeczałam z mewami.
Płynęłam po fali,
A brzeg był w oddali.
Uśmiechałam się do słońca,
Radosna bez końca.
W noc do gwiazd mrugałam
I się mroku nie bałam.
Tak więc wypoczęta wróciłam,
(Alkoholu żadnego nie piłam !)
Cały czas się śmiałam,
Z koleżanką żartowałam.
Co wtedy czułam – opisuje,
Bo tych wakacji nie żałuję : )

Aśka

Fajnie