www.cegielnia.fora.pl

figlarkaa

Wiem, że wszystko kiedyś minie, Sad

lecz gdyby w mej łepetynie
sto lat temu ktoś zamotał,
po dziś dzień bym pamiętała,
kto wie czy po nocach spała.

A Tyś z serca wyrzuciła
i o wszystkim zapomniała?
Doprawdy, nie jesteś miła,
inne zdanie o Tobie miałam. Sad

in_coqnito

A co Ty masz do Robiego? Wink

Nic nie rozumiem z tego!
Chciałabyś go poznać może?
Chcesz, to go tutaj sprowadzę,
ale po dobroci radzę,
abyś się zastanowiła,
czy na pewno chcesz, ma miła.

Gadał ładnie, tak, to prawda,
ale czy Ty jakaś jesteś mucha,
by na lep słów dać się łapać? Wink

Figlareczko, chciej posłuchać,
co Ci mówię i nie wskrzeszaj
ducha tego bawidamka.
Już Ty lepiej ze mną pisz
i na mnie swój jęzor ćwicz.
Very Happy

in_coqnito

A wiesz, Figlarko, tak pomyślałam,
że z tym Robim może być zabawa,
a Zjawa do zabawy tu zachęcała,
więc może bym go tu przywołała? Wink

Ale jedno mi przyrzeknij,
że nie dasz się draniowi omotać,
bo ja w sercowych kłopotach
nie pomogę, bo nie umiem.
Na tych wzdychaniach, wyznaniach
zupełnie się nie rozumiem. Very Happy

figlarkaa

To teraz mnie skołowałaś!

Dobrze wszystko przemyślałaś?

Wpierw nastawiasz mnie na "nie,"
po chwili znów nęcisz mnie,
bym łaskawa Jemu była,
lecz, w co mówi, nie wierzyła?

Słysząc, co mi tutaj trujesz,

już doprawdy nie kapuję
czy sądzisz żem ja naiwna,
czy w Roobim jest moc przedziwna,
że bawi się panienkami
niczym kocurek myszkami?

Może czegoś się obawiasz? Wink

Podejrzliwie mnie nastawiasz,
bo jesteś, choć nie wiesz tego,
hmmm... zazdrosna o Roobiego?

Twoim zdaniem, to mnie zgubi,
jeśli Roobi mnie polubi?
A może On dla mnie kiep?
Nie dam nabrać się na lep!

PS
Opisz trochę tego drania.
Proszę, lecz bez przekonania,
że serce moje podskoczy,
gdy zdradzisz, jakie ma oczy.

in_coqnito

Mam opisać tu Robiego?
A jak ja opisać mam,
kiedy tylko stąd go znam?

Wlazł kiedyś zuchwale
do pokoju pewnego
i zamieszania sporego
narobił wśród czytelniczek,
do których, tu przyznam ze wstydem,
i siebie sama zaliczę

Jakie miał oczy? - pytałas.
a skąd ja to wiedzieć mogę?
Wszak nie wysłał fotki żadnej,
więc może zezem spogląda,
skoro się siebie wstydzi.
I jak Ci się ten portret widzi?

figlarkaa

Oooo, In_ka mnie zaskoczyła. zdziwienie

Wszak nigdy taka nie była,
by sądzić ludzi „po minie”.

Co się stało tej dziewczynie?

***

Ineczko! A teraz szczerze Very Happy

wyjaśnij, Tobie uwierzę.
Mam poznać Robiego za chwilę.
Czy Jego imienia nie mylę?

Kiedyś po necie mykałam
i coś tam przeczytałam
o Roobim zero, zero pięć.

Kogo więc poznać mam chęć? Wink

Czy o tym samym myślimy
i tu, w Cegielni, mówimy?

Jak mam kiedyś doń się zwracać,
by Mu głowy nie zawracać? Very Happy

in_coqnito

Nie, nic tu nie pomyliłaś,
w dziesiąteczkę utrafiłaś,
albo w zero, zero pięć,
bo tak był zanumerowany
i przez siebie Robim nazwany. Very Happy

in_coqnito

Nie pamiętam, czy bywał też bez numerka,
bo rzadko tam teraz zerkam,
gdzie wpisywał się ów pan,
a ja krótką pamięć mam. Wink

figlarkaa

Komp się zawiesza, więc się spóźniłam, Very Happy

poczytaj sobie, co wymysliłam.

Kiedym na spytki Ją wzięła,
to In_eczka gdzieś umknęła.
Głowę mi pozawracała,
Robiego poznać „nie dała!”

Oszz, Ty zazdrośnico wstrętna,
mowa Twa była pokrętna?

Czemuś Nim zaciekawiła?
Czyżbyś sobie ze mnie drwiła??

Jeżeli temat ten Ciebie krępuje,
to mnie, tym bardziej, nie interesuje! Zly

in_coqnito

A niby czemu ma mnie krępować? Shocked

Chcesz poznać Robiego?
Masz to jak w banku,
sprowadzę,
choćbym do piekła iść miała. Confused

Niechaj będzie moja strata.
Poczytam Was sobie chętnie,
chyba, że serce mi pęknie
z zazdrości.
Jutro spotkasz go tutaj, kochana.
Zapraszam z samego rana. Very Happy